Teraźniejsza Prawda nr 535 – 2015 – str. 51

jak i w tym, że pod Jego opatrznościową opieką w obecnym „czasie końca” nastąpił wzrost wiedzy, czyniąc ją uniwersalną w chrześcijańskich krajach (Dan. 12:4). Dziękujmy Bogu, że dziś Jego Słowo jest obficie rozprowadzane we wszystkich cywilizowanych krajach a także jest osiągalne we wszystkich pogańskich krajach, we wszystkich językach, a nawet w wielu dialektach.

      Pomimo jednak tego wszystkiego, co jest dostępne, Słowo Pana w jednym znaczeniu wciąż pozostaje ukryte. Przykrywa je gruba warstwa fałszywych nauk i ludzkich tradycji, tak że nawet w domach, gdzie można znaleźć tę księgę, oczy zrozumienia często bywają tak silnie zaślepione, że prawda Boża nie może być doceniona (Mat. 13:15). Bracia, wciąż powinniśmy modlić się z Apostołem za nas samych i za innych, abyśmy mając oświecone oczy zrozumienia, zdołali pojąć ze wszystkimi świętymi, jaka jest szerokość i długość, i wysokość, i głębokość miłości Bożej, która przewyższa wszelkie ludzkie pojęcie (Efez. 3:18, 19). Dopiero, gdy oczy naszego zrozumienia otwierają się, naprawdę dostrzegamy cudowne rzeczy w księdze Bożej – „Znalazłszy Twe słowa” – i naprawdę otrzymujemy cudowne błogosławieństwa, jakie On przeznaczył tylko tym, którzy ich ze czcią poszukują w prawdzie i szczerości. „Proście, a będzie wam dano, szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a będzie wam otworzono. Każdy bowiem, kto prosi, bierze; a kto szuka, znajduje; a temu, co kołacze, będzie otworzono” (Mat. 7:7, 8).

      Prorok (Amos 8:11) wspomina o głodzie w ziemi – nie o głodzie chleba ani wody, ale słuchania Słów Pańskich. Taki właśnie głód panował w ciemnych wiekach i w znacznym stopniu ruch reformacyjny był źródłem niebiańskiego pokarmu i napoju, duchowego odżywienia. Lecz jak już zauważyliśmy, wciąż odczuwany jest pewien głód, choć innego rodzaju. Chociaż istnieją różnorodne kościoły, a Biblia jest w każdym domu, wielu zaczyna odkrywać, że głoduje – że mając Słowo Boże w rękach, cierpią z powodu niedożywienia, ponieważ karmili się dotąd plewami ludzkich tradycji, cred i teorii, które nie wytrzymują próby obecnego oświecenia. Niektórzy czują się wychudzeni i duchowo głodni. Chcielibyśmy, by więcej ich czuło taką potrzebę, gdyż Pan dziś – jak zawsze – jest tak samo dobry, jak Jego Słowo, zapewniając nas, że głód i pragnienie sprawiedliwości [prawdy] zostaną zaspokojone (Mat. 5:6). Wszystkim, którzy teraz wchodzą we właściwą relację z Panem i Jego Słowem, oferowane jest posilenie, jakiego dotąd nie znał Jego lud. Jego Słowo, zawsze cenne, teraz jest po stokroć droższe niż kiedykolwiek. Piękno, prawdziwe znaczenie i logika tego Słowa są coraz bardziej widoczne dla tych, którzy mają słyszące uszy i otwarte oczy wyrozumienia; dla tych, którzy są uwolnieni z więzów ludzkich tradycji i szukają niebiańskiego chleba, świadectwa Pańskiego, które jest pewne i daje mądrość prostym i pokornym (Ps. 19:8).

      Teraz jest czas, aby ci, którzy posmakowali, że Pan jest łaskawy i odkryli, że Jego Słowo jest rzeczywiście pokarmem, oraz wiedzą, że Pan Jezus przepasał się i usługuje domowi wiary pokarmem na czas słuszny (Łuk. 12:37, 42-44), szukali i pomagali innym, tym zaczynającym dostrzegać swoją chudość i odczuwać głód i pragnienie. Niechaj Pan daje nam coraz więcej mądrości i łaski w przedstawianiu Jego prawdy, tak abyśmy nie tylko naszymi wargami, ale całym postępowaniem w życiu, dawali świadectwo mocy i łaski Słowa Życia.

      Mamy przywilej pozwolić, aby Boże Słowo stało się radością i weselem dla nas jako poświęconych wierzących w Jego Słowo. Przeanalizujmy niektóre z wielu wersetów Pisma Świętego mówiących o radości i weselu. Izrael weselił się z powodu zwycięstwa Dawida w walce z Goliatem: „A gdy szli w czasie powrotu Dawida po zabiciu Filistyńczyka, wyszły kobiety ze wszystkich miast izraelskich na spotkanie króla Saula ze śpiewem i pląsami przy wtórze bębnów z radosnymi okrzykami i przy dźwiękach cymbałów” (1Sam. 18:6, BW).

      Pasterze, aniołowie i mędrcy radowali się z powodu narodzin Jezusa: „I rzekł do nich Anioł: Nie bójcie się; bo oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie wszystkiemu ludowi: Iż się wam dziś narodził zbawiciel, który jest Chrystus Pan, w mieście Dawidowem” (Łuk. 2:10, 11). „A gdy ujrzeli onę gwiazdę, uradowali się radością bardzo wielką” (Mat. 2:10). Uczniowie cieszyli się z wjazdu Jezusa do Jerozolimy, Jego zmartwychwstania i wniebowstąpienia: „A wielki lud słał szaty swoje na drodze, a drudzy obcinali gałązki z drzew, i słali na drodze. A lud wprzód

—————
W ramce
Znalazłszy Twe słowa, chłonąłem je: Twe słowo było mi rozkoszą i radością serca mojego. Bo Twoim Imieniem byłem nazwany, Jahwe, Boże Zastępów!
————–

poprzednia stronanastępna strona