Teraźniejsza Prawda nr 532 – 2015 – str. 14
większości ludzie „bywają miotani, a pootaczają się jako pijany, a wszystka umiejętność ich niszczeje” (Ps. 107:27; Łuk. 21: 26). Nie znając „tajemnicy Pańskiej”, która objawiana jest tylko tym, którzy się Go boją (Ps. 25:14), świat nie może teraz otrzymać zrozumienia (Dan. 12:10), dlatego też „drżą wszystkie narody i wszystkim twarze bledną z trwogi” (Joel 2:6, BWP). Przez Apostoła Bóg następująco zapewnia swój lud: „Lecz wy, bracia! nie jesteście w ciemności, aby was on dzień jako złodziej zachwycił” (1Tes. 5:4); „Albowiem przewrotny jest obrzydliwością przed Panem; ale z szczerymi tajemnica jego” (Przyp. 3:32).
Zgodnie z tą myślą, Bóg dał specjalne przesłanie swoim wiernym sługom, szczególnie członkom gwiezdnym okresu Laodycei. „Albowiem tak mówi Pan do mnie” (Izaj. 18:4), a przez nich do całego Jego ludu, zapewniając ich, że nie jest zaniepokojony chaotycznymi warunkami panującymi na świecie w Paruzji i Epifanii, ale zachowuje doskonały spokój („Uspokoję się”), wskazując im, że powinni mieć taką samą postawę: „Człowieka polegającego na tobie zachowywać w pokoju, w pokoju mówię: bo w tobie ufa” (Izaj. 26:3). Bóg dozwala, by władza antytypicznych Asyryjczyków, czynników niszczących, rozwijała się i prosperowała bez przeszkód, za wyjątkiem sytuacji, gdy mogłoby to kolidować z realizacją Jego planu (Ps. 76:10). Spogląda On ze spokojem ze swego tronu, generalnie nie interweniując.
Co więcej, Pan zapewnia szczerze poświęconych, że zwróci szczególną uwagę na swój prawdziwy lud. „Będę mieszkał w nich i będę się przechadzał w nich, i będę Bogiem ich, a oni będą ludem moim” (2Kor. 6:16). Ta szczególna uwaga teraz, pod koniec Wieku, przejawia się w Jego dozwoleniu na ogniste doświadczenia mające na celu ich wypróbowanie oraz w obfitości prawdy na czasie, jaka jest im dawana dla odświeżenia.
Poświęćmy teraz chwilę, by przeanalizować historię Świecko-Domowego Ruchu Misjonarskiego (LHMM). Dostrzegamy, że Jehowa dał prawdę naszemu Pastorowi poprzez udzielenie mu głębszego zrozumienia Jego Słowa (Biblii). Przejdźmy do dalszych rozważań nad Iz. 18. Bóg zapewnił antytypicznego Izajasza (Jego zupełnie poświęcony lud), że w Paruzji i Epifanii całe Małe Stadko zostanie skompletowane, uwielbione i przedstawione Jemu: „Czasu onego przyniesiony będzie dar Panu zastępów od ludu rozszarpanego i splądrowanego [współczesna pisownia: splądrowanego – przyp. tłum.] (…), a przeniesiony będzie na miejsce imienia Pana zastępów, na górze Syon”. (Izaj. 18:7; Obj. 14:1; Kol. 3:4; E 6, str. 482). Wielce radujemy się tym zapewnieniem, które już teraz zostało całkowicie zrealizowane. Poza skierowaniem poselstwa do Małego Stadka, „szybcy posłowie” Prawdy rozwinęli Wielką Kompanię aż do ukończenia tej pracy i przedstawienia wszystkich członków tej klasy Jehowie, jak napisano: „Za nią panny, przyjaciółki jej, są prowadzone do ciebie. Wiodą ją wśród okrzyków radości i wesela, wchodzą do pałacu królewskiego” (Ps. 45:15, 16, BW). Będą one wstępować tam dalej, aż wypełni się werset: „Dlatego są przed stolicą Bożą i służą mu we dnie i w nocy w kościele jego, a ten, który siedzi na stolicy, jako namiotem zasłoni ich” (Obj. 7:15).
Izajasz w dalszym ciągu jest typem świętego narodu. Bóg zażyczył sobie wysłać swe przesłanie łaski i zaproszenie to jest nadal otwarte, aż osiągnięte zostaną Jego pozostałe cele, na koniec Wieku. Tak, wciąż można powiedzieć „Otom ja, poślij mnie”.
Moglibyśmy zapytać: jakim sposobem nasz dobry Pasterz, Baranek, który został zabity, kontynuuje dzieło zdejmowania pieczęci z księgi (Obj. 5:5), dając swym owcom Prawdę na czasie, skoro siedmiu zbiorowych aniołów siedmiu okresów Kościoła, siedem zbiorowych gwiazd lub siedmiu pasterzy wraz z ośmioma książętami (Mich. 5:5), z których siódmym i ósmym byli posłannicy Paruzji i Epifanii, zakończyło już swój bieg? Jesteśmy całkowicie przekonani, że odkąd Wielka Kompania zakończyła swój ziemski bieg, nasz Pan kontynuuje swą specjalną pasterską opiekę nad swoim ludem poprzez Młodocianych Godnych, a po tym jak oni zakończą swoje doczesne życie, będzie ją kontynuował za pośrednictwem Poświęconych Obozowców Epifanii. Wierzymy, że ta sama ogólna zasada będzie obowiązywać, jeśli Bóg pozwoli, aż do rozpoczęcia Pośredniczącego Panowania.
Boża praca podawania prawdy na czasie rozpoczęła się w Stanach Zjednoczonych i wykorzystuje On w dalszym ciągu tę samą metodę. „Tajemnica od czasów wiecznych zamilczana” wreszcie stała się „pokarmem na czas słuszny” i została „objawiona świętym Jego” na początku Wieku Ewangelii, kiedy tej wiedzy potrzebowali (Łuk. 16:16; Rzym. 16:25, 26; Kol. 1:26). Podobnie prawdy i pisma dotyczące Młodocianych Godnych zostały objawione, gdy były konieczne dla ich zachęty i rozwoju jako klasy. Tak samo od 1954 roku nasz Pan stopniowo odkrywa coraz więcej prawd dotyczących Poświęconych Obozowców Epifanii dla ich oświecenia, zachęty i rozwoju jako piątej poświęconej klasy będącej częścią przedtysiącletniego nasienia Abrahama, które ma błogosławić całą rodzinę ludzką. Wiara nas wszystkich powinna się bardzo wzmocnić, gdy widzimy jak cudownie nasz Niebiański Ojciec troszczy się o swoich i zaspokaja wszystkie ich potrzeby.
Ameryka była i jest postrzegana jako kraina możliwości. Ludzie wyważają drzwi, starając się do niej dostać, przybywając ze wszystkich stron, przepojeni myślą o tej ziemi pełnej możliwości i dzieje się tak od chwili jej odkrycia przez Kolumba w 1492 roku. Jest to dość osobliwe, jeśli się nad tym zastanowić. Ostatni czterej członkowie gwiezdni – Thomas Campbell, William Miller, pastor Russell i pastor Johnson – byli Amerykanami. Bóg pobłogosławił Stany Zjednoczone, wysyłając ambasadorów przez morze w łodziach papirusowych, mówiąc: „Idźcie, posłowie prędcy! do narodu rozszarpanego i splądrowanego, do ludu strasznego z dawna i dotąd, do narodu do szczętu podeptanego,