Teraźniejsza Prawda nr 70 – 1934 – str. 41
chrześcijańskiego braterstwa i społeczności także była wymaganym warunkiem przez pozafiguralnego Selumijela, jako wypływająca z idei katolickiej czyli całości Kościoła. Wierność w wykonywaniu szafarstwa była także ćwiczeniem w sprawiedliwości przedstawioną przez niego w dawaniu nacisku na Kościół, jako szafarza Bożego. Miłość dla Prawdy, a nienawiść błędu, były tYmi ćwiczeniami, które on dał w udzielaniu tej jednej Prawdy powierzonej rzymsko-katolickiemu Kościołowi. Trzymanie jedności wiary i Kościoła było ćwiczeniem w sprawiedliwości, którą, on dobitnie przedstawił jako naturalnie wypływającą z specjalnej Prawdy powierzonej pozafiguralnemu pokoleniu Symeona. Współczucie dla słabych i będących na bezdrożu było jeszcze jedną etyczną nauką, którą pozafiguralny Selumijel przedstawił. On wszczepiał miłość dla braci wypływającą z Prawdy, którą tak bronił. Zachęcał pasterzy, ażeby służyli w miłującej pokorze i cichości tym, co mieli nieszczęście popaść w grzech. Równocześnie zalecał długą cierpliwość i przebaczenie w obchodzeniu się ze słabościami braci i to z powodu charakteru tej specjalnej Prawdy jego denominacji. Wpajał miłość do Kościoła, jako dobroczyńcy wszystkiego ludu Bożego. Zapalał gorliwość w obronie Prawdy, i atakowaniu błędu, oraz zastosowaniu Prawdy w celu podniesienia tych, którzy byli gotowi ją przyjąć. Wpajał ducha pojednawczego i wspaniałomyślność ku wszystkim braciom w pokrewieństwie do specjalnej Prawdy polecanej jego denominacji. Był on przyczyną wielu zabiegów, by pozyskać tych, co upadli. Z powyższych wyszczególnień możemy łatwo zauważyć, jak jego specjalna Prawda nakłaniała chrześcijan do jego nauk etycznych, odnośnie chrześcijańskiego badania, życia i służby. A przez nauczanie tych rzeczy, ofiarował złotą łyżkę za pokolenie pozafiguralnego Symeona.
(33) Teraz przystępujemy w naszym badaniu ofiar pozafiguralnych Książąt Wieku Ewangelji, do ofiar szóstej grupy wodzów, którzy utracili swoje korony, tj. do wodzów Kościoła episkopalnego. Oni są pozafigurą Elijazafa, syna Duelowego (4Moj. 7:42), ponieważ Kościół episkopalny jest pozafigurą pokolenia Gadowego, co już raz wykazaliśmy w tem piśmie. W 4Moj. 1:15 napotykamy również imię Duel; ale w 4Moj. 2:14 ta sama osoba jest nazwana Rehuel. Hebrajskie litery, dalet (równa się naszemu d) i resz (naszemu r), są bardzo podobne jedna do drugiej; prawdopodobnie z powodu tego podobieństwa popełniono błąd w 4 Moj. 2:14; ponieważ wiele rękopisów podaje w 4 Moj. 2:14, dalet zamiast resz, gdy zaś wszystkie rękopisy podają tylko dalet w 4Moj. 7:42; 1:14. Przeto uważamy, że Duel a nie Rehuel, jest właściwym imieniem ojca Elijazafanowego, księcia z pokolenia Gadowego, chociaż oba imiona mają mieć to samo znaczenie – tj. wiedza władzy, widzenie władzy, lub rozpoznanie władzy. Pokolenie Gadowe, jak wiemy, było trzeciem na południe od Przybytku (4Moj. 2:10-16) należące do obozu Rubenowego.
(34) Specjalna doktryna, którą Bóg polecił Kościołowi Episkopalnemu jest ta: Kościół w ciele, tak jak Jezus w ciele, ma być poddany władzy cywilnej. To oczywiście jest doktryną biblijną (Mat. 22:17-21; do Rzym. 13:1-6; Tytus 3:1; 1 Piotr 2:13-17). Jedna z przyczyn, dla której Bóg poddał Chrystusa, Głowę i Ciało, dopóki jest w ciele, pod władze cywilne, jest ta, ażeby przez takie posłuszeństwo mogli być zupełnie wypróbowani przez to, co ucierpią od władz cywilnych, podczas wykonywania swej ofiary, jako ofiary za grzech ; ponieważ w znacznej większości wypadków, ich uśmiercenie poza obozem wyglądało tak, jakoby byli buntownikami przeciwko władzy cywilnej, chociaż byli posłusznymi we wszystkich rzeczach wchodzących w zakres tego, co Państwo ma prawo rozkazywać. Wtedy tylko odmawiano posłuszeństwa, gdy rozkazy Państwa, jako władzy cywilnej sprzeciwiały się Słowu Bożemu (Dz. 5:29), a nawet i w takich okolicznościach okazywali chęć posłuszeństwa, poddając się cierpieniom wskutek takiego postępowania. Ich poddaństwo Państwu i cierpienia wynikające z takiego poddaństwa zdawały się być dla naturalnego człowieka pewnym dowodem, że oni nie byli Boskimi przewidzianymi królami i kapłanami; a to było jednym ze sposobów ukrycia klasy Chrystusa, jako ukrytej tajemnicy, przed ludzkim wzrokiem. Przeto w dwojaki sposób poddaństwo klasy Chrystusa w ciele władzom cywilnym było w łączności z nimi tajemnicą Bożą: (1) ażeby uskutecznić część ich cierpień jako ofiar za grzech i (2) ażeby ukryć ich jako tajemnicę.
(35) Tym sposobem doktryna, która była powierzoną za szafarstwo Kościołowi episkopalnemu, była połączona z klasą Chrystusa, jako specjalną tajemnicą Bożą, która to tajemnica jest największem wyrażeniem mądrości Bożej. Przeto w figurze pokolenie Gaaowe zamieszkiwało na południe od Przybytku, którego obóz miał za swoje godło to, co reprezentuje mądrość Boża; i to jest właściwem, że Kościół episkopalny zajął swoje miejsce względem szafarskiej prawdy, na pozafiguralnem południu, od pozafiguralnego Przybytku – przedstawiającem mądrość Bożą. Teraz możemy lepiej zrozumieć, dlaczego południe Przybytku przedstawiało mądrość Bożą. Te trzy doktryny bronione i popierane przez te trzy denominacje, będące pozafigurą tych trzech pokoleń na południu od Przybytku, koncentrują się w Chrystusie i Kościele, jako tajemnicy Bożej, w ich pracy urzędowej, tj. (1) urzędowa praca Chrystusowa, jako Specjalnego Przedstawiciela Jehowy; (2) urzędowa praca Kościoła jako przedstawiciela Bożego na ziemi; i (3) poddaństwo Chrystusa (Głowy i Ciała) dopóki są w ciele władzy cywilnej, przyprowadzające na nich po części ich ofiarnicze cierpienia, nie zrozumiane przez świat. Przeto Chrystus, ukryta tajemnica, jako najgłówniejsze wyrażenie mądrości Jehowy, jest główną myślą bronioną i popieraną przez te trzy denominacje na południu pozafiguralnego Przybytku, tak jak mądrość Boża była przedstawiona przez chorągiew obozu na południu Przybytku we figurze.
TOMASZ CRANMER (czytaj Krenmer)
(36) Członkiem Maluczkiego Stadka był Tomasz Cranmer, który rozpoczął ruch z doktrynalną zasadą, że Chrystus, Głowa i Ciało, będąc w ciele, jest poddany władzy cywilnej. Ruch ten został później zamieniony na Kościół episkopalny przez wodzów, którzy stracili swoje korony. Tomasz Cranmer urodził się 2 lipca, 1489 roku, otrzymał wykształcenie na uniwersytecie kambridzskim (Cambridge), gdzie był też profesorem, później został arcybiskupem kantuaryjskim (w Canterbury), a w roku 1533 prymasem tj. najwyższym dygnitarzem kościelnym w Anglji, zginął z rąk papieskich, spalony na stosie 21-go marca 1556 roku. W roku 1529 zjednał sobie łaskę u króla Henryka VIII, doradzając mu, aby kwestję co do legalności małżeństwa króla z Katarzyną, wdową po swym bracie, podał do zadecydowania uniwersytetom chrześcijańskim, i tym sposobem uwolnił się od dłuższego poddawania się decyzji papieskiej. W dyspucie z Rzymem twierdził, że nic papieżowi, ale królowi każdy człowiek świecki czy duchowny w Anglii powinien być poddany, tj., że taką jest wola Boża, ażeby kościół był poddany władzy cywilnej, a nie władza cywilna Kościołowi, tj. papieżowi. Jego obstawanie za nieważnością małżeństwa Henryka i za jego władzą nad całym krajem, społeczeństwem tak świeckim jak i duchownym, było powodem ostrego i długiego sporu z papieżem który przez kilka lat przechylał się na stronę unieważnienia tego małżeństwa, ale obawiał się gniewu Karolą V, siostrzeńca żony Henryka i przeto trzymał tę sprawę; w zawieszeniu. Cranmer odważnie twierdził, że papież nie miał ani cywilnej ani religijnej władzy nad Anglią i jej mieszkańcami, że wszystka władza, do której rościł sobie prawo, jest władzą uzurpatorską czyli przywłaszczoną, a jego pretensje do władzy nad Anglią sprzeciwiają się fundamentalnym naukom Pisma Świętego, że Kościół jest przez Boga poddany władzy cywilnej, a nie odwrotnie, jak papież twierdził. W roku 1535 zrzekł się swojej przysięgi na wierność papieżowi, a przy zgonie Henryka VIII, został jednym z regentów na czas małoletności Edwarda VI, był najwpływowszym wodzem pracy reformatorskiej, z której później został uformowany Kościół Episkopalny, czyli Kościół Anglikański. Zmuszony przez króla Edwarda VI, przeciw swej doradzie i opinii, do podpisania upoważniającego aktu, przez który król zmienił sukcesję tronu i zamiast swej siostry, katolickiej Marii, przekazał koronę dalszej krewnej