Teraźniejsza Prawda nr 570 – 2024 – str. 45
podstawową cechę wiary, istnieje siedem innych cech, które są szczególnie potrzebne, aby zdobyć i zachować prawdziwe zrozumienie Boskiego Słowa: pokora (Mat. 11:25), cichość (Psalm 25:9; Izaj. 61:1), cześć (Psalm 25:14), głód i pragnienie sprawiedliwości (Mat. 5:6), uczciwość i dobroć (Łuk. 8:15) oraz świętość (Żyd. 12:14).
Studiowanie Słowa Bożego niewiele nam przyniesie, jeśli nie będzie „powiązane z wiarą” (Żyd. 4:2). Nie można też zdobyć i zachować prawdy, jeśli nie posiada się dodatkowych niezbędnych cech. (1) Pokora jest potrzebna, ponieważ rozprasza pychę, poczucie samozadowolenia, samowystarczalności i zarozumiałości oraz powoduje, że człowiek ma właściwą, niską samoocenę, dzięki której rozpoznaje swoje braki i potrzebę Boga, Chrystusa i mądrości, która pochodzi z góry. (2) Cichość jest konieczna, ponieważ umożliwia uczenie się, poddanie umysłu oraz uległość serca, które czynią człowieka otwartym i wrażliwym na instrukcje Słowa Bożego. (3) Cześć jest niezbędna, ponieważ „Bojaźń [cześć] PANA jest początkiem mądrości […]”, „początkiem wiedzy” (Psalm 111:10, UBG; Przyp. 1:7, UBG), a Bóg objawia swoje tajemnice tylko tym, którzy Go czczą (Psalm 25:14). (4) Głód oraz pragnienie prawdy i sprawiedliwości – silna tęsknota za nimi – są potrzebne, aby wystarczająco silna miłość do nich była w stanie pokonać przeszkody na drodze do osiągnięcia prawdy i jej ducha. (5) Uczciwość serca i umysłu jest potrzebna do przyjęcia nauk Słowa Bożego za prawdziwe, ponieważ nieuczciwe serce z natury rzeczy sprzeciwia się prawdzie, podczas gdy uczciwe serce ma w niej upodobanie. (6) Dobroć serca jest potrzebna, ponieważ tak, jak podobieństwo przyciąga podobieństwo, dobre serce jest przyciągane do tego, co jest dobre. Dobre serce z natury rzeczy docenia prawdę, która jest wyrazem Boskiej dobroci. (7) Wreszcie, konieczna jest świętość, oddzielenie się od tego, co pospolite i zwyczajne oraz poświęcenie się prawdzie i sprawiedliwości. Tego w dużej mierze brakuje w systemach kościoła nominalnego!
Wymienione zalety serca i umysłu są niezbędne do otrzymania zamierzonego błogosławieństwa ze studiowania Biblii według Boskich zasad. Takie zalety są potrzebne nie tylko do początkowego przyswojenia sobie prawdy, ale także do jej stopniowego zrozumienia i zachowania po jej otrzymaniu. Na podstawie tych zalet opartych na Piśmie Świętym nasz Pan w kazaniu na górze zapewnia nas, że jeśli prosimy, otrzymamy; jeśli szukamy, znajdziemy; a jeśli pukamy, będzie nam otworzone (Mat. 7:7). A teraz, pod koniec Wieku Ewangelii – wieku wiary, w jego końcowej fazie,
kol. 2
okresie laodycejskim nominalnego kościoła (który to system On teraz odrzucił i wypluł ze swoich ust) (Obj. 3:14-16), Pan mówi (w. 20, UBG): „Oto stoję u drzwi i pukam. Jeśli ktoś usłyszy mój głos i otworzy drzwi, wejdę do niego i spożyję z nim wieczerzę, a on ze mną”. Otwórzmy więc szeroko drzwi naszych serc i umysłów, i pozwólmy Mu wejść, aby ucztował z nami, a my z Nim.
KOŚCIÓŁ LAODYCEJSKI
Nasz drogi pastor Russell stwierdza: Laodycea oznacza wypróbowany lub osądzony lud. Opis pokazuje nam, że został on wypróbowany i uznany za niedostateczny. Jeśli rozumiemy znaczenie przesłania Chrystusa, to wiemy, że jest ono skierowane szczególnie do tych, którzy wyznają Jego imię, ale zaprzeczają prawdzie, którą On sam tutaj przedstawia.
Tekst manny na 17 października pomaga nam zrozumieć, że żyjemy w czasach Kościoła Laodycei: Jehowa gromadzi swoje lojalne i wierne dzieci tak blisko swego serca, że one odczuwają ciepło Jego miłości i odpowiadają na nią w swoim sercu: „Będę mieszkał w przybytku twoim [pod Twoją ochroną] na wieki, schraniając się pod zasłonę skrzydeł twoich. Albowiemeś ty był ucieczką moją, i basztą mocną przed twarzą nieprzyjaciela. Albowiem ty, Boże, wysłuchał żądności moje [mojego poświęcenia], tyś dał dziedzictwo tym, którzy się boją imienia twego” (Psalm 61:4-6). „Ale ja będę śpiewał o mocy twojej; zaraz z poranku wysławiać będę miłosierdzie twoje; boś ty był twierdzą moją, i ucieczką w dzień ucisku mego” (Psalm 59:17), (R3331).
Słowa te skierowane są do świętych okresu Laodycei. Występuje tu podwójny obraz, pokazujący ich bezpieczeństwo: kury okrywającej kurczęta swoimi piórami przed niebezpieczeństwem oraz orła ochraniającego skrzydłami swoje młode. Pierze kury przedstawia opatrzność Pana chroniącą nas zarówno przed doświadczeniami, jak i podczas nich. Dwa skrzydła orła przedstawiają Stary i Nowy Testament, których głównymi tematami są odpowiednio: restytucja – pieśń Mojżesza, oraz wyborcze zbawienie – pieśń Baranka. Prawdy te stanowią naszą ochronę. Bezpieczeństwo świętych jest zatem zapewnione przez Słowo i opatrzność Pana (PT 1935, s. 131). Tak, wciąż jesteśmy w czasie Laodycei, z pastorem Russellem i Johnsonem jako jego dwoma członkami gwiazdy tego okresu. Ponadto nadal znajdujemy się pod zbawieniem wyborczym (Pieśń Baranka) i chociaż jesteśmy mniejszymi świętymi, nadal jesteśmy świętymi laodycejskimi. Prawdy te stanowią naszą ochronę.