Teraźniejsza Prawda nr 568 – 2024 – str. 12
je, czego skutkiem będzie to, że godność, bogactwo i panowanie Człowieka Grzechu, którymi się szczycił, okryją się hańbą: „i sromotne wymioty pokryją twoją sławę”, tak jak „[…] wszystkie stoły ich pełne są zwracania […]” (Izaj. 28:8; E6, s. 393).
Liban tak samo jak Syjon jest używany czasami do reprezentowania prawdziwego lub nominalnego ludu Bożego (Zach. 11:1; E5, s. 264; Jer. 22:20; E14, s. 379). Antychryst ma zostać splądrowany przez nominalny lud Boży, w szczególności przez swych własnych poddanych: „Okryje cię bowiem bezprawie Libanu” (Abak. 2:17, UBG). Będzie drżeć ze strachu, gdy przyjdzie na niego spustoszenie dokonywane przez nieprzestrzegających prawa: „i spustoszenie bestii, które ich straszyły” (w przekładzie Rotherhama: „i spustoszenie przez dzikie bestie wywoła u ciebie przerażenie” – przyp. tłum.). Tym sposobem Antychrysta spotka odpłata za zbrodnie przez niego popełnione, zwłaszcza za te popełnione na ludzie Bożym, które są tu ponownie opisane dokładnie takimi samymi słowami, jak w wersecie Abak. 2:8, który już omówiliśmy.
PIĄTA BIADA ANTYCHRYSTOWI
Wspomniana tu piąta biada skierowana jest przeciwko praktykowaniu bałwochwalstwa i nauczaniu kłamstwa przez ciemiężcę. Przez różne sobory i „nieomylne” dekrety papieży Antychryst opracował swoje własne błędne wyznania wiary i dogmaty, którym oddaje cześć, stawiając je na równi lub ponad Słowem Bożym, pomimo to, że bałwochwalstwo zostało wielokrotnie potępione w Biblii, np. Izaj. 2:8, UBG stwierdza: „Ich ziemia jest pełna bożków, oni oddają pokłon dziełom własnych rąk, które wykonały ich palce” (patrz także 2Moj. 20:4,5; Izaj. 44:9-28).
Te wyznaniowe bożki zawierają takie błędne dogmaty i nauki jak: Boskie prawo królów, kleru i arystokracji, czyściec, wieczne męki, świadomość umarłych, nieśmiertelność duszy, trójcę, mszę (obrzydliwość spustoszenia – P3, s. 102-104), skuteczność odpustów, czczenie świętych (kult świętych), nieomylność papieża oraz czczenie Marii jako „królowej niebios i szczególnej pośredniczki wierzących w przychodzeniu do Boga i Chrystusa” (Jer. 7:18; E8, s. 311). Są to rzeczywiście próżne marności, a „Ci, którzy trzymają się próżnych marności, pozbawiają się miłosierdzia” (Jon. 2:8, UBG).
Jaką korzyść będzie miał Człowiek Grzechu z tych tak umiejętnie sformułowanych błędnych wyznań wiary i dogmatów, które są oparte na fałszu, a w szczególności na monumentalnym kłamstwie Szatana (1Moj. 3:4)? Bez względu na to, jak bardzo ich twórcy na nich polegają, nie mogą one podać prawdy. „Cóż pomoże rzeźbiony posąg […] nauczyciel kłamstwa, aby rzemieślnik pokładał w nim ufność,
kol. 2
czyniąc nieme bożki?” (hebrajskie wyrażenie illemim elilim, nie elohim) – przez co sugerowany jest olbrzymi kontrast pomiędzy zrobionymi przez człowieka bezsilnymi małymi bożkami, a Wszechmocnym Bogiem (Zach. 10:1, 2; Abak. 2:18, UBG).
Ciemiężeni potępiają Antychrysta za to, że ustanowił nauczycielami prawdy takich wyznaniowych bożków – takich „niemych nieistnień” (1Kor. 8:4, Rotherham): „Biada temu, który mówi do drewna: Przebudź się, a do niemego kamienia: Obudź się! Czyż on może nauczać?” (Abak. 2:19, UBG). Pomimo pięknego i atrakcyjnego zewnętrznego wyglądu, i pozoru Boskiej prawdy, są one pozbawione czucia, życia i mowy, jeśli chodzi o prawdę i jej ducha: „Spójrz na niego, jest powleczony złotem i srebrem, ale nie ma w nim żadnego ducha” (Jer. 10:2-5, 14, 15).
Jehowa nie mieszka przez swoją prawdę i jej ducha w bożkach wyznaniowych ani w ich twórcach. Wprost przeciwnie, przez swoją prawdę na czasie i jej ducha mieszka w swoim uświęconym prawdziwym Kościele: „Pan jest w kościele świętobliwości swojej” (Abak. 2:20; 1Piotra 1:15,16; 1Kor. 3:16,17). Pod zwierzchnictwem Jezusa wyłącznie Kościół jest depozytariuszem prawdy na czasie. Tylko jego członkowie mają właściwe zrozumienie prawdziwych wyroczni Bożych na czasie, z których każde słowo jest prawdą i na pewno spełni się w słusznym czasie. Dlatego też wszyscy zostają napomniani do tego, by uciszyć swoje sprzeczne dogmaty, teorie, opinie i wytwory swoich umysłów w Jego obecności objawiającej się w prawdzie na czasie podawanej przez Jego prawdziwy Kościół: „umilknij przed obliczem jego wszystka ziemio!”.
Tak, jak dalsze wielkie objawienie celów Boga związanych z chaldejskim ciemiężcą (Abak. 2:4-20) było wielką zachętą i błogosławieństwem dla Abakuka, tak samo w antytypie, objawienie celów Boga związanych z Antychrystem – wielkim najeźdźcą, stało się źródłem wielkiej zachęty i błogosławieństwa dla br. Russella, br. Johnsona oraz innych wiernych strażników. Biorąc pod uwagę rażącą niesprawiedliwość, okrucieństwo i przemoc Antychrysta – które jak widzieliśmy – są tak żywo zobrazowane w biadach wypowiadanych przeciwko niemu przez ciemiężonych, które doszły do niebios, wołając do Boga o pomstę. Wszyscy z ludu Bożego mogą szczerze podziękować Mu za to, że Antychryst „[…] mały róg […]”, który „[…] walczył ze świętymi i przemagał ich” (Dan. 7:8, 21, UBG) wkrótce osiągnie swój haniebny koniec. Jego czas jest bowiem bardzo ograniczony – tylko do czasu: „Aż przyszedł Odwieczny i oddano sąd świętym Najwyższego; i nadszedł czas, aby święci otrzymali królestwo” (Dan. 7:22, UBG).
ABAKUK ROZDZIAŁ 3
(Ciąg dalszy w TP lato, numer 569)
PT 2024, s. 6-12