Teraźniejsza Prawda nr 566 – 2023 – str. 35

pokazani przez reakcję królowej w wersecie 5., mieli przywilej jeść ze stołu Pańskiego, rozumieć zasiadanie Jego sług, obecność Jego sług, ich ubiór i Jego podczaszych, a także Jego wniebowstąpienie, przez które poszedł do domu Pańskiego. Tak, to są głębokie prawdy. Nasz tekst mówi: „[…] nie powiedziano mi nawet połowy […]”. Odnosi się to do Kościoła Wieku Ewangelii, który kiedyś był daleko, a teraz przychodzi i wyznaje, że nawet połowa nigdy nie została im powiedziana o bogactwach Boskiej łaski ześrodkowanej w naszym Panu (R2068, paragraf 4.). „[…] Czego oko nie widziało ani ucho nie słyszało, ani nie wstąpiło do serca człowieka, to przygotował Bóg tym, którzy Go miłują” (1Kor. 2:9, UBG) „Nam zaś objawił to przez swojego Ducha. Duch bowiem bada wszystko, nawet głębokości Boga”. (1Kor. 2:10, UBG). Jako poświęcone dzieci Boże, usłyszawszy Jego wezwanie, podobnie jak królowa Saby możemy powiedzieć, że czujemy to samo niezwykłe zdumienie, jakie odczuwała ta królowa!

      Nie jesteśmy w stanie zastosować tej lekcji z wizyty królowej z Saby u króla Salomona lepiej, niż zastosował ją nasz Pan. „[…] a oto tu ktoś więcej niż Salomon” (Mat. 12:42, UBG). Jak już zauważyliśmy, nasz Pan był „większy niż Salomon” – antytyp jest większy niż typ. Jest On ucieleśnieniem mądrości, sprawiedliwości i prawości, a Bóg obdarzył go bogactwami łaski, chwały, czci i panowania. Gdy Królestwo będzie należeć do Pana, a On będzie namiestnikiem wśród narodów, wszystkie krańce Ziemi przypomną sobie o Nim i zwrócą się ku Niemu. A biorąc pod uwagę majestat Jego Kościoła – prawdziwie ukończonej i uwielbionej świątyni, wspaniałość wszystkich Jego zarządzeń i błogosławieństwa dla wszystkich, którzy są Jego sługami lub służącymi, to oni wraz z królową południa, zgodzą się, że nie powiedziano im nawet połowy. Nigdy nie marzyli o tak cudownym i doskonałym Królestwie, jak to, które Bóg w ten sposób ustanowi wśród ludzi. O to Królestwo modlimy się: „Przyjdź królestwo Twoje, bądź wola Twoja” itd.

      O tym Nowym Jeruzalem zostało napisane: „Narody […] będą chodziły w jego świetle, a królowie ziemi wniosą do niego swoją chwałę i cześć”, a gdy chętni i posłuszni oddadzą swój hołd, bogactwa, przyprawy i wonności (modlitwy i dobre uczynki), zostaną one przyjęte. W zamian otrzymają od Tego Większego niż Salomon bogactwa Jego łaski, w tym Boską łaskę i życie wieczne: „I cała ziemia pragnęła zobaczyć Salomona, aby słuchać jego mądrości, którą Bóg włożył w jego serce” (1Król. 10:24, UBG).

      W wersetach 6-8 królowa wyznała, że chociaż przed przybyciem była nieco sceptyczna i tylko w połowie wierzyła w to, co słyszała, to jednak nie powiedziano jej nawet połowy tego co teraz usłyszała

kol. 2

i zobaczyła. W ten sposób świadczyła o mądrości i dobrobycie Salomona. Podsumowanie jej hołdu pochwalnego pokazuje, że ceniła mądrość Salomona bardziej niż jego bogactwo i przepych, tak że prawie zazdrościła jego sługom, którzy nieustannie przebywając z nim odnosili błogosławieństwo z mądrych i łaskawych słów, jakie wychodziły z jego ust.

      Obecnie rozważymy największy komplement i hołd ze strony królowej skierowany do króla Salomona: „Niech będzie błogosławiony Pan, twój Bóg, który cię sobie upodobał, aby cię posadzić na tronie Izraela; a ponieważ Pan umiłował Izraela na wieki, ustanowił cię królem, abyś czynił sąd i sprawiedliwość” (1Król. 10:9, UBG). W treści tego hołdu królowa przypisuje wspaniałą chwałę i mądrość Salomona miłości Jehowy do Izraela. Pokazuje, że sama była mądrą kobietą, przypisując Boże błogosławieństwo i łaskę Salomonowi w celu ustanowienia „sądu i sprawiedliwości” (prawdy i sprawiedliwości) dla Jego ludu Izraela.

      W wersetach 10, 13  królowa zakończyła swoją wizytę, a po wręczeniu swoich podarunków otrzymała także prezenty od króla Salomona. Chociaż rodzaj i zakres prezentów, jakie otrzymała, nie jest wspomniany, były one niewątpliwie większej wartości niż te, które sama przyniosła ponieważ w krajach orientalnych jest zwyczajem, że królowie i książęta dają sobie nawzajem prezenty w zależności od swojego bogactwa, a Salomon bez wątpienia był bardziej zamożny niż królowa.

WYNIKI BADANIA PRAWDY

      Uznajemy, że w miarę jak Poświęceni Obozowcy Epifanii stopniowo poznają prawdę podaną przez br. Johnsona i zawartą w pismach prawdy to dochodzą do jej zrozumienia, jak pokazano w wersetach 4, 3. dziesiątego rozdziału 1 Księgi Królewskiej: „Gdy więc królowa Saby ujrzała całą mądrość Salomona i dom, który zbudował. Salomon zaś odpowiedział na wszystkie jej pytania. Nie było nic nieznanego królowi […]”. Jak pięknie Pański lud Epifanii jest zorganizowany w swoich kilku klasach i w swojej epifanicznej pracy, a sfera wykonawcza brata Johnsona którą ustanowił (dom [można tu mówić o świątyni lub pałacu Salomona], który zbudował); rodzaj, obfitość i różnorodność duchowego pokarmu, który zapewnił (potrawy z jego stołu); zarządzenia dotyczące jego sług (miejsca siedzące [miejsca przydzielone] jego sługom); służba jego zagranicznych przedstawicieli, pielgrzymów itp. (stawania jego służących) i ich urzędowy autorytet (ich ubiór); jego główni zwolennicy (podczasze) i ich urzędowy autorytet (ich ubiór); jak i życie br. Johnsona jako sługi Bożego (jego wejście [pięknymi schodami], przez które wszedł do domu Pańskiego [choć królowa Saby nie został wpuszczona do świątyni

poprzednia stronanastępna strona