Teraźniejsza Prawda nr 565 – 2023 – str. 22
chwalić Boga za to, że utrzymywał ich razem z Małym Stadkiem i pozwalał im uczestniczyć w pracy oświeconego Epifanią Małego Stadka tak długo, jak było na Ziemi!
(20) Wiemy, że od października 1950 r. dobrzy Lewici i ci, którzy byli z nimi powiązani mieli (i będą mieć w przyszłości) doświadczenia związane ze sporami podobne do tych, jakie mieli antytypiczny Abraham i jego pasterze tak, jak to przepowiedział Posłaniec Epifanii na podstawie Obj. 19:6 (potężne gromy
kol. 2
– PT 1950, s. 192, 193). Te spory toczyły się nie tylko z tymi w nominalnym kościele, ale także z tymi, którzy powstali spośród nas, mówiąc przewrotne rzeczy, aby pociągnąć za sobą uczniów (Dz. 20:30). Niech wspaniały przykład wierności prawdzie i manifestacja jej ducha, pokazane nam przez antytypicznego Abrahama i jego pasterzy, będzie nadal inspiracją i zachętą do obrony dla nas podczas wszystkich podobnych doświadczeń!
PT 1958, s. 69-72
kol. 1
DROGA ŚWIĘTA
„I będzie tam ścieżka i droga, którą nazwą drogą świętą. Nie będzie po niej chodził nieczysty, ale będzie ona DLA nich. Ci, którzy tą drogą będą chodzić, nawet głupcy, niezbłądzą”. (Izaj. 35:8, UBG)
Plany są już przygotowywane, trasa jest planowana, a miejsce pod planowaną drogę jest oczyszczane. Budowa tej niesamowitej drogi będzie najbardziej złożonym i ambitnym przedsięwzięciem, jakie świat kiedykolwiek widział, a jej projekt został powierzony jedynej firmie zdolnej do obsługi takiego przedsięwzięcia – firmie Synowie Boży. Choć niewidoczne dla naturalnego człowieka prace przygotowawcze są już w toku, jednak szczegóły tego przedsięwzięcia są tajemnicą, dopóki pewne przeszkody nie zostaną usunięte, a niezbędny sprzęt nie będzie mógł bezpiecznie rozpocząć pracy nad fundamentami.
MIEJSCEM BUDOWY JEST ZIEMIA
Gdzie? – ktoś zapyta. Najwyraźniej wszędzie. Wszędzie? Jak to? Zgodnie z tym, co wszyscy twierdzą, droga ta będzie okrążać Ziemię i będzie w stanie pomieścić wszystkich, którzy będą chcieli po niej podróżować – bez taksówek czy autokarów, pieszo. Czy wszyscy muszą iść pieszo? Tak, to prawda, według rzecznika tej firmy odkupieni będą tam chodzić pieszo.
Jeden z robotników o imieniu Izajasz – jeden z najwspanialszych klejnotów literatury biblijnej -przedstawił obraz tych wydarzeń na świecie, prawie 3000 lat przed czasem budowy. Język jest tutaj wizjonerski, a obrazy uderzające, ale mimo to podana jest przekonująca obietnica praktycznego zastosowania proroctwa w pewnym przyszłym Złotym Wieku, kiedy wszystkie cierpienia, jakich doświadcza ludzkie społeczeństwo, zostaną zakończone. Temat ten powraca w całym Piśmie Świętym. Apostoł Piotr mówi o czasie „[…] odnowienia wszystkich rzeczy, jak Bóg od wieków przepowiadał przez usta wszystkich swoich świętych proroków” (Dz. 3:21, UBG).
Może to być tylko taki czas, w którym modlitwy zasyłane od wieków zostaną wysłuchane, a Królestwo Boże zostanie ustanowione na Ziemi. Chrześcijanie
kol. 2
na całym świecie wciąż modlą się: „Przyjdź królestwo twoje; bądź wola twoja jako w niebie, tak i na ziemi” (Mat. 6:10).
Ale jakże dziwne jest to, że tak niewielu wydaje się oczekiwać dosłownej odpowiedzi na tę prośbę. Przesłaniem Pana Jezusa podczas Jego ziemskiej służby było to, że Królestwo Boże „przybliżyło się”, a w związku z tym rozpoczął On gromadzenie (grupy) świętych mężczyzn i kobiet, którzy wraz z Nim stworzą ciało administracyjne tego Królestwa. Tak, Bóg użyje tych wszystkich pięciu przedrestytucyjnych poświęconych klas. Wydarzenia na świecie jednoznacznie dowodzą, że znaczna część tego dzieła jest już wykonana. W słusznym Bożym czasie rozpocznie się wielkie dzieło restytucji dla reszty ludzi i otworzy drogę do nowego życia.
DOKĄD WSZYSCY ZMIERZAJĄ?
Władze zajmujące się transportem w rozległych światowych metropoliach są na skraju swoich możliwości, próbując zapewnić bezpieczny sposób przemieszczania się dla coraz większej liczby podróżujących w tym „czasie końca” (Dan. 12:4). Czasami wydaje się, że każdy chce być w innym miejscu niż jest obecnie. Społeczeństwo jest niespokojne, niezadowolone, zawsze poszukuje nowych rozrywek, aby wspierać swój styl życia: „jedz, pij i wesel się”. Ale szczęście, którego szukają, jest nieuchwytne.
Ponieważ mamy wolną wolę, w pewnym sensie nasze życie jest w naszych własnych rękach. Podążanie za tłumem oznacza wybranie „szerokiej drogi”, która prowadzi do zguby (Mat. 7:13). Jest to śliskie zbocze, z którego ucieczka nie jest łatwa. Jezus mówił również o „wąskiej drodze”, trudnej drodze, którą mogą znaleźć tylko nieliczni. Prowadzi ona do życia. Odnosił się oczywiście do ofiarniczej podróży tych wiernych uczniów, którzy podążali Jego śladami, porzucając wszelkie ziemskie nadzieje i ambicje, aby móc