Teraźniejsza Prawda nr 565 – 2023 – str. 19
usprawiedliwionych i poświęconych w swoim człowieczeństwie, którzy związali się z Małym Stadkiem i Wielką Kompanią. Gdyby wszyscy żyli w harmonii z Bogiem, Jego prawdą, jej duchem i zarządzeniami, nie byłoby problemów. Lecz tak się nie stało, ponieważ wielu, szczególnie mieszana rzesza niepoświęconych (por. 2Moj. 12:38; 4Moj. 11:4; E11, s. 204, 205; E9, s. 13-15), którzy ogólnie związali się z antytypicznym Lotem, zaczęli się męczyć prawdą i jej zarządzeniami, zaczęli się coraz bardziej skłaniać do postmilenializmu i do innych błędnych nauk i złych praktyk. Sfera prawdy i duch prawdy nie mogły ich już dłużej utrzymywać w jedności ducha i w więzach pokoju z tymi, wiernie trzymającymi się prawdy i jej zarządzeń, którzy na ogół lgnęli do antytypicznego Abrahama (ziemia nie była w stanie ich utrzymać, bo ich dobytek był wielki, w. 6, wg KJV).
SPORY ZWIĄZANE Z PRAWDĄ I JEJ ZARZĄDZENIAMI
(5) W wyniku tego powstało wiele sporów na temat prawdy i jej zarządzeń między nauczycielami Małego Stadka i mniej lub bardziej sekciarskimi i kłótliwymi nauczycielami Wielkiej Kompanii (pomiędzy pasterzami Abrama a pasterzami Lota). Jako przykłady (por. E8, s. 171, 172) możemy przytoczyć ostre dysputy między Ariuszem a Atanazym, Tychoniuszema Augustynem, Klaudiuszem z Turynu i Teodemirem, Berengarem z Tours i Lanfrankiem, Abelardem i Bernardem z Clairvaux, Lutrem i Eckiem, Servetemi Kalwinem itp. W każdym z tych przykładów rozumiemy, że pierwszy z wymienionych był pasterzem, czyli nauczycielem Małego Stadka, a drugi pasterzem, czyli nauczycielem Wielkiej Kompanii. Ponadto, światowość (Kananejczycy) i samolubstwo (Peryzzyci) panowały w sercach i umysłach ludu Bożego (mieszkali wtedy w tej ziemi; por. E9, s. 184); zwłaszcza wśród niepoświęconych i wśród sekciarskich nauczycieli Wielkiej Kompanii o bardziej lub mniej dwoistym umyśle i ziemskich ambicjach, a to wzbudzało spory i kłótnie.
(6) Bracia z Małego Stadka, którzy posiadali większą miarę Ducha Świętego, pragnęli przede wszystkim pokoju w harmonii z czystą prawdą (Jak. 3:13-18; Mat. 5:9) i na tej podstawie napominali, że nie powinno być kłótni (Tyt. 3:9) wśród ludu Bożego, a szczególnie między nauczycielami Małego Stadka a nauczycielami z Wielkiej Kompanii. Używali oni jako argumentu faktu, że oni i ci, którzy utracili koronę, byli braćmi (Abram powiedział więc do Lota: Proszę, niech nie będzie sporu między mną a tobą, także między moimi pasterzami a twoimi pasterzami, bo jesteśmy braćmi, w. 8).
(7) Na ile to możliwe lud Boży powinien zawsze starać się prowadzić ciche i spokojne życie zgodnie z prawdą objawioną w Słowie Bożym i z duchem prawdy „we wszelkiej pobożności” (Rzym. 12:18; 1Piotra 3:11; 2Tym. 2:2). Jednak nigdy nie powinien
kol. 2
wyrzekać się czystości Boskiej mądrości, która jest „najpierw czysta, potem pokojowa” ani zanieczyszczać jej błędem, ani też naruszać zasad sprawiedliwości i wchodzić w grzech lub go aprobować, aby zachować pokój, ponieważ „[…] cóż za społeczność sprawiedliwości z nieprawością? albo co za społeczność światłości z ciemnością?”, 2Kor. 6:14. Podczas Wieku Ewangelii, aby uniknąć nieustannych tarć, konieczne było czasem, gdy słowa nie zawsze odnosiły skutek, aby bracia Małego Stadka swoją postawą i działaniem nakłaniali swoich zwolenników do oddzielenia się od Wielkiej Kompanii i ich zwolenników. A powodowane duchem prawdziwej ofiarniczości, wielkodusznym duchem hojności, stawiając innych wyżej niż siebie (Rzym. 12:10), Małe Stadko dało swoim braciom z Wielkiej Kompanii pierwszeństwo wyboru miejsc zamieszkania i zakresu służby dla siebie i swoich zwolenników (Czyż cała ziemia nie stoi przed tobą? Odłącz się, proszę, ode mnie. Jeśli pójdziesz w lewo, ja pójdę w prawo, a jeśli ty pójdziesz w prawo, ja pójdę w lewo, w. 9).
(8) Osoby, które straciły koronę, a zwłaszcza sekciarscy przywódcy sprawujący władzę, tęsknie spoglądały na miejsce mieszkania i tę służbę blisko ludów chrześcijaństwa (Wtedy Lot podniósł oczy i zobaczył, w. 10), która w ich ocenie była bardziej obdarzona przywilejami przez Boga (dobrze nawodniona), chociaż jej obfite wody i zielone pastwiska zawierały prawdy zmieszane z wieloma błędami. Podczas Wieku Ewangelii, zanim Bóg zaczął obalać chrześcijaństwo (zanim Pan zniszczył Sodomę i Gomorę), a zwłaszcza zanim wypluł nominalny kościół ze swoich ust (Obj. 3:16), ta sfera prawdy była rzeczywiście bardzo obdarzona przywilejami przez Boga. Antytypiczny Lot uważał tę sferę za Królestwo Boże (ogród Pana), chociaż było to tylko nominalne królestwo (Mat. 13:47), sprzyjające światowości i sekciarstwa, do których mniej lub bardziej przywiązywały się jego uczucia.
NIEMĄDRY WYBÓR UTRACJUSZY KORON
(9) Ci, którzy stracili korony, a szczególnie sekciarscy przywódcy utrzymujący władzę, byli bardziej egoistycznie nastawieni niż Małe Stadko, dlatego cenili rzeczy tego świata bardziej niż sprawy duchowe. Dlatego też biorąc pod uwagę doczesne korzyści, nierozsądnie wybrali wspomnianą sferę mieszkania i służby (Lot wybrał więc sobie całą tę równinę nad Jordanem, w. 11) i odłączyli się od Małego Stadka (i udał się na wschód. I rozłączyli się bracia jeden od drugiego). Te podziały miały miejsce podczas Wieku Ewangelii i czasem w większym lub mniejszym stopniu dotyczyły ducha i praktyki, a czasami także były podziałami między braćmi.
(10) Małe Stadko nadal mieszkało w sferze prawdy i jej ducha jako właściwej dla prawdziwego ludu Bożego (Abram mieszkał w ziemi Kanaan, w. 12). Natomiast ci, którzy stracili korony, zamieszkali w sferze sekciarstwa w nominalnym chrześcijaństwie