Teraźniejsza Prawda nr 564 – 2023 – str. 14
„Ja bowiem pokażę mu, jak wiele musi wycierpieć dla mego imienia” (Dz. 9:16, UBG). Apostoł został poddany doświadczeniom dyscyplinującym, ponieważ był wybranym dzieckiem Boga. I tak jest w przypadku wszystkich wybranych przez Pana, podobnie jak było z Wodzem naszego zbawienia, Jezusem – wszyscy muszą nauczyć się posłuszeństwa i udowodnić swoje posłuszeństwo i lojalność wobec Boskiego planu przez cierpienia w obecnym czasie. Tak, Bóg chce, aby Jego poświęcony lud był tak wyćwiczony i gotowy, by przyjąć niebiańskie i ziemskie błogosławieństwa zgodnie z wolą Bożą. Dyscyplinowanie jest ważne w spełnieniu warunków, aby nasze powołanie i wybór były pewne.
Tak było w przypadku naszego Pana i Apostołów, a dla naszej zachęty jest napisane, że cierpienia obecnego czasu przynoszą „nam przeogromną i wieczną wagę chwały”. Tak też jest z uczniami Chrystusa. Są ludzie, którzy mówią o nas: „Ci, którzy starają się czynić wolę Bożą, cierpią bardziej niż ci, którzy się nie starają, więc my nie chcemy podejmować się takich starań”. Tacy ludzie mogą mieć mniej prób w obecnym życiu, ale także otrzymają błogosławieństwa niższego rzędu w przyszłym świecie, kiedy wierni będą wywyższeni pod Panem w Królestwie. Prośmy Pana, aby On pokazał nam, jak wielkim przywilejem jest cierpieć dla Jego dobra!
DROGA DO KRÓLESTWA
Te doświadczenia, kłopoty są właśnie próbami charakteru potrzebnymi do naszego rozwoju. Powodem, dla którego niektórzy z poświęconych nie uczynią swego powołania i wybrania pewnym jako przedtysiącletnie potomstwo Abrahama, jest to, że nie rozwinęli dostatecznej determinacji – dostatecznej siły charakteru – gotowości do podążania zgodnie z zaleceniami. Oni albo rozwiną tę siłę przez wierność w trudnych próbach, albo przegrają. Bóg chce, abyśmy byli sługami, na których On może liczyć, abyśmy byli „solą ziemi” i światłem świecącym w obecnym (bardziej niż kiedykolwiek) złym świecie (Gal. 1:4, UBG). Nie idźmy na kompromis ze światem, ale starajmy się żyć tak, aby podobać się naszemu Ojcu Niebiańskiemu.
To wielkie dzieło rozwijania i szkolenia charakteru jest z konieczności powolne i żmudne, a nierzadko jest także bolesnym procesem. Apostoł jednak mówi nam wyraźnie, że to jest konieczne dla rozwoju niezłomnego i trwałego charakteru. Wy, którzy od pewnego czasu jesteście pod szczególną opieką i kierownictwem Pana, rozważcie, jak wasze własne doświadczenia to potwierdziły. O ileż bogatsi jesteście dzięki tym wszystkim lekcjom wyciągniętym z doświadczeń, dzięki cierpliwości i innym owocom Ducha, które zostały rozwinięte w doświadczeniach! Tak jak Apostoł możecie powiedzieć: „A żadne karanie w danej chwili nie wydaje się radosne, ale smutne.
kol. 2
Potem jednak przynosi błogi owoc sprawiedliwości tym, którzy przez nie byli ćwiczeni” (Żyd. 12:11, UBG).
Jeśli zaś nadal będziecie radośnie znosić dyscyplinujące doświadczenia, które Ojciec Niebiański dla was przygotował, to będziecie rozwijać się w podobieństwie Chrystusowym do tego stopnia, że będziecie mogli powiedzieć wraz z Apostołem: „[…] chlubimy się też uciskami, wiedząc, że ucisk wyrabia cierpliwość; A cierpliwość – doświadczenie, doświadczenie zaś – nadzieję; A nadzieja nie przynosi wstydu, ponieważ miłość Boga jest rozlana w naszych sercach przez Ducha Świętego, który został nam dany”. „[…] obfituję w radość w każdym naszym ucisku” (Rzym. 5:3-5, UBG; 2Kor 7:4, UBG).
Księga Hioba 36:10 (UBG) wyraźnie zwraca się do poświęconego dziecka Bożego: „Otwiera im ucho, aby przyjęli karę, i każe im odwrócić się od nieprawości”. „Ale ścieżka sprawiedliwych [usprawiedliwionych z wiary] jest jak jasne światło, które świeci coraz jaśniej aż do dnia doskonałego” (Przyp. 4:18, UBG). Doskonały dzień – kiedy wola Boża będzie wykonywana na Ziemi, tak jak jest w niebie -jeszcze nie nadszedł. Dlatego „[…] Postępujcie jak dzieci światłości” (Efez. 5:8, UBG), uważnie i ściśle śledząc słup obłoku i ognia Bożego Słowa Prawdy, gdyż on prowadzi nas z pustyni do obiecanego odpoczynku (4Moj. 9:15-23; 5Moj. 1:33). A my, jako prawdziwi naśladowcy naszego Pana i Mistrza, postępujmy dalej w naszym rozwoju „aż dojdziemy wszyscy do jedności wiary i poznania Syna Bożego […]” (Efez. 4:13, UBG).
Odpoczynek w pełnej miłości opiece Boga wymaga dużej miary dyscypliny. Żyjemy w czasach, w których dyscyplina nie cieszy się uznaniem większości ludzi. Wydaje się, że oni kierują się samolubnym pragnieniem przyjemności i to wydaje się być ich głównym celem w życiu. Wielu ludzi wydaje się kierować w życiu głównie takimi uczuciami jak miłość do płci przeciwnej, miłość do jedzenia i picia, miłość do zdobywania i utrzymywania pieniędzy i innych dóbr, miłość do podróży tak, jak zostało to przepowiedziane o „ostatecznych dniach” Żniwa Wieku Ewangelii. Ale nie dzieje się tak w przypadku poświęconych dzieci Bożych dzięki dyscyplinie, którą znosimy. Uznajemy Boskie wezwanie: „[…] Mój synu, nie lekceważ karania Pana […]” (Żyd. 12:5, UBG; w angielskiej wersji użyte jest słowo dyscyplina zamiast słowa karania – przyp. tłum.). Mamy różnego rodzaju obowiązki i zobowiązania, w tym uroczyste śluby przestrzegania nauk Słowa Bożego (Biblii): „Ale szukajcie najpierw królestwa Bożego i jego sprawiedliwości, a to wszystko będzie wam dodane” (Mat. 6:33, UBG). Mamy też nasze przysięgi małżeńskie i przysięgę opieki nad naszymi dziećmi. Stosujemy dyscyplinę w odniesieniu do