Teraźniejsza Prawda nr 564 – 2023 – str. 12
WIELKA WARTOŚĆ DYSCYPLINY
„[…] mój synu, nie lekceważ karania pana i nie zniechęcaj się, gdy on cię napomina. Kogo bowiem pan miłuje, tego karze, a chłoszcze każdego, którego za syna przyjmuje.Jeśli znosicie karanie, bóg obchodzi się z Wami jak z synami. Jaki to bowiem syn, którego Ojciec nie karze? A Jeśli jesteście bez karania, którego wszyscy są uczestnikami, wtedy jesteście bękartami, a nie synami” (Żyd. 12:5-8, UBG).
Temat ten rodzi następujące pytanie: kto pragnie dyscypliny? Żyjemy w czasach, kiedy dyscyplina dla większości ludzi różnych narodowości nie jest popularna. Wydaje się, że większość ludzi kieruje się samolubnym pragnieniem przyjemności i wygląda na to, że to (tj. hedonizm) jest głównym celem ich życia. Wielu zdaje się kierować głównie takimi pragnieniami jak miłość do płci przeciwnej, miłość do jedzenia i picia, miłość do zdobywania i utrzymywania pieniędzy i innych majętności, miłość do podróży itp. Jak zostało to przepowiedziane, że w „ostatecznych dniach” tego Wieku Ewangelii, czyli Wieku Kościoła, „Ludzie bowiem będą samolubni […] miłujący bardziej rozkosze niż Boga” (2Tym. 3:1-5, UBG).
Różnego rodzaju obowiązki i zobowiązania, w tym uroczyste śluby przestrzegania nauk Słowa Bożego (Biblii), a także przysięgi małżeńskie są często lekceważone lub szybko odkładane na bok, gdy stoją w sprzeczności z indywidualnym pragnieniem przyjemności. Małżonkowie i dzieci są często usuwani na drugi plan lub całkowicie porzucani, gdy zadowolenie z przyjemności zaczyna być najważniejsze.
Niektórzy wydają się kierować przekonaniem, że samolubne pragnienia nie powinny być tłumione, ale zaspokajane kiedykolwiek i jakkolwiek jest to możliwe. Zgodnie z tym, niektórzy uważają, że pragnienia seksualne, podobnie jak pragnienia jedzenia i picia, powinny być zaspokajane kiedykolwiek, gdziekolwiek i z kimkolwiek, kto zgodzi się na zaspokojenie takich pragnień.
W sprawach biznesowych zasady sprawiedliwości są często odkładane na bok. Wielu kieruje się raczej „etyką sytuacyjną” – postępuje tak, jak jest im wygodnie, nie zważając na zasady sprawiedliwości i prawa. W tym samym świecie, w którym wielu kieruje się znikomą lub żadną dyscypliną, chrześcijanie, jak uczy nasz tekst, mają być kontrolowani przez dyscyplinę Boga i Chrystusa. Jezus mówi do swoich uczniów: „Wy jesteście solą ziemi […]” (Mat. 5:13, UBG; porównaj Kol. 4:6). Innymi słowy, oni (poświęcone dzieci Boże) pragną dyscypliny i mają wywierać konserwujący, oczyszczający, przyprawiający wpływ na innych wokół. Jezus mówi także: „Wy jesteście światłością świata […]” (w. 14), a my mamy pozwolić, aby nasze światło świeciło przed innymi,
kol. 2
aby Bóg był uwielbiony (w. 16). Bóg mówi przez Apostoła Pawła (Filip. 2:15, 16, UBG): „Abyście byli nienagannymi i niewinnymi dziećmi Bożymi, bez zarzutu [nie mający w sobie żadnego słusznego powodu do nagany] pośród narodu złego i przewrotnego, wśród którego świecicie jak światła na świecie; Zachowując słowo życia […]”.
KARCENIE JEST CZĘŚCIĄ DYSCYPLINY
Greckie słowo tłumaczone w naszym tekście jako dyscyplina (w polskiej wersji karanie – przyp. tłum.) to paideia, co dosłownie oznacza szkolenie dziecka. Biblia KJV tłumaczy to słowo jako karcenie, ale lepszym tłumaczeniem jest dyscyplina, jak podano w NASB, ASV, Biblii Interlinearnej itd. Karcenie jest zdefiniowane jako naprawianie przez zastosowanie kar. Jest to zawarte w naszym słowie dyscyplina, ponieważ wszyscy naśladowcy Jezusa grzeszą przez zaniechanie lub popełnienie grzechu i potrzebują takiego karania. Pamiętamy, że chociaż nasz Pan Jezus był Synem, w którym nie było grzechu (2Kor. 5:21; Żyd. 7:26), to jednak otrzymał od Ojca różnego rodzaju próby i doświadczenia będące częścią „kielicha”. Były to elementy Jego dyscypliny. Wszystkie te doświadczenia były bardzo korzystne dla Niego, pokazywały, że Ojciec Go miłował, że Ojciec chciał, aby nasz Pan dokonał pewnych rzeczy, a do czego nie byłby zdolny bez niektórych z tych edukacyjnych, dyscyplinujących instrukcji i doświadczeń. Przez te dyscyplinujące doświadczenia, włączając w to liczne i wielkie cierpienia, które znosił, On nauczył się posłuszeństwa (Żyd. 5:8).
RÓŻNE POWODY DYSCYPLINOWANIA
Pewne środki dyscyplinujące, pewne karania przychodzą do nas jako uczniów Jezusa w wyniku naszych własnych błędów i naturalnych konsekwencji wynikających z tych błędów. Przeprosiny i cierpienia są także nieodłącznymi konsekwencjami tych błędów. Bóg mógłby nas uchronić od tych doświadczeń odłączając i chroniąc nas tak, abyśmy nie mieli nic, co mogłoby nas skusić. Ale to nie jest Jego cel. On chce, abyśmy przechodzili te doświadczenia, abyśmy mogli być prowadzeni we właściwy sposób i poznali swoje własne słabości: „Badajcie samych siebie […] Czy […] Jezus Chrystus jest w was? […]” (2Kor. 13:5, UBG).