Teraźniejsza Prawda nr 564 – 2023 – str. 11
O, jak miłosierni powinniśmy być wobec innych, gdy wspomnimy słowa naszego drogiego Odkupiciela: „[…] jeśli nie przebaczycie ludziom ich przewinień, to i wasz Ojciec nie przebaczy wam waszych przewinień”. Nie możemy nawet modlić się o przebaczenie naszych grzechów, jeśli najpierw z serca nie przebaczymy tym, którzy nas skrzywdzili, a teraz na powrót pragną społeczności z nami.
JAK MOŻEMY STAĆ SIĘ PRAWDZIWYMI CHRZEŚCIJANAMI?
Prawdziwy chrześcijanin jest uczniem, czyli naśladowcą Chrystusa. Uczniowie, czyli naśladowcy Chrystusa po raz pierwszy zostali nazwani chrześcijanami w Antiochii (Dz. 11:26). Aby stać się uczniem – naśladowcą Chrystusa, należy podjąć pewne określone kroki. Są one następujące:
1) Pokuta. Według Biblii Bóg stworzył Adama na swój własny obraz – „bardzo dobrym”, czyli doskonałym (1Moj. 1:26-31), lecz Adam zgrzeszył przez nieposłuszeństwo wobec Boga i został potępiony na śmierć. Cała ludzkość, będąca prospektywnie w jego biodrach, gdy zgrzeszył, uczestniczy w tym potępieniu na śmierć (Rzym. 5:12, 19) i na skutek dziedziczności jest niedoskonała umysłowo, moralnie, fizycznie i religijnie (Ps. 51:7). Każdy, kto świadomie wierzy, że z natury jest grzesznikiem i okazuje pobożny żal z tego powodu (2Kor. 7:9-11), zrobił pierwszy krok, by zostać prawdziwym chrześcijaninem.
2) Usprawiedliwienie. „[…] Bóg nie wysłuchuje grzeszników […]” (Jana 9:31, UBG). A Jezus oświadczył: „[…] Ja jestem drogą, prawdą i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca jak tylko przeze mnie”; „Przyjdźcie do mnie wszyscy, którzy jesteście spracowani i obciążeni, a ja wam dam odpoczynek” (Jana 14:6, UBG; Mat. 11:28, UBG). Zauważcie, że Jezus nie mówił, abyśmy udali się do tej czy innej denominacji, ale zachęca: „Przyjdźcie do mnie […]”. Bóg „[…] nas umiłował i posłał swego Syna, aby był przebłaganiem [zadośćuczynieniem] za nasze grzechy” (1Jana 2:2, UBG; 4:10, UBG; Rzym. 5:6-10). Jezus „[…] wydał samego siebie na okup za wszystkich […]” (1Tym. 2:6, UBG), tak aby Adam i wszyscy, których objął wyrok śmierci, jaki został na niego wydany, mogli mieć możliwość powrotu do Boga. Każdy, kto szczerze pokutuje i świadomie uznaje, że dzięki łasce Boskiej Jezus Chrystus, jedyny Sprawiedliwy, umarł za jego grzechy oraz posiada wiarę w zasługę ofiary okupowej Jezusa, będącej w oczach Boga zadość uczynieniem za popełnione przez niego grzechy, wykonał drugi krok w kierunku stania się prawdziwym chrześcijaninem.
Wielu, nie wyłączając niektórych popularnych ewangelistów, błędnie myśli i naucza, że aby stać się prawdziwym chrześcijaninem, konieczne jest podjęcie jedynie tych dwóch kroków. Jak się wydaje, nie
kol. 2
zdają sobie sprawy, że o ile ci, którzy zostali usprawiedliwieni dzięki posiadanej wierze, mają pokój z Bogiem za pośrednictwem Chrystusa (Rzym. 5:1), to pozostaje jeszcze jeden krok do zrobienia, jak wskazuje na to werset z Rzym. 5:2 (UBG): „Dzięki któremu też otrzymaliśmy dostęp przez wiarę do tej [dalszej] łaski, w której trwamy i chlubimy się nadzieją chwały Boga”. Jedynie ci, którzy zrobią ten trzeci krok, są prawdziwymi uczniami, czyli naśladowcami Chrystusa – prawdziwymi chrześcijanami.
(3) Poświęcenie. Słowo to sugeruje całkowite oddanie się Bogu, uświęcenie lub wyrzeczenie się swego „ja” dla Boga i Jego służby, poddanie Bogu tego, co stanowi nasze ludzkie wszystko i przyjęcie Jego woli w miejsce własnej, tak jak to uczynił Jezus (Żyd. 10:7; Mat. 26:39, 42). Święty Paweł w Rzym. 12:1 (UBG) pisze: „Proszę więc was, bracia, przez miłosierdzie Boże, abyście składali wasze ciała jako ofiarę żywą, świętą, przyjemną Bogu, to jest wasza rozumna służba”. Jezus powiedział: „[…] Ktokolwiek chce pójść za mną [być moim uczniem], niech się zaprze samego siebie, weźmie swój krzyż i idzie za mną” (Mar. 8:34, UBG) i że „Kto miłuje ojca albo matkę bardziej niż mnie, nie jest mnie godny […]” (Mat. 10:37, UBG; Łuk. 14:26). Wskazał w ten sposób, że zapieranie się siebie i świata jest niezbędne do prawdziwego uczniostwa. Oznacza to ze strony poświęconych odmowę zaspokajania nawet swoich właściwych ludzkich uczuć w odniesieniu do siebie i świata, jeśliby takie uleganie im stało w konflikcie z oddaniem dla sprawy Bożej.
WZIĘCIE KRZYŻA
Poza zapieraniem się samego siebie i świata, Jezus poleca każdemu, kto pragnie być prawdziwym uczniem, aby „wziął swój krzyż”. Wzięcie krzyża oznacza zgodę na próby (1Piotra 1:7; 4:12), prześladowania (2Tym. 3:12) i cierpienia (1Piotra 2:21) oraz determinację w ich przechodzeniu podczas podążania za Mistrzem na drodze ofiary i cierpienia dla sprawiedliwości, nawet jeśli oznacza to śmierć. Gdzie indziej, w Łuk. 14:27 (UBG) Jezus mówi: „Kto nie niesie swego krzyża, a idzie za mną, nie może być moim uczniem”. Ostrzega, że podjęcie i niesienie krzyża jest poważnym zadaniem. Zamiast pobudzać ludzi do zrobienia czegoś, czego niezupełnie rozumieją i doceniają, jak czyni to wielu współczesnych ewangelistów, Jezus nakłania swoich potencjalnych uczniów, by usiedli i policzyli koszty (w. 28). Lepiej nie podejmować się niesienia krzyża, jeśli nie mamy silnego postanowienia niesienia go do samego końca. Jezus ilustruje to następująco: „[…] Nikt, kto przykłada swoją rękę do pługa i ogląda się wstecz, nie nadaje się do królestwa Bożego” (Łuk. 9:62, UBG). Jeśli podejmuje się krzyż, nie wystarczy tylko podnieść go do góry, ale trzeba nieść go wiernie aż do śmierci.
PT 2023, s. 6-12