Teraźniejsza Prawda nr 563 – 2022 – str. 51

obecnie i jest konstruktywna, pomocna i zachęcająca. Innymi słowy, jest to „prawda na czasie”, podana w niezbędnym celu budowania i rozwijania Poświęconych Obozowców Epifanii.

      R0023: Jedna osobista walka i zwycięstwo nad samym sobą przyniesie więcej dobra niż wysłuchanie stu kazań lub odśpiewanie stu pieśni. Więcej pożytku mamy z praktyki, niż ze zdobytej wiedzy.

      R0024: Nie jesteśmy bardziej inteligentni ani pobożni niż nasi ojcowie, nawet jeśli prawdą jest, jak twierdzimy, że mamy zaawansowane prawdy. Niech wszyscy pamiętają, że „komu wiele powierzono, od tego więcej będzie się wymagać”. Jeśli jesteśmy za­awansowani w prawdzie, to powinniśmy być również zaawansowani w świętości, a posłuszeństwo woli Bożej jest pomocne w poznaniu prawdy – Jana 7:17.

      R0647: Niektórzy mogą powiedzieć: Janie – myślę, że jesteś zbyt surowy. Znam wielu bardzo dobrych chrześcijan, którzy mówią, że są całkowicie poświęceni Bogu i chcą jedynie poznać i czynić Jego wolę, i rzeczywiście czynią wiele wspaniałych dzieł, a jednak chodzą w ciemności, nie wiedząc nic o błogosławionych prawdach, które teraz są dla nas tak jasne. Oni nie chcą tego wiedzieć, ponieważ nie chcą tego czynić! Co więcej, oni nie chcą o tym słyszeć. A jednak twierdzą, że mają społeczność z Bogiem, jak to jest możliwe? Odpowiedź Jana jest bardzo jasna i dla wielu może wydawać się surowa, ale my rozumiemy, że jest to surowość prawdy. Mówi on: (1Jana 1:6, UBG) „Jeśli mówimy, że mamy [oni mają] z nim społeczność, a chodzimy [oni chodzą] w ciemności, kłamiemy [oni kłamią] i nie czynimy [oni nie czynią] prawdy” (na podstawie 2Kor. 6:14, 15). Oni przypuszczają, że obecnie nie można wiedzieć więcej o planach Bożych, niż było wiadome w czasach reformatorów. Ten błąd wiele ich kosztował, ponieważ, pomijając fakt, że kilka wielkich zasad prawdy zostało wtedy odzyskanych ze śmieci błędu, istnieją również szczególne elementy prawdy, które ustawicznie stają się prawdą na czasie. Chrześcijanie zostali pozbawieni tych prawd przez ograniczenia swoich cred wyznaniowych. Dla zilustrowania tej zasady podamy przykład: w czasach Noego prawdą było, że miał nadejść potop. Wymagało to wiary wszystkich, którzy chcieli wtedy postępować w świetle. Jednak Adam i inni nic o potopie nie wiedzieli. Gdybyśmy obecnie głosili, że ma nadejść potop, nie byłoby to głoszenie prawdy. Jednak są inne dyspensacyjne prawdy, które ciągle stają się prawdą na czasie, o których, jeśli chodzimy w świetle lampy, będziemy wiedzieć. Jeśli posiadamy tylko i wyłącznie światło, które było prawdą na czasie kilkaset lat temu to pozostajemy w ciemności. (Przyp. 4:18, UBG: „Ale ścieżka sprawiedliwych jest jak jasne światło, które świeci coraz jaśniej aż do dnia doskonałego”. Biblia nie została napisana dla jednego człowieka ani dla jednego okresu czasu, ale jest dostosowana do okoliczności jako „pokarm na czas

kol. 2

słuszny”. W ten sposób „słowo jest pochodnią” dla naszych stóp, dostarczając światła na obecne potrzeby. Musimy więc zadać pytanie: czy osiągnęliśmy już dzień doskonały? Jeśli nasza odpowiedź jest przecząca, to musimy oczekiwać, że pojawi się więcej teraźniejszej prawdy!).

      P1, s. 20-30: Każdy, kto zechce zrezygnować ze wszystkich ludzkich spekulacji, a czas poświęcić na badanie Pisma Świętego, nie wyłączając rozumowania, do którego Bóg nas zachęca (Izaj. 1:18), niewątpliwie dojdzie do wniosku, że na niebiosach rozciąga się błogosławiona tęcza obietnicy. Błędne jest mniemanie, że osoby nie posiadające wiary i wynikającego z niej usprawiedliwienia, mogą jasno zrozumieć prawdę. Prawda nie jest dla takich. Ona jest tylko dla usprawiedliwionych z wiary. Chociaż prawdą jest, że ścieżka każdego wierzącego jest oświetlona, to jednak szczególne zastosowanie powyższego oświadczenia odnosi się do sprawiedliwych (usprawiedliwionych) jako klasy. Patriarchowie, prorocy, Apostołowie i święci przeszłości i teraźniejszości kroczyli we wzrastającym świetle tej ścieżki. Światło to będzie się dalej wzmagać poza teraźniejszość – „aż do dnia doskonałego”. Jest to jedna ciągła ścieżka i jedno nieprzerwanie świecące i wzmagające się światło Boskiego świadectwa, rozjaśniające się w miarę nastawania właściwego czasu. Choć ciągle jeszcze jest prawdą, że „ciemność okrywa ziemię i mrok narody”, to jednak świat nie pozostanie na zawsze w tych warunkach. Mamy zapewnienie, że „przychodzi poranek” (Izaj. 21:12, BT). I jak Bóg sprawia, że naturalne słońce świeci nad sprawiedliwymi i niesprawiedliwymi, tak i w Dniu Tysiąclecia Słońce Sprawiedliwości będzie świecić dla korzyści całego świata i ono „[…] ujawni to, co ukryte w ciemności […]” (1Kor. 4:5, BW). Ono też rozproszy szkodliwe opary zła, przynosząc życie, zdrowie, pokój i radość. Słowo Boże jest wielkim spichlerzem pełnym pokarmu dla wszystkich złaknionych pielgrzymów, zdążających ścieżką światła. Dla dzieci jest w nim mleko, a dla dorosłych – pokarm twardy (1Piotra 2:2; Żyd. 5:14). Prócz tego, spichlerz ten mieści w sobie pokarm właściwy dla różnych okresów i okoliczności. Jezus powiedział, że we właściwym czasie wierny szafarz udzieli ze spichlerza odpowiedniego pokarmu – nowych i starych rzeczy – dla domowników wiary (Łuk. 12:42; Mat. 13:52). Bóg stopniowo ukazuje swoją prawdę i objawia przeogromne bogactwa swej łaski, a w konsekwencji o wiele więcej światła jest podanego jako prawda na czasie niż kiedykolwiek wcześniej w historii Kościoła.

      P2, s. 27-29: Wszyscy dumni i zadowoleni z siebie oraz ci, którzy szli za nimi, potknęli się (Mat. 15:14). Natomiast pokorni i głodni prawdy usilnie dopytywali się o nią (Mat. 13:36; Mar. 4:10). Takim właśnie Pan wyjaśniał swe niejasne wyrażenia i mówił: „[…] Wam dano poznać tajemnice królestwa Bożego, ale

poprzednia stronanastępna strona