Teraźniejsza Prawda nr 562 – 2022 – str. 47
naszemu; albowiem to wdzięczna i przystojna jest chwała” (Psalm. 147:1).
Moi drodzy poświęceni bracia: Poświęceni Obozowcy Epifanii poświęcili się aż do śmierci w czasie, gdy grzech jest w przewadze, więc Poświęceni Obozowcy Epifanii wchodzą przez ciasną bramę i pośród wielu przeszkód i przeciwności idą wąską drogą, pozostając martwymi dla siebie i świata, a żywymi dla Boga! Tak, pod wieloma względami są bardzo blisko bycia wybranymi. Wraz z większymi przywilejami przychodzą również większe próby, które dowiodą, że pozostają wierni swojemu powołaniu. Jeśli jednak zgrzeszą świadomie, spotkają się z o wiele surowszym wyrokiem za swoje złe uczynki! Poświęceni Obozowcy Epifanii są „dziewicami bez liku” z PnP 6:8 (UBG), które miały bliski związek z Salomonem, chociaż nie był to związek małżeński. O tak, Poświęceni Obozowcy Epifanii otrzymali od Boga przez Dawida zlecenie, aby służyć Lewitom „Nadto z Netynejczyków, których był postanowił Dawid i przedniejsi ku posłudze Lewitów […]” (Ezdr. 8:20). Tak, wraz z okresem przejściowym przychodzą zwiększone tarcia dla prospektywnych Poświęconych Obozowców Epifanii. Odłóżmy więc na bok szemrzące sprzeciwianie się (w dawnych tłumaczeniach nazywane kontradykcjonizmem – przyp. tłum.), niewdzięczność i jak Paweł, biegnijmy, aby zwyciężyć!
Kończymy te rozważania na temat prawd objawianych we właściwym czasie słowami pastora R. G. Jolly’ego: Brat Johnson jasno dowodzi, że teraz przy końcu Wieku, gdy przybliżamy się do Tysiącletniego Królestwa (przybliżyliśmy się dotąd na tyle, że od jesieni 1954 r. znajdujemy się w okresie Bazylei, w jej pierwszym zachodzeniu – początku), na widownię wyjdzie klasa bardzo blisko spokrewniona i stowarzyszona z Młodocianymi Godnymi (braćmi z tego samego pozaobrazowego pokolenia Manasesa). Członkowie tej klasy bardziej niż inni będą wyglądać, jak gdyby rzeczywiście byli z klasy Młodocianych Godnych. Jednak oni nie będą członkami tej klasy, ponieważ jeśli chodzi o ich dziedzictwo, to otrzymają je na pozaobrazowej zachodniej stronie Jordanu, która reprezentuje quasi-wybranych i niewybranych razem z dziewięcioma pozafguralnymi pokoleniami klasy restytucyjnej, a nie na pozaobrazowej wschodniej stronie Jordanu z wybranymi, pozaobrazowymi dwoma i pół pokoleniami. I oto mamy klasę Poświęconych Obozowców Epifanii, poświęcających się podczas tej części Epifanii, czyli ApokaliPsalmy, która następuje po jesieni 1954 r. (kiedy podczas rozpoczęcia pierwszego zachodzenia okresu Bazylei drzwi na Dziedziniec, czyli wejście przez które można było stać się wybranym, zostały na zawsze zamknięte
kol. 2
dla tych, którzy chcieliby tam wejść i rozpoczęła się odtąd budowa Obozu Epifanicznego jako odrębnego od Dziedzińca), oni znajdują się dużo bliżej Młodocianych Godnych niż niepoświęceni quasi-wybrani lub niewybrani, sympatyzując i będąc z nimi stowarzyszeni w tym życiu we wszystkich doświadczeniach poświęcenia, łącznie z ich walką przeciwko grzechowi, błędowi, samolubstwu i światowości. Z powodu doświadczeń członków tej klasy wynikających z poświęcenia w tym życiu, gdy grzech ma jeszcze przewagę, oni bardziej niż inni będą odpowiedni, by stać się głównymi pomocnikami Starożytnych i Młodocianych Godnych w ich Tysiącletniej służbie podczas Królestwa (Psalm. 107:21, 22; porównaj z PT 1941, s. 50, kolumna 1, u dołu; E11, s. 293; E15, s. 547). W świetle tych rozważań, mamy dobry powód, by wierzyć, że Poświęceni Obozowcy Epifanii są przedstawieni pod figurą połowy pokolenia Manasesa, które otrzymało swoje dziedzictwo po zachodniej stronie Jordanu. W E12, s. 187 i 188 brat Johnson odnosi się do quasi-wybranych jako do „piątej wybranej klasy”, gdyż oni w wielu przypadkach o mało nie stali się wybranymi. To jest szczególnie prawdziwe w przypadku Poświęconych Obozowców Epifanii (PT 1972, s. 74; TP 1960, s. 10 – przyp. tłum.).
JEGO SPOSÓB JEST NAJLEPSZY
Jak słodko czuć, że wola Boża jest najlepsza,
I w tej cennej myśli odpoczywać;
Wiedzieć, że cokolwiek może się zdarzyć
To najważniejsze, że On jest przy nas!
O, jak to pomaga nam znosić ból,
O, jak to sprawia, że znów jesteśmy silni!
Chłód i mrok najciemniejszej nocy
Wypełnia się ciepłem i niebiańskim światłem!
Tym, którzy przyjmują Jego wolę,
On udziela swojego doskonałego
pokoju i odpoczynku,
I dzień po dniu zawsze udziela im
Jego łaski wystarczającej na ich drodze.
Dlaczego więc serca mają słabnąć i mdleć?
Dlaczego mielibyśmy narzekać?
Biegnijmy z podniesioną głową,
I podążajmy tam, gdzie wzrok nie sięga!
PT 2022, str. 41-47