Teraźniejsza Prawda nr 559 – 2021 – str. 61
w sposób konstruktywny a drugiego w sposób destruktywny, pomagając innym w rozwoju i właściwym postępowaniu w sprawach moralnych.
I wreszcie, poświęceni mają praktykować religijną agresywność, tj. takie cechy, które działają pociągając w kierunku Boga i Chrystusa, zarówno w zdolności do wykonania – budowania właściwych cech, które upodabniają do Boga, jak i destrukcyjnie, eliminując niewłaściwe cechy. Mają także pomagać innym w czynieniu tego samego. Zgodnie z tym, w obu częściach agresywności istnieją cztery jej rodzaje: fizyczna, umysłowa, moralna i religijna.
NADUŻYWANIE AGRESYWNOŚCI
Agresywność, szczególnie w swej destrukcyjnej postaci, jest zdolna do wielkich nadużyć i była już często nadużywana. Podczas gdy skierowana do Boga ludzka samoocena przyjmując formę pychy była najbardziej wypaczona spośród niższych pierwszorzędnych łask, to niewątpliwie ludzka agresywność w swej niszczycielskiej formie była najbardziej nadużywana spośród wszystkich niższych pierwszorzędnych łask. Stanie się to wyraźne, gdy wskażemy na główne nadużycia niszczycielskości; ponieważ takie nadużycia są jej przesadą.
Pierwszym z tych nadużyć jest gniew, który należy odróżnić od sprzeciwu i sprawiedliwego oburzenia. Święty Jakub oznajmia, że jest on zawsze złem: „Gniew bowiem człowieka nie wykonuje sprawiedliwości Bożej” (Jak. 1:20, UBG). Jest on potrójnie szkodliwy – dla tego, kto go praktykuje, dla tego, w kogo uderza i dla tego, kto go widzi, ponieważ gniew jest przeciwny bezinteresownej miłości (1Kor. 13:5, trzecie wyrażenie w tym tekście powinno być przetłumaczone: „nie gniewa się” [w angielskiej wersji to wyrażenie brzmi – „nie daje się łatwo sprowokować” – przyp. tłum], nie ma tu w grece słowa odpowiadającego słowu łatwo, a słowo przetłumaczone jako sprowokowany jest czasownikiem, od którego pochodzi nasze słowo paroksyzm – nagły, gwałtowny atak).
Drugim nadużyciem destrukcyjności jest wściekłość, która jest przesadą gniewu. W gniewie można zachować pewną miarę samokontroli, lecz we wściekłości człowiek zapomina o samokontroli i praktycznie staje się szaleńcem. Jeżeli gniew, jako różny od sprawiedliwego sprzeciwu i oburzenia, jest przeciwny bezinteresownej miłości, to z pewnością wściekłość jest jej przeciwna w jeszcze większym stopniu.
Jak wściekłość wyrasta z gniewu, tak złośliwość jako trzecia przesada destrukcyjności, wyrasta z wściekłości. Ta cecha nadużywanej niszczycielskości napełnia nas niechęcią, podejrzliwością oraz przypisuje złe pobudki czyimś myślom, motywom, słowom i czynom.
kol. 2
I wkrótce złośliwość przeradza się w nienawiść, która jest bezpośrednią antytezą obowiązkowej i bezinteresownej miłości. Nienawiść czyni człowieka obrazem Szatana, tak jak miłość, zwłaszcza bezinteresowna miłość, czyni człowieka obrazem Boga i Chrystusa. Kto nienawidzi swoich bliźnich, jest w oczach Bożych mordercą, nawet jeśli nie popełnia fizycznego morderstwa i nie może mieć Boskiej miłości ani być nazwany dzieckiem Bożym (1Jana 3:15).
ZAKRES DZIAŁANIA AGRESYWNOŚCI
Ogólnie rzecz ujmując agresywność może działać w zakresie osobistym lub społecznym. Kiedy atakuje nasze serca, umysły i działa w nich, to wtedy jest agresywnością osobistą. Gdy działa ona w swej zdolności do wykonania na czyjeś „ja” – jeśli jest właściwie używana – sprawia, że człowiek rozwija się w każdej dobrej rzeczy, jak uczenie się, szerzenie i praktykowanie prawdy dla własnego rozwoju. Pomaga ona również ostać się wiernie pośród niesprzyjających okoliczności związanych z takimi próbami.
Kiedy agresywność działa niszczycielsko w zakresie osobistym to atakuje i niszczy nie tylko opisane powyżej nadużycia niszczycielskości, ale także inne wady i słabości naszego własnego „ja”. Towarzyszy nam zarówno w pozytywnych (czynienie dobra) jak i negatywnych (wykorzenianie zła) aspektach naszego dążenia do zwycięstwa. W rzeczywistości jest to, obok naszych wyższych pierwszorzędnych łask, nasza największa cecha, która pomaga nam zwyciężać.
Jej sfera działania sięga jednak poza nas samych i dotyka również innych, co sprawia, że posiada ona także społeczną sferę działania. Pobudza ona nas do czynnej pomocy innym w ich procesie rozwijania się w każdym dobrym słowie i czynie. Co więcej, pobudza nas także do aktywnego niszczycielskiego działania, pomagającego im w ich drodze do zwycięstwa. Czyni to w różny sposób, w zależności od naszej zdatności do takiej pracy i stanu tych, na których oddziałuje.
KONIECZNOŚĆ I FUNKCJA AGRESYWNOŚCI
Konieczność rozwijania i ćwiczenia agresywności w jej cechach wykonawczych wynika częściowo z naszych własnych, a częściowo z cudzych potrzeb na płaszczyźnie fizycznej, umysłowej, moralnej i religijnej. Rozwijanie agresywności w jej cechach niszczycielskich wynika natomiast częściowo z naszych, a częściowo z cudzych wad i błędów fizycznych, umysłowych, moralnych i religijnych. Wrogowie, których mamy – Szatan, świat i ciało – którzy sprzeciwiają się naszemu właściwemu używaniu agresywności w jej zdolnościach do wykonania i niszczycielskości, stanowią kolejny powód, dla którego powinniśmy praktykować agresywność.