Teraźniejsza Prawda nr 551 – 2019 – str. 54
„Weźmy na przykład werset z 2Piotra 1:4 (UBG): »Przez to zostały nam dane bardzo wielkie i cenne obietnice, abyście przez nie stali się uczestnikami Boskiej natury […]«. W jaki sposób odczytacie ten tekst wy, którzy nie należycie do Małego Stadka – co obejmuje wszystkich nas – jak zastosujemy ten tekst, aby uzyskać z niego błogosławieństwo? Cóż, możemy powiedzieć, że »nam« także zostały dane wielkie i cenne obietnice, przez które możemy stać się uczestnikami doskonałego życia czy to w chwale niebiańskiej, czy ziemskiej. […] Jeśli nie jesteśmy spłodzeni z Ducha, możemy powiedzieć: O tak, mamy wielkie, cenne obietnice, przez które możemy stać się Młodocianymi Godnymi lub Poświęconymi Obozowcami Epifanii i zdobyć życie wieczne. Mamy bojować dobry bój wiary i uchwycić się żywota wiecznego – to dotyczy każdego z nas. Zatem ja w ten sposób zaadaptowałbym ten tekst”.
A oto kolejny klejnot z zebrania pytań i odpowiedzi z br. R.G. Jollym, jakie odbyło się w niedzielę 31 października 1971 roku: „Powiedziałbym, że Młodociani Godni i Poświęceni Obozowcy Epifanii zakończą swój bieg zanim zostanie ustanowione Nowe Przymierze […]. Od tego czasu [1954 r. – przyp. tłum.] powoływani są Poświęceni Obozowcy Epifanii. Czy stanowią oni część laodycejskiego okresu Kościoła? Tak, w szerokim, najszerszym znaczeniu tak. Laodycejski okres Kościoła w najszerszym znaczeniu trwa aż do zupełnego zakończenia Wieku Ewangelii”.
ŚWIATŁO DLA POŚWIĘCONYCH
Rzym. 12:1 oznajmia: „Proszę was tedy, bracia […]”. Stwierdzenie to wymaga zdefiniowania, kim są bracia! Są nimi (1) ci, którzy oddali siebie Bogu, by ich poddał naprawie oraz (2) ci, którzy poświęcili swoje życie aż do śmierci. Chrystus staje się poręczycielem tych, którzy odwrócili się od grzechu, uwierzyli w Pana Jezusa i poświęcili się. Przykrywa ich grzech Adamowy i gwarantuje im ciągłe korzystanie ze swojej zasługi, jeśli pozostają wierni. Pan poprzysiągł tym, którzy poświęcili Mu swoje życie aż na śmierć, że wysłucha ich i udzieli im, zgodnie ze swoją mądrością, najbardziej pomocnych błogosławieństw i doświadczeń.
Wszyscy bracia mają lampę – pewną mowę prorocką wspomnianą przez Piotra, która jest jak światłość w ciemnym miejscu świecąca. Jeśli zachowują właściwą braterską postawę, tj. jeśli są wiernymi, cichymi i pokornymi badaczami Słowa, nigdy nie będą pozostawieni w ciemności. Tacy zawsze posiadać będą prawdę, podawaną im jako pokarm na czas słuszny. Nikt spośród tych, którzy żyli w zupełnej harmonii z Bogiem, nie został nigdy pozostawiony w nieświadomości co do niezbędnej prawdy i nie błądził w ciemnościach wraz ze światem. Na przestrzeni wieków poświęceni bracia tworzyli jeden prawdziwy Kościół, który uformował Jezus i który nie stanowił żadnego z wyznań chrześcijańskich, ale raczej był zgromadzeniem prawdziwych chrześcijan pochodzących zarówno z wszystkich wyznań, jak i spoza nich. Jeden Prawdziwy Kościół składa się tylko z tych (niezależnie od rasy, pozycji społecznej i płci – Gal. 3:28), którzy podążają śladami Jezusa (1Piotra 2:21), przedstawiając swe ludzkie ciała Bogu jako żywe ofiary (Rzym. 12:1).
Prawdziwy Kościół, czyli ciało religijne, do którego my wraz z innymi poświęconymi (z których wielu nigdy nie słyszało o ruchu ŚRME) mieliśmy przywilej dołączyć, jest według br. Johnsona (E6, s. 102, 103) „niewidzialny zarówno w zakresie lokalnym, jak i powszechnym, choć objawia się widzialnie przez swoje dzieła, zarządzenia, zebrania i swoich sług, czy to w jednym miejscu, czy w wielu. Innymi słowy, nie istnieje żadna widzialna powszechna organizacja Kościoła Boga żywego, która czyniłaby poszczególne zbory lub jednostki organicznie częściami jakiegoś ogólnego, widzialnego Ciała”.
W 1934 roku pastor Johnson napisał następujące dodatkowe uwagi: „Po pierwsze, On chce, abyśmy pamiętali, że jest tylko jeden Prawdziwy Kościół, ten który zorganizował Pan jako jego jedyna Głowa, i który w szerokim znaczeniu obejmuje też Wielką Kompanię i Młodocianych Godnych – cały Kościół Pierworodnych (E4, s. 323, 330, akapit 5/par. 23, s. 333, akapit 1/par. 28). To jedyne ciało religijne, za którego członków powinniśmy się uważać”. Możemy dodać, że to dotyczy także obecnie poświęconych, mających tego samego ducha i relację z Panem, co te poprzednie poświęcone klasy.
Br. Jolly potwierdził i rozwinął tę prawdę w PT 1956, s. 43: „Z Pańskiego punktu widzenia jest tylko jeden prawdziwy Kościół (Kol. 1:24; Żyd. 12:23) i inne organizacje, zwane kościołami, nie są przez Niego za takie uznawane. Po drugie, ten jeden Kościół, który Bóg uznaje, to tylko »małe stadko« (Łuk. 12:32). Nie mamy więc uważać największej z tych organizacji za prawdziwy Kościół Chrystusa. Po trzecie, powiedziane jest, że to »małe stadko« nie obejmuje wielu spośród bogatych, wielkich lub mądrych według mądrości tego świata” (1Kor. 1:26; Herald of Epiphany 1934, s. 33).
PIATA KLASA WYBRANA
My, Poświęceni Obozowcy Epifanii, oświeceni prawdą epifaniczną, żyjący w Rozszerzonym Żniwie Wieku Ewangelii, mając jasne zrozumienie i pełną wiarę, stwierdzamy że „zgromadzenie pierworodnych, którzy są zapisani w niebie” (Żyd. 12:23, UBG) – co obejmuje Zarówno Małe Stadko, jak i Wielką Kompanię – w całości zakończyło już swój ziemski bieg i osiągnęło swoje miejsca w niebiańskim Królestwie. Ta część jednego prawdziwego Kościoła jest skompletowana! Rozumiemy ponadto – i mamy na to uzasadnione dowody – że przywódcza rola