Teraźniejsza Prawda nr 551 – 2019 – str. 51

mocy w związku z błogosławieństwem Pięćdziesiątnicy. Możliwe, że każdy z Apostołów mówił w wyraźnie odrębnym języku i był słyszany przez różne grupy mówiące różnymi językami, albo też mówili wszyscy w jednym języku, ale byli w cudowny sposób słyszani i rozumiani w innych językach przez różnych słuchaczy Nie wiemy, jak to się odbywało, ale cud byłby jednakowo wielki w każdym z tych przypadków, jak również efekt byłby taki sam (PT 1989, s. 34).

      Czekając na moc z góry, jedenastu Apostołów, a wraz z nimi znaczna liczba wierzących (być może 120 – Dz. 1:15) otrzymała błogosławieństwo Pięćdziesiątnicy. Byli oni „jednomyślnie na tym samym miejscu”, być może oczekując błogosławieństwa już przez poprzednie dziewięć dni. Ponieważ jednak Dzień Pięćdziesiątnicy był szczególnym świętem, mogli sądzić, że wówczas ich nadzieje się spełnią, zatem w tamtym czasie jednomyślnie się zgromadzili. Znajdujemy tutaj myśl o tym, że właściwe jest, aby lud Boży był jednością, czyli był zgodny co do rzeczy, których pragnie i oczekuje. To właśnie w tym celu Pan pouczył nas przez Apostoła, abyśmy nie zapominali o wspólnym zgroma­dzaniu się, tym więcej, im bardziej widzimy zbliżający się ten dzień – nie Dzień Pięćdziesiątnicy, ale jeszcze większy i wspanialszy dzień. Podczas gdy Pięćdziesiątnica przyniosła z sobą zaledwie pierwsze owoce Ducha, dzień, na który my czekamy, będzie dniem spełnienia się wszystkich naszych nadziei i wszystkich Bożych obietnic (BS 1992, s. 41).

      Nie możemy zgromadzić się wszyscy razem w literalnym sensie, tak jak uczynili to Apostołowie i wczesny kościół w Dzień Pięćdziesiątnicy, ale możemy zebrać się w jednym miejscu w innym znaczeniu. Możemy wejść do poświęconego stanu serca i życia oraz do jedności i wspólnoty z Panem i wszystkimi, którzy mają ten sam święty stan, z uczestnikami tego samego błogosławieństwa wewnętrznego światła. Różne są nasze naturalne usposobienia i ich kręte ścieżki, ale nasze nowe umysły są jednością, oświeconą przez tego samego Ojca przez tego samego Ducha. Mamy dążyć do zgody, a powstrzymywać, umartwiać i odrzucać słabości ciała i kłótliwe nastawienie, które czasem być może przejawiamy. Zamiast tego mamy się napełniać i ożywiać tym samym duchem posłuszeństwa wobec jednego Ojca i pod kontrolą jednego prawa miłości.

PRZESŁANIE I ODZEW

      Przesłanie Apostoła Piotra, wygłoszone w Dzień Pięćdziesiątnicy, zapisane w Dz. 3:19, było ewangelią miłosierdzia, przebaczenia i współczucia nawet dla tych, którzy ukrzyżowali Pana. Podobnie jak kazania wszystkich Apostołów, mowa ta nie zawierała ani jednej sugestii o wiecznych mękach, była natomiast pełna miłosierdzia i łaski – „[…] zwiastując pokój przez Jezusa Chrystusa […]”. W rezultacie trzy tysiące ludzi postanowiło przyjąć Jezusa jako Mesjasza. Dali się przekonać własnemu rozumowi oraz dowodom przedstawionym w kazaniu przez Apostoła i innych braci, i zgodzili się z radą Apostoła. W sposób tymczasowy ich grzechy zostały przykryte zasługą ofiary naszego Pana.

      Jego ofiara za grzechy nie miała usprawiedliwić ludzi żyjących w grzechu, lecz tych, którzy wyrzekając się grzechu, starali się unikać go i przyjść do har­monii z Bogiem. To nadal jest naszym przesłaniem i nikt nie ma prawa w żadnym stopniu go zmieniać. Boskie prawo wciąż potępia grzech w ciele. Boskie zapewnienie przykrycia grzechów tych, którzy wierzą w Jezusa dotyczy tylko takich, którzy starają się odwrócić od grzechu i postępować sprawiedliwie. Jedynie dla nich przeznaczone są wszystkie zarządzenia i błogosławieństwa Boże.

      Św. Piotr powiedział: „[…] Pokutujcie i niech każdy z was ochrzci się w imię Jezusa Chrystusa na przebaczenie grzechów, a otrzymacie dar Ducha Świętego. Obietnica ta bowiem dotyczy was, waszych dzieci i wszystkich, którzy są daleko, każdego, kogo powoła Pan, nasz Bóg” (Dz. 2:38, 39 UBG). Biblia wszędzie przypomina nam, że »[…] nikt sam sobie nie bierze tej godności, tylko ten, który zostaje powołany przez Boga […]”, pociągnięty przez Ojca – tylko tacy mogą obecnie przychodzić do Syna i odbierać te wszystkie błogosławieństwa. Pozostaje to prawdą po dziś dzień (R4308).

      Jak różne od tego i szczególne jest postępowanie Boga z Kościołem obecnego Rozszerzonego Wieku Ewangelii? Odpowiadamy, że bardzo. Trwa specjalne powołanie do przedtysiącletniego potomstwa Abrahama – tych poświęcających się w czasie, gdy przeważa zło. Są oni „pociągani” przez Ojca zgodnie ze słowami Jezusa: „Nikt nie może przyjść do mnie [teraz], jeśli go nie pociągnie mój Ojciec, który mnie posłał […]” i „[… ] tego, który przyjdzie do mnie, nie wyrzucę precz [nie odrzucę]” (Jana 6:44, 37 UBG). Niektórzy z naśladowców naszego Pana zostali pociągnięci do Niego przez Ojca jeszcze zanim On dopełnił swej ofiary za grzechy na Kalwarii, a inni byli pociągani przez cały Wiek Ewangelii. Jak mówi Apostoł, „[…] każdego, kogo powoła Pan, nasz Bóg” (Dz. 2:39, UBG). Taka jest odmienność Boskiego działania. Kościół Wieku Ewangelii znajdujący się pod zarządzeniami Przymierza Abrahamowego jest pociągany’ do Syna przez Ojca, oddawany Mu (Jana 17:6, 12). Specjalne powołanie będzie trwać aż do momentu wypełnienia celów Rozszerzonego Wieku Ewangelii (PT 1963, s. 25).

ZROZUMIENIE FAKTÓW

      W obecnym czasie istnieje wielka potrzeba zrozumienia tych faktów, porzucenia wszystkich cred wyznaniowych i tradycji ludzkich i powrotu do nauk Jezusa, dwunastu Apostołów i starotestamentowych proroków. Tylko wtedy możemy mieć nadzieję na

poprzednia stronanastępna strona