Teraźniejsza Prawda nr 550 – 2019 – str. 39

SŁOWA JEZUSA O MODLITWIE
I KWESTIE ZWIĄZANE Z NIĄ

„[…] Proście, a będzie wam dano; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a będzie wam otworzono”. (Łuk. 11:9, porównaj z Mat. 7:7)

      WIERZYMY, że nasz drogi Ojciec Niebiański i nasz drogi Pan Jezus będą zadowoleni z nas, gdy w szczególny sposób użyjemy tych słów Jezusa do­tyczących modlitwy i spraw z nią związanych i oka­żemy nasz stosunek do nich. Z kontekstu (wiersze od 1 do 8) dowiadujemy się, że jeden z uczniów Jezusa widząc, jak On się modli, poprosił Pana, by nauczył go modlić się. Nasz Pan łaskawie spełnił tę prośbę i podał piękny wzór modlitwy zapisanej w wierszach od 2 do 4 (porównaj z Mat. 6:9-13), z jej pełną czci inwokacją podkreśleniem chwały, prośbami, wyznaniem, itd.

      Potem Jezus podał pewną ilustrację (wiersze od 5 do 8) o człowieku przychodzącym o północy do domu swego przyjaciela i proszącym pilnie o chleb, ponieważ miał zbyt mało lub nie miał wcale żywno­ści dla niespodziewanego gościa. Ten przyjaciel i cała jego rodzina byli już w łóżku, więc wolał oczywiście, by go nie niepokojono i nie zmuszano do wstawania oraz udzielania chleba temu człowiekowi. Jednak po zapoznaniu się z wielką potrzebą tego człowieka i na­tarczywością, z jaką prosił o pomoc, przyjaciel spełnił jego prośbę.

      Jezus użył tej ilustracji, tak jak to uczynił z przy­powieścią o natrętnej wdowie (Łuk. 18:1-8), by pod­kreślić ważność regularności modlitwy, a także waż­ność uporczywości i wytrwałości w niej. W Efez. 6:18 (UBG) czytamy: „We wszelkiej modlitwie i prośbie modląc się w każdym czasie w Duchu, czuwając nad tym z całą wytrwałością i z prośbą za wszystkich świę­tych” (zob. Kol. 4:2). W tej sytuacji, mając na uwadze te myśli, Jezus wypowiedział zacytowane na wstępie słowa naszego tekstu, udzielając swoim uczniom peł­nych miłości napomnień związanych z modlitwą, mó­wiąc im, by prosili, szukali i kołatali. Teraz przystą­pimy do rozważenia jednego po drugim tych trzech napomnień Jezusa mających związek z modlitwą.

„PROŚCIE, A BĘDZIE WAM DANO”

      Jezus pragnął, by Jego uczniowie zdali sobie sprawę z tego, że powinni przychodzić – regularnie i wytrwa­le, w sposób przez Niego ustalony – w modlitwie do Ojca Niebiańskiego ze swymi wielkimi i małymi proś­bami, we wszystkich sprawach życia. Uczniowie Jezu­sa nie powinni nigdy przypuszczać, że Bóg jest zbyt zajęty innymi sprawami, by wysłuchiwać ich próśb przedstawianych w modlitwach, gdyż On ma licznych aniołów, którzy pomagają w wysłuchiwaniu modlitw i odpowiadaniu na nie.

      Jednym z powodów, dla którego liczni chrześcija­nie, włączając jednostki oświecone prawdą, nie wiodą radosnego, zwycięskiego życia chrześcijańskiego jest to, że nie proszą o to regularnie i wytrwale, i że nie oczekują uważnie na odpowiedzi Boga. Niektórzy błądzą dźwigając brzemiona, zamiast zrzucić je na Pana w serdecznej modlitwie, prosząc Go o pomoc w zno­szeniu ich, a potem iść do przodu z pieśniami chwały w swych sercach.

      Powinniśmy odczuwać silne pragnienie (i nie opie­rać się mu) modlenia się i błagania na kolanach, gdzie­kolwiek byłoby to rozsądnie możliwe: „Chodźcie, od­dajmy pokłon i padajmy przed nim; klęknijmy przed Panem, naszym Stwórcą” (Ps. 95:6, UBG; Łuk. 22:41). W innych sytuacjach powinniśmy wznosić swoje umysły i serca do Pana w modlitwie. Znana jest opo­wieść o pewnym zgromadzeniu, które poszukiwało pastora i zastanawiano się jaki powinien być wysoki? Jedna z odpowiedzi brzmiała: „Tak wysoki, by klęcząc sięgał aż do nieba”.

      Apostoł Jakub mówi: „[…] nie otrzymujecie, prze­to iż nie prosicie” (Jak. 4:2). Lecz on także podkreśla, że możemy prosić w niewłaściwy sposób. „Prosicie a nie bierzecie, przeto, iż źle prosicie, abyście to na rozkosze wasze [samolubne pragnienia] obracali”. Mamy uważnie analizować motywy swoich próśb przedstawianych w modlitwach, by ich celem nie było zaspokajanie naszych samolubnych pragnień. Aby uniknąć zawodu w związku z prośbami wyrażanymi w modlitwie, powinniśmy prosić w imieniu Jezusa. On powiedział swoim uczniom: „A o cokolwiek będziecie prosić w moje imię, to uczynię, aby Ojciec był uwiel­biony w Synu. Dotąd o nic nie prosiliście w moje imię. Proście, a otrzymacie, aby wasza radość była pełna” (Jana 14:13; 16:24 UBG).

      Powinniśmy także postępować według składającej się z dwóch punktów instrukcji Jezusa podanej w Jana 15:7: „[1] Jeźli we mnie mieszkać będziecie i [2] słowa moje w was mieszkać będą, czegobyściekolwiek chcie­li, proście, a stanie się wam”. Jeśli w Nim mieszkamy, to znaczy, jeśli przez pokutę, wiarę w Jezusa jako Zba­wiciela i przez poświęcenie zamieszkaliśmy w Nim, w sensie zaakceptowania Jego zwierzchnictwa i w Nim pozostajemy. Jeśli Jego słowo mieszka w nas, to znaczy,

poprzednia stronanastępna strona