Teraźniejsza Prawda nr 548 – 2019 – str. 3

Ale ścieżka sprawiedliwych jest jak jasne światło, które świeci coraz jaśniej aż do dnia doskonałego” (UBG), nie będzie twierdził, że ten doskonały dzień nastał w czasach pastora Russella. A jeśli nie nastał, dobrze czynimy, strzegąc naszej lampy jako światła, które „[…] świeci w ciemnym miejscu […] AŻ DZIEŃ ZAŚWITA […]” – 2Piotra 1:19 BT. Nie wystarcza jednak fakt, że znajdujemy się na ścieżce światła. Musimy „chodzić w światłości” i stale czynić postę­py, w przeciwnym bowiem razie światło, które się nie zatrzymuje, minie nas i zostawi w ciemności. Pełnia wiedzy nie została osiągnięta w przeszłości, ale na­leży do przyszłości – ufamy, że do bardzo bliskiej przyszłości. Dopóki tego faktu nie uznamy, nie bę­dziemy przygotowani do tego, by ocenić i oczekiwać na dalsze odkrywanie się planu naszego Ojca. „My z Boga jesteśmy. Kto zna Boga, słucha nas; kto nie jest z Boga, nie słucha nas. Przez to poznajemy ducha prawdy i ducha błędu” (1Jana 4:6).

      Kolejna drogocenna prawda znajduje się w Izaj. 49:11: „Na wszystkich moich górach utoru­ję drogę, a moje gościńce będą wyżej wzniesione” (UBG). Bóg uczyni wszystkie pięć przedrestytucyjnych poświęconych klas – Maluczkie Stadko, Sta­rożytnych Godnych, Wielką Kompanię, Młodocia­nych Godnych i Poświęconych Obozowców Epifanii (symbolizowanych odpowiednio przez Syjon, Morię, Akrę, Bezetę i Ofel) – specjalnymi narzędziami po­magającymi niewybranym kroczyć Drogą Świętą. Porównajmy to z Ps. 72:3: „Przyniosą góry ludowi pokój, a pagórki sprawiedliwość”. Bóg wywyższy te pięć przedrestytucyjnych klas właśnie w tym celu. Poświęceni Obozowcy Epifanii będą mieli udział w zmartwychwstaniu sprawiedliwych – Łuk. 14:14: „A będziesz błogosławionym; […] aleć będzie nagro­dzono przy zmartwychwstaniu sprawiedliwych”. Są oni też – szczególnie klasa królowej Saby – obecnie próbnie usprawiedliwieni przez wiarę w Chrystusa i przyjęci przez Boga w poświęceniu (Przyp. 23:26) jako należący do przedtysiącletniego potomstwa Abrahama w ziemskich zarysach Przymierza Zwią­zanego Przysięgą, a także mają przywilej modlenia się do Boga i społeczności z Nim. Gdy staną na pró­bie pod Nowym Przymierzem, nie stracą tej relacji opartej na Przymierzu Związanym Przysięgą, ani tych wymienionych przywilejów (PT 1974, s. 13; PT 1980, s. 62; PT 1968, s. 46).

      Wszystkie dzieci Boże powinny być świadome niewystarczalności swojej własnej siły. Poświęcone dzieci powinny czuć, że Bóg powołał je do wielkiego dzieła oraz powinny być świadome tego, iż poniosły­by całkowitą klęskę, jeśli Pan nie udzieliłby im swoje­go błogosławieństwa. Wierni byli z reguły mało znani w świecie. Nie należeli zazwyczaj do wielkich, uczo­nych czy bogatych. W przeszłości mogły być pewne wybitne jednostki, niektóre szlachetnego rodu, które były świętymi Bożymi żyjącymi według miary świat­ła, jaką posiadały za swoich dni, lecz to były wyjątki. Z pewnością było wielu prawdziwych świętych, któ­rzy prowadzili ciche i zwyczajne życie, a jednak żyli oni w zgodzie z pełnią światła, jakie posiadali i kro­czyli z Bogiem tak długo, aż zasnęli w śmierci. Świat zazwyczaj ignorował tych świętych Bożych, nawet kiedy nie byli czynnie prześladowani. Nie możemy z całą dozą pewności wiedzieć, kto z poświęconych jest całkowicie wierny i szczery w sercu, ale może­my być pewni, iż „[…] zna Pan, którzy są Jego […]” 2Tym. 2:19.

      W Mat. 24:12 czytamy: „A iż się rozmnoży nie­prawość, oziębnie miłość wielu [Revised Version – tych wielu – przyp. tłum.]”. Jezus oświadcza tu, iż w pewnym okresie Wieku Ewangelii – najwidocz­niej wskazując na czas obecny – „rozmnoży się nie­prawość” i „oziębnie miłość tych wielu”. Werset ten w przekładzie Revised Version [jednym z poprawio­nych przekładów KJV – przyp. tłum.] jest oddany bardziej dosadnie niż w standardowej wersji KJV. Nie tylko „wielu” oziębnie, ale większość z rzekomych naśladowców Chrystusa. Jak prawdziwie wypełniły się te słowa Mistrza! Niegodziwość, niesprawied­liwość i nieprawość. Żyjemy w czasach, przed który­mi Pan starał się nas przestrzec. Jak stosunkowo nie­wielu zważa na to ostrzeżenie (R5857; PT 1937, s. 7)!

      Zbliżając się do Królestwa, możemy z pewno­ścią przyznać, że nigdy wcześniej nie było okresu wymagającego większej siły charakteru i odwagi niż właśnie teraz. Nieprawość całego świata, a zwłaszcza tak zwanego chrześcijaństwa dopełniła się obecnie, a wszystkie obecne rządy są osłabiane, by zrobić miejsce dla chwalebnego Królestwa Bożego. Wszyst­kie dzisiejsze systemy kościelne nazywające siebie Kościołem Chrystusa stoją po stronie błędu i wal­czą przeciwko prawdzie i jej rzecznikom. Dotyczy to także wielu z tych, którzy kiedyś posiadali tę praw­dę! Zatem my, posiadający tę prawdę, musimy być silni w Panu i w sile Jego mocy – „Na ostatek, bra­cia moi! zmacniajcie się w Panu, i w sile mocy jego” (Efez. 6:10; PT 2003, s. 37).

      Dochodząc do obecnego czasu, widzimy wiele dowodów na to, że Pan przygotowuje jednostki, które jako pomocnicy książąt będą im asystować w prowa­dzeniu klasy restytucyjnej, która nie jest klasą wiary, lecz niewiary (E15, s. 542; gdyż klasa restytucyjna

poprzednia stronanastępna strona