Teraźniejsza Prawda nr 547 – 2018 – str. 52

dnia (rano – w. 7), miał On łaskawie i wystarczają­co zaopatrywać ich w prawdziwy duchowy pokarm, dzięki czemu mieli oni mieć możliwość dostrzeżenia Boskiej mądrości, sprawiedliwości, miłości i mocy (ujrzycie chwałę Pańską, BW). Te dwie rzeczy miały być dokonane dlatego, że Bóg dostrzegł szemranie ludu przeciwko sobie (usłyszał szemrania wasze przeciw Panu) – błąd miał być karą i naturalnym skutkiem u osób o złym usposobieniu, a prawda – łaską dla tych o właściwym usposobieniu. Nie było też żadnego uzasadnionego powodu do szemrania przeciwko Jezusowi oraz Jego rzecznikom (czym jesteśmy, że szemrzecie przeciwko nam?, BW). Nasz Pan pokazał, że ich szemranie przeciwko Bogu wyjdzie na jaw, gdy Pan dozwoli na błąd w każdym okresie oraz gdy będzie im także udzielał duchowe­go pokarmu (da wam […] mięso […] chleb […] bo usłyszał Pan szemrania wasze[…] przeciwko niemu – w. 8, BW). Ponieważ Jezus i Jego rzecznicy byli w tej kwestii jedynie narzędziami Boga, szemranie Izraelitów w rzeczywistości nie było przeciwko nim lecz przeciwko Bogu (A my co jesteśmy? Nie prze­ciwko nam są szemrania wasze, ale przeciwko Panu). Następnie Jezus polecił Swoim rzecznikom, by przy każdorazowym szemraniu przez swoje nauki gromadzili lud w sprawach związanych z Panem (rzekł Mojżesz do Aarona: Mów do […] zgromadzenia […]: Przystąpcie przed obliczność Pańską – w. 9), ponieważ to przeciwko Niemu zgrzeszyli i On to zauważył (usłyszał szemranie wasze). Gdy rzecznik nauczał, a ludzie zwracali uwagę na prawdę o swojej izolacji od świata, Boska mądrość, sprawiedliwość, miłość i moc stawały się dla nich jasne dzięki prawdzie (gdy mówił Aaron do wszystkiego zgromadzenia synów Izraelskich, że spojrzeli ku puszczy, a oto, chwała Pańska ukazała się w obłoku – w. 10). Następnie Jehowa powtarza – Jezusowi – myśli wyrażone w wersetach 6-8 na temat błędu i prawdy występujących w sześciu okresach (w. 11, 12)

      Tak więc w każdym okresie rozwoju Kościoła następował błąd (pod wieczór […] nadleciały przepiórki – 2Moj. 16:13). Błędy te przychodziły stopniowo i w coraz większym stopniu w każdym kolejnym okresie, aż w końcu osiągnęły punkt kulminacyjny w okresie Filadelfii – zarówno w sekciarstwie rzymskim, jak i protestanckim – w sprawach dotyczących doktryny, praktyki i organizacji (okryły obóz). Szczegóły na ten temat zostały podane w naszym wyjaśnieniu ofiar książąt Wieku Ewangelii (E8, s. 169-480) oraz typu i antytypu Eliasza (E3, s. 7-66). Zgodnie z obietnicą prawdy swego Słowa, w każdym z pierwszych sześciu okresów Pan udzielał swojemu ludowi w stanie izolacji – stopniowo i coraz szerzej –  duchowej prawdy na czasie, w miarę jej znajdowania (z rana warstwa rosy leżała wokół obozu. A gdy warstwa rosy się podniosła, oto na powierzchni pustyni było coś drobnego [dosłownie: cienkiego], ziarnistego [dosłownie: płatkowatego] – w. 13-14, BT). Prawda ta za każdym razem przychodziła w bardzo małych ilościach i w zrozumiały sposób, a pod koniec każdego okresu stawała się w sumie obfita i harmonijna (drobnego [cienkiego] jako szron na ziemi). Gdy każdy nowy zarys prawdy na czasie stawał się aktualny, lud Pana, nie znający go wcześniej, pytał się wzajemnie, co to jest, mając na myśli jego istotę i znaczenie (ujrzeli synowie izraelscy, mówili […] To jest manna [dosłownie: man hu, co znaczy „co to jest?” – patrz pierwszy akapit. Oczywiście początkowo nie nazwali tego manną, ponieważ nie wiedzieli, co to było. Po raz pierwszy dowiedzieli się wtedy, gdy powiedział im to Mojżesz; tłumaczenie na marginesie jest lepsze niż w głównym tekście przekładu A.V.], bo nie wiedzieli, co to było – w. 15, BW). Nasz Pan przez swoich rzeczników wyjaśnił ludowi, że jest to dostarczony przez Boga duchowy pokarm (Mojżesz rzekł […] to jest chleb, który Pan dał wam do jedzenia, BW). Od tego czasu popularne hebrajskie słowo oznaczające „co” – man – stało się hebrajską nazwą tego pokarmu z nieba. Ponieważ manna jest typem prawdy jako duchowego pokarmu, przedstawia ona także naszego Pana jako nasze oświecenie, usprawiedliwienie, uświęcenie i wyzwolenie, gdyż prawda i Biblia są chrystocentryczne (Jana 6:27, 32-58). Gdy spożywamy prawdę, karmimy się Jezusem jako naszym Nauczycielem, Usprawiedliwicielem, Uświęcicielem i Wyzwolicielem (1Kor. 1:30). Gdy prawda stała się na czasie w szóstym okresie, nasz Pan, na podstawie wskazówki Boga, polecił (rozkazał Pan – w. 16), przez swoich rzeczników, by Jego lud stale badał (zbierajcie) ją, i to według zdolności (gomer) i potrzeby (do jedzenia), zgodnie z ilością (liczba) ich zgromadzeń (namiotów) i jednostek w zgromadzeniach (dusz). Lud Boży, jako zgromadzenia oraz jako jednostki, postąpi! zgodnie z tym poleceniem (uczynili tak synowie Izraelscy – w. 17), zbierając mannę według potrzeby i zdolności – niektórzy zebrali więcej prawdy, inni mniej (jedni więcej, drudzy mniej). W stosunku do ich zdolności (odmierzali na gomery – w. 18, BW) oraz potrzeb (zjeść) każdy miał wystarczającą ilość, bez nadwyżki, ponieważ niektórzy mają większe potrzeby i zdolności, a inni mniejsze (ten, co zebrał więcej, nie miał nadmiaru, a ten co zebrał mniej, nie miał braku, BW).

      Nasz Pan rozkazał, by żadne zgromadzenie ani jednostka nie pozostawiało jakiejkolwiek prawdy na czasie w danym okresie niezużytej do następne go okresu, lecz by cała prawda na czasie w każdym okresie była przyswajana jako duchowy pokarm podczas właściwego dla niej okresu. Jako pokarm na czasie była ona bowiem potrzebna do zwycięstwa w każdym okresie (rzeki Mojżesz do nich: Niechaj nikt me pozostawia z tego nic do rana – w. 19 BW). Niektórzy nie chcieli słuchać tego napomnienia

poprzednia stronanastępna strona