Teraźniejsza Prawda nr 546 – 2018 – str. 44

i są szlifowane w celu przygotowania ich do przyszłej chwały, aby mogły odbijać w sobie Boskie światło i piękno.

      Posłaniem na dziś jest fakt, że chrześci­jaństwo to „Babilon”, zamieszanie, a praw­dziwy lud Boży ma teraz usłyszeć Jego głos i opuścić „mistyczny Babilon” aby nie uczest­niczyć w jego grzechach i nie otrzymać jego plag (Obj. 18:1-4). Werset 4. wspomina o głosie z nieba – głosie Boga, głosie oświecenia, który nie jest głosem słyszalnym. On woła nas po­przez zasady sprawiedliwości. O, Pan wciąż pamięta o swych prawdziwych świętych. Czytamy o tym co­dziennie w Moim Postanowieniu Porannym. W tym samym zdaniu, które ogłasza, że Babilon odpadł od łaski Bożej, zawiera się cudowna wieść: „Wynijdźcie z niego”. W PT 1977, s. 38 czytamy: „Bóg uczy­ni wszystkie pięć klas przedrestytucyjnych – Małe Stadko, Starożytnych Godnych, Wielką Kompanię, Młodocianych Godnych i Poświęconych Obozowców Epifanii, symbolizowanych odpowiednio przez góry Syjon, Moria, Akra, Bezeta i pagórek Ofel – specjalnymi narzędziami pomagającymi niewybranym kroczyć po Drodze Świętej (gościńcu świętobliwości). Wywyższy ich w tym właśnie celu”.

      Bóg poleca swojemu ludowi, aby odciął się od wszelkiego grzechu i grzesznych warunków. Nasi praojcowie nie słyszeli tego głosu, nie dostrzegali tych grzesznych warunków, bo głos jeszcze wtedy nie przemówił. To jest wezwanie, aby przyłączyć się do Chrystusa -„[…] Zgromadźcie mi świętych mo­ich […]” (Ps. 50:5). Mamy przywilej być Jego ludem.

      Bóg włożył w nasze usta nową pieśń, abyśmy mogli oddawać chwałę Temu, który nas powołał z ciemności do swej cudownej światłości, i opo­wiadać o Jego dobroci i miłosierdziu zawartym we wszystkich Jego dziełach, oraz o tym, że ostatecznie wszyscy przyjdą do „poznania Pana”, aby – jeśli ze­chcą – mogli być zbawieni. Niemniej ten szczegól­ny zarys posłannictwa teraźniejszej prawdy, który wzywa lud Boży do wyjścia z Babilonu, jest pod wieloma względami podobny do przesłania, które Izajasz miał ogłosić wiernym z Izraela jego czasu. Przesłanie to nie jest przychylnie przyjmowane, ale u wielu wywołuje urazę, a na tych, którzy je przed­stawiają, sprowadza przekleństwa i gniew – nawet jeśli wyrażane w najdelikatniejszy sposób – ze stro­ny tych, którzy miłują sekciarstwo i czczą ludzkie teorie i creda bardziej, niż kochają Pana i Jego po­słannictwo.

      Ci, którzy pragną ogłaszać posłanie teraź­niejszej prawdy z miłością, a przy tym z odwa­gą i nie lękając się człowieka, potrzebują wła­śnie takiej zachęty, jaką Pan dał Izajaszowi. Ich oczy zrozumienia potrzebują ujrzeć wizję Króla i Jego piękno i usłyszeć wyraźnie wypowiedziane stwierdzenie, że ostatecznie Bóg ustanowi swoje Królestwo, które napełni całą ziemię Jego chwałą. Dokładnie taki widok i przesłanie daje On teraz tym, których pragnie użyć jako sług i rzeczników.

      Teraźniejsza prawda, spożywanie „pokarmu na czas słuszny” dostarczanego przez naszego obecne­go już Pana, zsyła Jego wiernym pobudzającą wizję chwały Bożej, wcześniej nawet niewyobrażalnej, a teraz wyraźnie zauważalnej oczyma wiary w świetle jaśniejszej prawdy. W tym świetle Boskiego planu wieków rzeczywiście widzimy Boski charak­ter takim, jak nigdy wcześniej – Boską mądrość, sprawiedliwość, miłość i moc, zupełnie zsynchro­nizowane i działające w absolutnej harmonii we wszelkich dziełach naszego Boga, obejmujących przeszłość, teraźniejszość i przyszłość.

      W wizji tej dochodzi nas także świadectwo serafinów: „Święty, święty, święty, Pan zastępów; pełna jest [będzie] wszystka ziemia chwały jego”. Z tego punktu widzenia przyszłego dzieła naszego Boga, poprzez Tysiącletnie Królestwo uwielbionego Chrystusa – Głowy i Ciała – oraz reszty przedtysiącletniego nasienia Abrahama, którzy będą błogosławić wszystkie rodziny ziemi, dostrzegamy Bo­ską świętość, miłość, mądrość i sprawiedliwość tak, jak nie można ich ujrzeć w żaden inny sposób. To właśnie ci, którzy widzą łaskę Bożą w tej światło­ści i którzy mimo to zdają sobie sprawę z własnej niedoskonałości i niegodności, dzisiaj otrzymują możliwość występowania jako rzecznicy Boga, ma­jąc usta dotknięte antytypicznym węglem z antytypicznego ołtarza.

      „Jako tłustością i sadłem byłaby tu nasycona du­sza moja, a radosnem warg śpiewaniem wychwala­łyby cię usta moje” (Ps. 63:6). Wargi przedstawiają nauki, a nieczyste wargi to nieczyste nauki. Ołtarz reprezentuje człowieczeństwo Chrystusa złożone w ofierze. Rozżarzony węgiel to prawda o Okupie, a szczypce – obalanie błędów. Izajasz jest tu typem ludu Bożego, który przebywając w Babilonie, był głosicielem nieczystych nauk, ale który po przyjściu do prawdy w 1874 roku i później, został oczyszczo­ny z błędów, szczególnie za pomocą prawdy o Oku­pie, i z ochotą służył naszemu Panu. Poświęcone dzieci Boże są angażowane do pracy ogłaszania te­raźniejszej prawdy innym, do czasu aż Czas Ucisku dokona swego dzieła zniszczenia (Izaj. 6:11, 12, UBG). W w. 11. Izajasz pyta: „Jak długo, Panie?” Bóg od­powiada na to: „Aż [.,.] ziemia zostanie doszczętnie spustoszona”. Tak, Czas Ucisku kontynuuje swoje dzieło! Żar ognia reprezentuje ogniste doświadcze­nia, które wynikają z usługiwania takimi naukami prawdy. Jednak doświadczenia te nie powinny niko­go odstraszyć od niezłomnego trwania w wykony­waniu Pańskiego dzieła (1Piotra 4:12-14).

poprzednia stronanastępna strona