Teraźniejsza Prawda nr 543 – 2017 – str. 58
MYŚLI NA NOWY ROK
Patrząc wstecz, chwalmy drogę, którą Pan wiódł nas dzień po dniu.
Przekraczając próg kolejnego roku, pamiętajmy, że wielki Stróż duchowego Izraela – Pan – jest niezmienny. Jego wspaniałe i cenne obietnice są „Tak i Amen” dla tych, którzy Go słuchają – dla wszystkich, którzy przez wiarę mieszkają w Nim, ufając zasłudze Jego pojednania i którzy, posiadając Jego ducha miłości, starają się rozważnie podążać Jego śladem. Im wszystkim – jeśli nadal będą chodzić drogą Pana i obfitować – gwarantujemy, że nowy rok będzie rokiem szczęśliwym, bo opieramy naszą gwarancję na Pańskich obietnicach. A jednak jak wielu spośród tych, którzy dobrze to wszystko wiedzą, jest skłonnych do strachu, zwątpienia i niedowierzania, przez co przygotowują grunt dla kłopotów! Niektórzy uczniowie w szkole Chrystusowej potrzebują dużo czasu, aby zrozumieć, dlaczego w ogóle są w tej szkole, pod nadzorem Wielkiego Nauczyciela. Z pewnością celem jest nauka – zdobycie wiedzy o Tym, którego Bóg wyznaczył na Nauczyciela wszystkich usprawiedliwionych i poświęconych członków Swojej rodziny. Przychodzimy do tego Nauczyciela po instrukcje z Jego Słowa połączone z codziennymi życiowymi doświadczeniami (Jego „opatrznościami” wobec wszystkich uczniów), aby móc dzień po dniu wzrastać w Jego podobieństwie – w łasce i wiedzy. „Synu mój, zważaj na moją mądrość i nakłoń twego ucha ku mojemu rozumowi” (Przyp. 5:1, UBG).
Jeśli jako uczniowie początkowo gubimy się i mylimy samowolę z Bożą wolą, a nasz Nauczyciel pokazuje nam to poprzez jakąś porażkę naszych planów, to nie mamy (1) buntować się i obrażać na tę lekcję, ani też (2) zniechęcać się i ulegać przygnębieniu. Przeciwnie, mamy wyciągać korzyści z każdego doświadczenia, wiedząc że lekcje odebrane w jednym dniu mogą zostać wprowadzone w życie w kolejnych dniach, stając się dla nas pomocą.
Najważniejszą lekcją w obecnym semestrze jest wiara. „A bez wiary nie można podobać się Bogu; albowiem ten, co przystępuje do Boga, wierzyć musi, że jest Bóg, a że nagrodę daje tym, którzy go szukają” (Żyd. 11:6). Jest to wiara, przez którą jako poświęcone dzieci Pańskie zostaliśmy zaproszeni do Jego szkoły, aby wzrastać w prawdzie i sprawiedliwości. Nasza wiara może wzrastać tylko przez wiedzę, ale nie chodzi tu o wiedzę świecką, światowe nauczanie, ale o znajomość Pana – Jego metod, Jego planu, Jego charakteru – abyśmy mogli mieć Jego usposobienie. Musimy zatem dokładnie analizować słowa i ogólną postawę naszego Wielkiego Nauczyciela, jak również Jego opatrzność lub prywatne instrukcje dawane nam indywidualnie, które zawsze powinniśmy interpretować zgodnie z tym, co On sam mówił. Wiele z tego, co początkowo przyjęliśmy wiarą (z szacunku dla Pańskiego dobra i mądrości) stopniowo stanie się wiedzą, dając podstawę jeszcze większego zakresu wiary, a także większej miłości i oceny dla naszego Odkupiciela.
Tak samo jak w innych szkołach, tak i w szkole Chrystusowej poszczególni uczniowie wykazują różne stopnie wiedzy – jedni są na początkowym etapie rozwoju, inni na średnio zaawansowanym, a jeszcze inni są już w ostatniej klasie. Dla wszystkich w szkole Chrystusa celem jest osiągnięcie najwyższego stopnia uczniostwa. Jest on absolutnie konieczny, jeśli mamy zdać egzamin. Niech naszym pragnieniem będzie ukończenie naszego kursu z radością i otrzymanie od Mistrza pochwały „Dobrze!” oraz hojnego wejścia do Królestwa (2Piotra 1:5-11).
Być może pierwszą i jedną z ważniejszych rzeczy, których się uczymy jest to, że wymagane jest zupełne poddanie naszej woli Bogu. „O, to właśnie chciałem uczynić od kiedy poświęciłem się Panu, ale nie udało mi się! Co jeszcze mogę zrobić?” O tak! Taka sytuacja dotyczyła wszystkich zupełnie poświęconych dzieci Bożych. Przez długi czas wszyscy popełnialiśmy ten sam błąd – pragnęliśmy całkowicie poddać naszą wolę pod wolę Bożą, zamiast rzeczywiście to uczynić.
Dobre pragnienie to coś znakomitego i ważnego, ale jeśli nie prowadzi do uczynków, nie ma żadnej wartości. Niektórzy ludzie nigdy nie wychodzą poza etap pragnień w każdej sprawie życia. Chcieliby wstawać o określonej godzinie rano, albo wykonywać pewne obowiązki, albo udzielać jakiejś usługi, albo wypowiadać słowa dobroci lub zachęty w imieniu Pańskim, ale nigdy nie zamieniają swoich dobrych pragnień w czyny. W ślad za dobrym życzeniem powinna postępować dobra i zdecydowana