Teraźniejsza Prawda nr 539 – 2016 – str. 62

życie zostało ofiarowane na śmierć jako cena okupowa – równoważna cena – za Adama i rasę, która była  w jego biodrach, gdy zgrzeszył i stracił życie dla siebie i dla niej. Fakt, że spożywamy rzeczywisty chleb  i pijemy prawdziwy sok, jest bardzo sugestywny  i między innymi może wskazywać, że śmierć Jezusa  była prawdziwa, że wyrok śmierci dla grzeszników  jest literalny, a życie, które jest naszą nadzieją, jest  równie rzeczywiste.

      Dla wszystkich prawdziwie rozumiejących, że  „zapłatą za grzech jest śmierć”, a okupem danym za  wszystkich przez naszego drogiego Zbawiciela poprzez Jego śmierć było Jego życie, Jego krzyż zawsze  musi być głównym ośrodkiem zainteresowania,  z którego emanują wszystkie nasze nadzieje przyszłego życia i błogosławieństw. Wszyscy tacy będą  uznawać za przywilej możliwość upamiętniania  umierającej, zbawczej, nieustającej, potężnej miłości okazanej przez Jezusa od Jordanu do Kalwarii.

      „Większej miłości nikt nie ma nad tę, jak gdy kto  życie swoje kładzie za przyjaciół swoich” (Jana 15:13,  BW). „Lecz zaleca Bóg miłość swoję ku nam, że gdy  jeszcze byliśmy grzesznymi, Chrystus za nas umarł”  (Rzym. 5:8), „[…] sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby nas przywiódł do Boga […]”, aby mieć  prawo i możliwość zapewnienia restytucji człowieka  do stanu doskonałości i harmonii z Bogiem, utraconej przez przestępstwo Adama.

      Złożywszy Swe doskonałe ludzkie życie na ofiarę  okupową za Adama i jego rasę, Jezus otworzył „drogę nową i żywą” – drogę do życia wiecznego. Pismo  Święte nazywa Kościół Chrystusowy „Kościołem  pierworodnych”, „niejakiemi pierwiastkami (pierwszymi owocami – przyp. tłum.) stworzenia jego”,  „pierwiastkami Bogu i Barankowi” (Żyd. 12:23, BT;  Jak. 1:18; Obj. 14:4). Wyrażenia te sugerują, że ostatecznie będą też inni członkowie Bożej rodziny, urodzeni później; oznaczają istnienie także późniejszych  „owoców”. Ogół chrześcijan zdaje się przeoczył te  wersety w zakresie ich zastosowania i doszedł do  przekonania, że mianem pierwszych owoców Biblia  określa jedyną grupę, która kiedykolwiek będzie  zbawiona – że nie będzie żadnych późniejszych owoców i nikt nie będzie zbawiony w Tysiącleciu.

      Jednak typ Paschy wskazuje, że Bożym celem  było wyzwolenie wszystkich Izraelitów, a także że  jako naród reprezentują oni całą ludzkość, która kiedykolwiek przyjdzie do harmonii z Bogiem  i otrzyma wieczne życie w ziemi obiecanej. Zauważmy także, że były dwa Przejścia (hebr. pesah  – przejście; ang. Passover – Pascha; ang. pass over  – przejść obok lub przejść na drugą stronę [przyp.  tłum]) – pierwsza, w której tylko pierworodni zostali „ominięci” (w Egipcie) i druga, większa, przy  Morzu Czerwonym, kiedy Boską mocą cały naród  izraelski został cudownie ocalony i przeprowadzony przez kanał Morza specjalnie dla nich przygotowany przez działanie wiatrów i pływów. Przeszli  suchą stopą i zostali wybawieni, podczas gdy zastępy faraona, reprezentujące wszystkich, którzy ostatecznie pójdą na wtórą śmierć, zatonęły w Morzu.  Przejście przez Morze Czerwone wyobraża końcowe  wyzwolenie spod władzy grzechu i śmierci każdego  stworzenia z rasy adamowej, które zechce przyjść do  zgody z Panem i oddawać Mu cześć – wszystkich,  którzy kiedykolwiek staną się częścią antytypicznego Izraela, bowiem ani jeden Izraelita nie pozostał  w egipskiej niewoli.

      Jednak to nie tę Paschę będziemy wkrótce obchodzić. Mamy obchodzić antytyp ominięcia pierworodnych z Izraela przez anioła w ziemi egipskiej.  Tylko pierworodni z Izraela byli zagrożeni tamtej  nocy w Egipcie, choć od wybawienia, ominięcia  tych pierworodnych zależało wyzwolenie całego  narodu. Antytyp odnosił się w pierwszym rzędzie  do spłodzonych z Ducha, Pierworodnych synów  Bożych, ale teraz widzimy, że ma zastosowanie także do poświęconych dnia dzisiejszego, którzy nie są  spłodzeni z Ducha. Jedynie Pierworodni z synów  Bożych z poziomu ludzkości, członkowie Kościoła Chrystusowego, zostali ominięci podczas nocy  Wieku Ewangelii – tylko oni byli w niebezpieczeństwie od anioła zniszczenia. Wszyscy oni znajdowali  się pod ochroną pokropienia krwi. Widzimy więc,  w harmonii z całym Pismem, że „Małe Stadko”,  „pierwiastki stworzenia jego”, „Kościół pierworodnych” to jedyna grupa, która była oszczędzana, omijana i to dzieło już jest zakończone.

      Rozumiemy też, że pozostała część ludzkości,  która może zechce pójść śladem antytypicznego  Mojżesza, gdy w następnym Wieku (Tysiącletniego  Pośredniczącego Panowania) wyprowadzi On lud  z niewoli grzechu i śmierci, nie znajduje się obecnie  pod groźbą wiecznego zniszczenia. Tylko Pierworodni byli w takim niebezpieczeństwie, jak pokazuje  typ. Kościół Pierworodnych to ci spośród ludzkości,  którym wcześniej niż pozostałej części rasy otwarte zostały oczy zrozumienia na prawdę o ich stanie  niewoli i potrzebie wyzwolenia, a także o Bożej gotowości, by wypełnić dla nich wszystkie Jego dobre  obietnice. Ponadto są to tacy, którzy odpowiedzieli  na łaskę Bożą okazaną przez usprawiedliwienie i całkowicie poświęcili się Jemu i Jego służbie, a w zamian zostali spłodzeni z Jego świętego Ducha. Dla  nich kwestią życia i śmierci było pozostanie w domu  wiary – za krwią pokropienia.

      Tak jak w typie opuszczenie domu, którego  odrzwia i nadproże zostały pokropione krwią typicznego baranka oznaczało śmierć, tak dla tej klasy  wyjście spod krwi Jezusa oznaczałoby zlekceważenie  łaski Bożej. Znaczyłoby to, że tacy wzgardzili Boską  dobrocią i że ciesząc się wcześniej Bożą łaską

poprzednia strona – następna strona