Teraźniejsza Prawda nr 538 – 2016 – str. 42
BOSKA SPRAWIEDLIWOŚĆ
„Czynić sprawiedliwość i sąd, bardziej się Panu podoba, niżeli ofiara” (Przyp. 21:3).
„[…] Zmacniajcież się, a tak czyńcie, a Pan będzie z dobrym” (2Kron. 19:11).
Ocknijcie się naprawdę i przestańcie grzeszyć! 1Kor. 15:34, BT |
Prawość i świętość musi w sobie zawierać sprawiedliwość i cichość! We wszystkich sprawach, we wszystkich naszych kontaktach z bliźnimi w pierwszej kolejności sprawiedliwość, a potem miłość powinna być rządzącą zasadą; taka jest odpowiedzialność ludu Bożego. Każdy, kto nie jest skłonny do sprawiedliwości w takim stopniu, by chętnie ponieść stratę raczej niż wyrządzić niesprawiedliwość, nie będzie mieć działu w Królestwie. Wielu chrześcijan dostrzega w Słowie Bożym doktrynę miłości i cichości, lecz zapomina, iż jest lekcja, która poprzedza miłość. Jest to lekcja sprawiedliwości – prawości: „Ocućcież się ku sprawiedliwości (prawości – KJV), a nie grzeszcie; albowiem niektórzy nie mają znajomości Bożej; ku zawstydzeniu waszemu mówię” (1Kor. 15:34). Ten werset naprawdę znaczy „obudźcie się do sprawiedliwości”. To jest to, o co Bóg prosi. Zatem naszym przywilejem i obowiązkiem jest okazanie naszemu Niebiańskiemu Ojcu, że mocno staramy się „obudzić do sprawiedliwości” w każdym czynie, słowie i myśli.
Bóg Jehowa oczekuje, że każdy członek Jego rodziny będzie miał doskonałą wolę, tak więc pojawia się pytanie dotyczące każdego indywidualnie, jaka jest wola Boża wobec nas. Zatem pilnie starajmy się dowieść „[…] co jest wolą Bożą, co jest dobre, miłe i doskonałe” (Rzym. 12:1, 2, BW). Musimy zapytać się sami siebie: Jaka dokładnie jest dobra wola Boga wobec nas i jak możemy znaleźć prawidłową odpowiedź? Tak, jeśli jesteśmy wierni i staramy się poznawać Jego wolę, rozwijając się w tym coraz bardziej i stosując naszą wiedzę w praktyce, Bóg odpowie nam przez otwieranie wielu dróg sposobności – „Staraj się usilnie o to, abyś mógł stanąć przed Bogiem jako, wypróbowany i nienaganny pracownik, który wykłada należycie słowo prawdy” (2Tym. 2:15, BW). Chociaż do przeżycia każdego dnia w naszej normalnej aktywności potrzebujemy prawd świeckich, to czyż Boska prawda nie jest tym, o co staramy się w naszych sercach i nie jest dokładnie tym, o co Bóg nas prosi? „Synu mój! Daj mi serce twoje, a oczy twoje niechaj strzegą dróg moich” (Przyp. 23:26).
Boska sprawiedliwość idzie w parze z cichością wobec Jego własnego prawa prawdy i miłości, z których możemy nauczyć się wielu lekcji. Pierwszą lekcją jest to, że powinniśmy okazywać cichość wobec tych, którym coś zawdzięczamy. Zawsze, wszędzie i we wszelkich okolicznościach oraz doświadczeniach jesteśmy ją winni Bogu i Chrystusowi. Bóg Jehowa daje nam przykład okazywania jej zawsze, wszędzie i w każdych okolicznościach oraz doświadczeniach. Ten przykład powinien pobudzić nas do przejawiania cichości wobec Nich. I znowu, Boska cichość wobec prawa Jego własnej istoty powinna pobudzić nas do okazywania jej wobec Jego prawa prawdy, sprawiedliwości i miłości. Tutaj Jego przykład polega na cichości wobec zasad, a nie wobec rzeczy zewnętrznych. My powinniśmy przejawiać cichość wobec wielu osób, którym Bóg nie okazuje cichości; ponieważ cichość jest zaletą, która jest okazywana szczególnie wobec zwierzchników, co do których niemożliwe jest, aby Bóg okazywał cichość, gdyż On nie ma zwierzchników. Zgodnie z tym, powinniśmy przejawiać cichość wobec naszych rodziców, władców, nauczycieli, pracodawców i starszych, zawsze uznając nasz wyższy obowiązek wobec Boga i Chrystusa. Jako słudzy prawdy, bądźmy ulegli zasadom służby wobec wielu osób, które w Boskiej ocenie stoją niżej od nas. Ze sprawiedliwością będziemy „w cichości pouczać tych, którzy się sprzeciwiają”. Nawet, gdy jesteśmy źle traktowani, napiętnowani, prześladowani i zniesławiani, powinniśmy w sercu i umyśle łagodnie ulegać zasadom leżącym u podstaw naszych doświadczeń, aby okazać „cichość Chrystusową”.
Inna dobra lekcja, jakiej możemy nauczyć się z Boskiej cichości, to ufność wobec Boga, jako niezawodnego w Swych słowach, planach i dziełach, jako będącego zawsze w harmonii i podporządkowanego Swemu prawu prawdy, sprawiedliwości i miłości. Ponieważ Bóg nigdy nie odstępuje od łagodnej uległości w sercu i umyśle wobec tych praw, możemy polegać na Nim jako demonstrującym te prawa we wszystkich Swych działaniach względem nas. Jeśli należymy do Niego w usprawiedliwieniu i uświęceniu, to możemy być pewni, że we wszystkich Jego działaniach wobec nas, On postępuje w harmonii z własnym prawem i zawsze będzie tak czynił. Nawet, jeśli na razie nie jesteśmy w stanie Go zrozumieć, „cokolwiek