Teraźniejsza Prawda nr 537 – 2016 – str. 26

od góry), ponieważ „poświęcenie jest zawsze właściwe” (E4, s. 420, par. 2).

      Zaistniał nowy stan rzeczy, którego nie było przed jesienią 1914 r., gdy drzwi Wysokiego Powołania były otwarte, tj. sytuacja, w której stan WSZYSTKICH zupełnie poświęconych wierzących przedstawiony był NA DZIEDZIŃCU, a nie W ŚWIĄTNICY. Ponadto w układzie na okres Epifanii oświecenie prawdą Wielkiej Kompanii i prospektywnych Młodocianych Godnych nie jest pokazane w oglądaniu światła Złotego Świecznika (E4, s. 128-130). Ich wzmacnianie się dobrym słowem i dziełem nie jest pokazane w karmieniu się pokarmem z antytypicznego Stołu z Chlebami Pokładnymi (E4, s.467-469), a ich służba nie jest zobrazowana w składaniu ofiar na antytypicznym Złotym Ołtarzu (Present Truth ’52, s. 44, 45). Powyższe trzy przywileje Młodocianych Godnych nie są typicznie pokazane przez odniesienie do wyposażenia Świątnicy, tak jak było to w przypadku Kapłaństwa, podobnie jak nie są już tak pokazane odpowiednie przywileje Wielkiej Kompanii, ponieważ te dwie klasy nie są prospektywnymi Kapłanami w Świątnicy, ale prospektywnymi Lewitami na Dziedzińcu.

      Br. Johnson wykazał, że w harmonii z Obj. 22:11, czas dostosowania spraw na Dziedzińcu miał nastąpić jesienią 1954 r. (E10, s. 114; E11, s. 472, 473), wraz z zakończeniem okresu Epifanii (w wąskim znaczeniu) i rozpoczęciem okresu Bazylei (królestwa), zachodzącym po raz pierwszy na poprzedni okres (E4, s. 51, 52, 104; E-5, s. 298; E6, s. 454; E10, s. 114; C, Aneks, s. 415 od góry; Present Truth ‘49, s. 155, par. 1). Nie znaczy to, że jesienią 1954 r. miała rozpocząć się ziemska faza Królestwa, ale że miał nastąpić pierwszy zachodzący początek okresu Bazylei, albo Królestwa, jako odrębny etap drugiej obecności naszego Pana, podczas którego ma być ustanowiona ziemska faza Królestwa. Jesień 1954 r. przypada dokładnie 40 lat po dostosowaniu spraw w Świątnicy na jesieni 1914 r., gdy zakończył się okres Paruzji w wąs kim znaczeniu, a rozpoczął się okres Epifanii w swym pierwszym początku.

      Dla niektórych może to zabrzmieć ostro, ale dostosowania spraw i przesiewania stanowią dużą część pracy, której Jehowa wymaga, by była wykonywana wśród Swego wybranego ludu. O, tak, Bóg chce wypróbowanego ludu! Gdy mówimy, że posłannictwo prawdy i kierownictwo Pana ma na celu w równym stopniu odtrącać i odpychać jedną klasę oraz przyciągać i zatrzymywać drugą, co niektórym braciom – z powodu błędnego zrozumienia – trudno jest zaakceptować. Jehowa przyciąga jednych w stronę Królestwa, a drugich odpycha od zarządzeń Królestwa obowiązujących w czasach naszego Pana i w dniu dzisiejszym. Zamiarem Pana było zebranie i oddzielenie od Swoich naśladowców tych, którzy nie byli nimi naprawdę, nie pragnęli dziedzictwa z Nim w Jego Królestwie i z tego powodu nie byli godni tych błogosławieństw. Nie znaczy to, że nie mieli oni dostąpić zbawienia w późniejszym etapie Jego planu. Jak napisano o końcu Wieku Ewangelii i ostatecznym uwielbieniu „maluczkiego stadka”, „Anioły […] zbiorą z królestwa jego, [jako klasy] wszystkie zgorszenia, i te, którzy nieprawość czynią […]. Tedy sprawiedliwi lśnić się będą, jako słońce w królestwie Ojca swego”. Możemy być pewni, że nikt, kto okaże się wierny i nadający się do Królestwa, nie będzie przesiany. O takich napisane jest, że „[…] i nikt nie może wydrzeć ich z ręki Ojca”, oraz: „[…] to czyniąc [wsłuchując się w głos Pana, rozwijając Jego ducha i chodząc Jego drogami], nigdy się nie potkniecie. Tak bowiem, hojnie wam dane będzie wejście do wiecznego królestwa Pana naszego i Zbawiciela, Jezusa Chrystusa” (2Piotra 1:10, 11).

      Zatem Boski plan postąpił zgodnie z Przyp. 4:18 w tym zakresie, że duchowe klasy wybrane – Małe Stadko i Wielka Kompania – zakończyły swą ziemską wędrówkę i są teraz w sferze niebiańskiej. Minęliśmy już ten punkt i obecnie przygotowywana jest ziemska faza Królestwa przy udziale dwóch poświęconych klas. Pierwszą z nich jest niespłodzona klasa Młodocianych Godnych,

poprzednia stronanastępna strona