Teraźniejsza Prawda nr 536 – 2016 – str. 5
spełnione, nasz Pan Jezus ustanowił nową Pamiątkę na starym fundamencie, mówiąc: „[…] to czyńcie na pamiątkę moją”. Przypominamy sobie okoliczności tej pierwszej Pamiątki – pobłogosławienie chleba i kielicha, owocu winorośli i oświadczenie naszego Pana, że one reprezentują Jego złamane ciało i przelaną krew i że Jego naśladowcy powinni brać w tym udział, nie tylko karmiąc się Nim, ale także będąc wraz z Nim łamanymi. Nie tylko przyswajając sobie zasługę Jego krwi, Jego ofiary, ale także kładąc życie w Jego służbie, współpracując z Nim w każdy możliwy sposób, aby później mogli mieć udział w jego czci i chwale w Królestwie. Jak drogie są te myśli tym, którzy są w harmonii z naszym Panem!
Podając uczniom niekwaszony chleb, jako pamiątkę, Jezus powiedział: „Bierzcie, jedzcie, to jest ciało moje”. Oczywiste znaczenie Jego słów to „to symbolizuje, reprezentuje moje ciało”. Chleb nie był rzeczywiście Jego ciałem, bo Jego ciało w żadnym znaczeniu nie zostało jeszcze złamane. W żadnym, zatem sensie nie mogliby oni wówczas spożywać Go rzeczywiście ani antytypicznie – ofiara nie była jeszcze skończona. Jednak obraz staje się zupełny, gdy zrozumiemy, że przaśny (czysty, niezakwaszony) chleb reprezentował bezgrzeszne ciało naszego Pana – kwas jest symbolem grzechu wobec Prawa i szczególnie powinien być usunięty w okresie wielkanocnym. Przy innej okazji Jezus podał lekcję, która tłumaczy nam ten symbol. Powiedział On: „Albowiem chleb Boży ten jest, który zstępuje z nieba i żywot daje światu”. „Jamci jest on chleb żywota […]”.„Jamci jest chleb on żywy, którym z nieba zstąpił: jeźliby, kto jadł z tego chleba, żyć będzie na wieki; a chleb, który ja dam, jest ciało moje, które ja dam za żywot świata” (Jana 6:33, 35, 51). Aby zdać sobie sprawę jak mamy spożywać, albo przyswajać sobie ten żywy chleb, musimy zrozumieć, co ten chleb oznacza. Zgodnie z wyjaśnieniem danym przez naszego Pana, On ofiarował za nas swoje ciało. Nie złożył w ofierze swojej przedludzkiej, duchowej egzystencji, choć wyzbył się jej i odłożył na bok jej chwałę, aby przybrać naszą, ludzką naturę. Fakt, że nasz Pan Jezus był święty, niewinny, niepokalany i odłączony od grzeszników – bez żadnego skażenia od ojca Adama i wolny od grzechu – pozwolił Mu stać się Odkupicielem Adama i jego rasy, i oddać swe życie, „jako okup za wszystkich, aby o tym świadczono we właściwym czasie” (1Tym. 2:46, BW).
Gdy rozumiemy, że to właśnie tę czystą, nieskalaną naturę nasz Pan Jezus oddał za grzeszników, możemy zrozumieć, czym jest to, co mamy przywilej sobie przyswajać. Tę właśnie rzecz, którą On za nas położył, mamy „jeść”, przyswajać sobie. Znaczy to, że On oddał swoje doskonałe ludzkie życie, by odkupić całą rasę spod potępienia na śmierć i umożliwić jej powrót do ludzkiej doskonałości i wiecznego życia, jeśli zechce z tego daru skorzystać. My natomiast mamy to zrozumieć i przyjąć Go, jako naszego Zbawiciela od śmierci. Pismo Święte pokazuje jednak, że nawet gdyby Bóg anulował wszystkie nasze przeszłe grzechy i uznał nas za uprawnionych do ludzkiej doskonałości, nie uczyniłoby to nas doskonałymi, ani nie dało prawa do życia wiecznego. Po to, by ktokolwiek z potępionej rasy adamowej mógł skorzystać z ofiary Jezusa, musiał On powstać z grobu na Boskim poziomie życia, wstąpić do Ojca i przypisać nam ofiarniczą zasługę swojej śmierci, zdeponowaną w rękach Sprawiedliwości, oraz otrzymać od Ojca stanowisko wykonawcy „wszelkiej władzy w niebie i na ziemi”. Należy zapytać, jak te rzeczy odnoszą się do świata. Cóż, zauważamy, że była także potrzeba, by we właściwym czasie wyznaczonym przez Ojca, Jezus ponownie przyszedł na ziemię, jako chwalebna Boska istota i stał się dla całego świata Pośrednikiem, Prorokiem, Kapłanem i Królem, pomagając w powrocie do doskonałości i harmonii z Bogiem wszystkim, którzy skorzystają z cudownych przywilejów zaoferowanych wówczas całej ludzkości – umarłej i żyjącej.
Każdy ma prawo do własnej opinii, ale nie do własnych faktów. |
Jest to to samo błogosławieństwo, które Kościół Wieku Ewangelii otrzymuje przez wiarę w swego Odkupiciela, mianowicie, usprawiedliwienie z wiary – nie usprawiedliwienie do duchowej natury, którego nigdy nie mieliśmy, więc nie mogliśmy utracić i którego Chrystus nie odkupił, ale usprawiedliwienie do ludzkiej natury, które ojciec Adam posiadał i stracił, a które Chrystus odkupił oddając swe własne bezgrzeszne ciało, swe doskonałe ludzkie życie, jako ofiarę okupową – równoważną cenę. Spożywanie przaśnego chleba w czasie Pamiątki oznacza zatem dla nas, przede wszystkim przyswajanie sobie wiarą usprawiedliwienia do ludzkich praw życiowych i prawa do ludzkiego życia wraz ze wszystkimi przywilejami. „Bo przyszedł Syn człowieczy, aby szukał i zachował, co było zginęło” (Łuk. 19:10) – to, co nasz Pan własnym kosztem kupił dla nas. Podobnie owoc winorośli symbolizuje w pierwszym rzędzie życie Zbawiciela oddane za nas, Jego ludzkie życie, Jego istotę, duszę, wylane na śmierć na naszą korzyść. Nasze przyswajanie tego także przedstawia przede wszystkim nasze przyjęcie praw i przywilejów