Teraźniejsza Prawda nr 527 – 2013 – str. 68
Jednakże czekaliśmy na Pana, aż On najpierw objawi błądzące jednostki, lecz nawet wówczas zachowujemy czujność, aby nie sprzeciwić się Boskim sposobom postępowania; bo jeśli tak zrobimy, z pewnością odwróci się to na naszą szkodę. Boskie drogi są najlepsze, prowadzą do odpoczynku, ponieważ one wszystkie są planowane przez Niego (PT 1946, s.149; E2, s. 91). Bóg zachowa jedynie tych, którzy są najbardziej wypróbowani i doświadczeni, tak jak był nasz Pan Jezus (Żyd. 5:8).
Bóg Jehowa mówi o skuteczności Swego Słowa w Proroctwie Izajasza 55:11: „Takie będzie słowo Moje, które wyjdzie z ust Moich; nie wróci się do Mnie próżno, lecz uczyni to, co Mi się podoba i poszczęści mu się w tym, na co je poślę”. Choć wielu wokół nas upada, to jeśli zachowamy wiarę, znajdziemy miejsce w Królestwie Bożym, tak jak Pan obiecał, i usłyszymy Jego zaproszenie: „dobrze sługo dobry i wierny”.
Oczekujemy na Pana, starając się o Jego kierownictwo.
Służba Duchowa Sztandaru Biblijnego (LHMM) USA
Dołączamy niektóre myśli z pism Pastorów Paruzji i Epifanii:
R-5948 Problem serca
„Właściwa postawa serca przyjmuje Boską decyzję nie tylko jako mądrzejszą, lecz jako bardziej słuszną niż nasza własna. Wobec tego, jeśli dostrzegamy, że ci, którzy korzystali ze światła Teraźniejszej Prawdy, zostali opuszczeni przez Pana i wprowadzeni w ciemności zewnętrzne, to nasuwa się wniosek, że zanim zostali w ten sposób opuszczeni, musiało się w nich pojawić „serce złe i niewierne, które odstępowałoby od Boga żywego”. „Wierny jest Ten, który obiecał”, bo „jeśliby ktoś chciał czynić wolę Jego [Ojca], będzie umiał rozpoznać, która doktryna pochodzi od Boga” (Jana 7:17, KJV). Zatem jeśli ktokolwiek traci doktryny Chrystusa, będąc wcześniej zapoznany z nimi, z pewnością dokonało się więcej niż tylko zagmatwanie w jego umyśle, jego serce musiało przedtem oddzielić się od Pana; ponieważ tak długo, jak długo mieszkamy w Nim, nie jest możliwe, aby sidła tego „złego dnia”, tej „godziny pokuszenia” zamknęły nas w pułapce. Nikt nie może nas wyrwać z Ojcowskiej ręki; On jest zupełnie zdolny do tego, by roztoczyć nad nami opiekę”.
E16, s. 175
„Wśród nich niewątpliwie będzie wielu nauczonych w Piśmie i faryzeuszy ze żniw Wieku Żydowskiego i Ewangelii (Mat. 23:33), którzy swymi grzechami, szczególnie przeciwko Boskiej Prawdzie, tak bardzo podkopali swoje charaktery, że w nie których przypadkach nie będą mogły ich zreformować nawet zabiegi Tysiąclecia. Starcy, którzy nie wypełniają swoich tysiącletnich dni dobrymi uczynkami, to ci, którzy pod koniec Tysiąclecia – w Małym Okresie – okażą się niegodni życia i zostaną skazani na wtórą śmierć”.
Badaj Słowo Boże, abyś się okazał przed Bogiem doświadczonym pracownikiem, który nie zawstydziłby się, właściwie rozróżniając Słowo Prawdy – 2Tym. 2:15.
Ten werset Manny zaprasza nas do „sprawdzania wszystkich rzeczy”, jako Boskiej metody nauczania (a nie przez czyjeś żądanie przyjęcia), ponieważ nauka nie może zostać sprawdzona, jeżeli nie została opublikowana.
Podajemy myśli Brata Johnsona:
„Dzieci Boże, szczególnie te będące nauczycielami, nie powinny przyjmować przedstawianych im opinii ślepo i bezmyślnie. Powinny je studiować i analizować, co do ich zgodności wzajemnie ze sobą, z wersetami i doktrynami Biblii, z Boskim charakterem i Okupem Chrystusa oraz z faktami i celami Biblii w odniesieniu do Boga, Chrystusa, Kościoła i świata. Lud Boży powinien przyjmować tylko te rzeczy, które są w harmonii z tymi siedmioma pewnikami. Takie studiowanie i sprawdzanie jest konieczne, jeśli chcemy być uznanymi pracownikami dla Boga. Dzięki niemu nigdy nie będziemy musieli odchodzić ze spuszczoną głową, zawstydzeni porażką w dyskusji z oponentami; będziemy też mogli coraz lepiej odróżniać poszczególne zarysy Słowa, podające nam jasne i właściwe poglądy na poszczególne doktryny, przykazania, obietnice, napomnienia, proroctwa, historie i typy Biblii, wraz ze zdolnością do po sługiwania się nimi” (Manna na 20 grudnia, P’34,175).
Służba Duchowa Sztandaru Biblijnego (LHMM), USA