Teraźniejsza Prawda nr 523 – 2012 – str. 55

pukania”, jest uznawany za niegodnego, by je usłyszeć. Ci, którzy je jednak słyszą, nie są oczywiście zmuszani do odpowiedzi i przyjęcia obecnego i pukającego Króla. Dlatego mówi On:” Jeśli kto usłyszy i otworzy drzwi, wejdę do niego”. Jednak tylko ci, którzy słyszą „pukanie” i którzy na nie reagują oraz z wiarą otwierają Panu drzwi i przyjmują Go jako swojego obecnego Króla, dostępują przywileju otrzymania wielkich błogosławieństw duchowego pokarmu, uczty „pokarmu na czas słuszny”, „rzeczy nowych i starych”, które Mistrz obiecał udzielić w tym czasie, by wzmocnić wiernych na sąd, próby, doświadczenia i przesiewania, które muszą „rozpocząć się od domu Bożego”. „Wejdę do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze mną” (Obj. 3:20; Łuk. 12:37).

      Gdy więc cicho szepczemy „Oto Oblubieniec!”, nie czynimy tego w nadziei obudzenia świata do wiary w obecność Pana. Oni nie są godni wiedzieć o tym i w chwili obecnej źle wykorzystaliby tę wiedzę. Już niebawem, w słusznym u Pana czasie, dowiedzą się oni w końcowym okresie epifanii, apokalipsy o Synu Człowieczym. Zostaną obudzeni wielkim hukiem dnia ucisku. Poselstwo „Oto Oblubieniec [obecny]!” ogłaszamy jednak z ufnością, że wszystkim tym, którzy należeli do klasy „panien” (czystym, usprawiedliwionym i poświęconym), dozwolono je usłyszeć, że zostali przez nie obudzeni, oporządzili swe lampy, zbadali wersety biblijne na ten temat, przeanalizowali ten temat i jeszcze przed końcem ucisku przekonali się, że poselstwo to jest prawdziwe. Z proroczej przypowieści Pana dobrze wiemy jednak, że wśród tych, którzy zostali pobudzeni do takiego badania, znajdowały się dwie klasy, ponieważ były tam zarówno mądre, jak i głupie „panny”.

      Mądre panny nie tylko poświęciły wszystko, lecz także były wierne aż do śmierci, nie żyjąc dla grzechu, siebie czy sekciarstwa, lecz dla Pana. Jak wskazuje na to przypowieść, nie miały one trudności z oporządzeniem swych lamp i rozpoznaniem obecności Oblubieńca. Natomiast głupie panny, obciążone troskami tego życia i ułudą bogactw (Mat. 13:22 – bogactwem, reputacją, wpływami itd.), nie miały w sobie („w swych naczyniach”) wystarczającej ilości oliwy (Ducha Świętego). W wyniku tego nie mogły na czas zdobyć światła, by wejść razem z mądrymi pannami przed skompletowaniem wybieranej liczby i ostatecznym zamknięciem drzwi sposobności stania się częścią Oblubienicy Chrystusa. To prawda, że później zdobywają oliwę, jak wskazuje na to przypowieść, lecz zbyt późno, by należeć do „Maluczkiego Stadka”, które uznane jest za godne udziału w Królestwie i uniknięcia najcięższych elementów czasu ucisku ciążącego nad światem. Głupie panny musiały przejść przez ucisk razem ze światem, i w ten sposób uczestniczyć w jego cierpieniach oraz rozczarowaniu, które w przypowieści pokazane jest w słowach „płacz i zgrzytanie zębów”.

      W czasie tego wielkiego ucisku oczyściły one jednak swe szaty i wybieliły je w krwi Baranka (Obj. 7:14). Ich błogosławionym przywilejem było ogłaszanie wspaniałego poselstwa: „Alleluja! iż ujął królestwo Pan Bóg wszechmogący”. Pomimo smutku i cierpień towarzyszących niszczeniu ich ciała i oczyszczaniu samych siebie, pomimo łez cieszyli się, że Oblubienica, Małżonka Baranka, została skompletowana w świętości i liczbie i rozgłaszali jej uwielbienie z Panem (Obj. 19:6-8). Jako towarzyszki Panny Młodej, z radością uczestniczą w niebie w wieczerzy weselnej Baranka (Obj. 19:9; Ps. 45:15, 16). Będąc wówczas istotami duchowymi tak jak aniołowie, otrzymają przywilej służenia Panu w Jego świątyni jako Lewici (Obj. 7:15), podczas gdy Jezus i Jego Oblubienica, mądre panny, będą żywymi kamieniami tej świątyni i kapłanami (Obj. 1:6; 5:10; 20:6)..

PT ’12, 53-55

WIEK EWANGELII W STRESZCZENIU – część IV

Proroctwo Micheasza, werset 5:5 (Miche. 5:5)

SIEDEM OKRESÓW KOŚCIOŁA

Efez
Smyrna
Pergamon
Tiatyra
Sardes
Filadelfia
Laodycea
29–69 r.
69 –313 r.
313 –799 r.
799 –1309 r.
1309 –1479 r.
1479 –1874 r.
1874 –1950 r.

      Opisaliśmy już sześć okresów Kościoła oraz sześciu książąt. Obecnie przechodzimy do ostatniego okresu Kościoła Wieku Ewangelii, czyli do Okresu Laodycejskiego, w którym było dwóch książąt. Pierwszym z nich był Posłaniec Paruzji (Mat. 24:45-47), „który tedy jest sługą wiernym i roztropnym, którego postanowił pan jego nad czeladzią swoją, aby im dawał pokarm na czas słuszny”.

      Drugim był Posłaniec Epifanii. Był on jednym z książąt. W 19 rozdziale Objawienia czytamy o poselstwie, jakie miał ogłosić Posłaniec Epifanii, a mianowicie jako głos wychodzący z tronu miał dać zadanie Wielkiej Kompanii, mówiąc: „ujął królestwo Pan Bóg wszechmogący. Przyszło wesele Barankowe, a małżonka jego nagotowała się”. A na stęp nie zwrócić się do Ludu Wielkiego: „Błogosławieni, którzy są

poprzednia stronanastępna strona