Teraźniejsza Prawda nr 515 – 2010 – str. 50

DUCHOWE ŻYCIE

„Pan jest światłością moją i zbawieniem moim, kogóż się bać będę? Pan jest mocą żywota mego, kogóż się mam lękać? O jedną rzecz prosiłem Pana, i tej szukać będę; abym mieszkał w domu Pańskim po wszystkie dni żywota mego, a żebym oglądał wdzięczność Pańską i dowiadywał się w kościele jego”. Psalm 27:1, 4

„Za wszystko dziękujcie” – 1Tes. 5:18.

      Natchniony Psalmista w tonie najwyższego oddania i żarliwości wkłada w serca i umysły poświęconego ludu Bożego uczucia wiary, ufności, miłości i adoracji względem Boga, który jest godzien wszelkiej czci. Chociaż wiele z tych uczuć wywodziło się z jego własnych burzliwych doświadczeń, zostały one wypowiedziane pod Boskim natchnieniem, szczególnie dla pouczenia prawdziwego duchowego Izraela Bożego. Sam Pan wskazywał, że uczucia żarliwego oddania się Jemu powinny napełniać nasze serca, a patrząc na to z tego punktu widzenia zauważamy, jak blisko chciał nas przyciągnąć do siebie w miłości, wierze i dziecięcej ufności. Chociaż rozum i rozsądek mają swoje właściwe miejsce i są niezbędne w życiu religijnym, dusza, która nigdy nie wzbija się na skrzydła świętych i żarliwych uczuć, która nigdy nie bywa do głębi poruszona poczuciem Boskiej dobroci i szczodrości, jeszcze nie doświadczyła błogości relacji synostwa. Prawdziwy syn umiłowanego i pełnego aprobaty ojca w sposób naturalny odczuwa żar ciepłych uczuć. Jest to szczególnie prawdziwe w odniesieniu do prawdziwego syna Bożego, który dostrzega w swoim Niebiańskim Ojcu doskonałość każdej łaski, najwyższą chwałę wszelkiej doskonałości, i który żyje w ścisłej duchowej bliskości i społeczności z Nim, jak również ma w sobie stałe świadectwo Boskiej miłości i aprobaty. Gdy Nasz Pan powiedział: „Albowiem sam Ojciec miłuje was” i: „Jeśli mnie kto miłuje, słowo moje zachowywać będzie; i Ojciec mój umiłuje go, i do niego przyjdziemy, a mieszkanie u niego uczynimy” Jana 16:27; 14:23), nie były to puste słowa. To właśnie w takich warunkach wszystkie te święte uczucia miłości, czułości, wiary, wdzięczności i czci napełniają nasz kielich radości i w świętym uniesieniu śpiewamy: „kubek mój jest opływający. Nadto dobrodziejstwo i miłosierdzie twe pójdą za mną po wszystkie dni żywota niego, a będę mieszkał w domu Pańskim na długie czasy” (Psalm 23:5, 6).

      Jakże te natchnione psalmy rozbrzmiewają żarliwymi uczuciami pełnego wdzięczności wychwalania i pełnej miłości ufności! Każą one naszym sercom radować się, a naszym językom weselić się, i pokazują nam, jak przez rozmyślanie nad Jego Słowem i przestrzeganie Jego nakazów mamy „zawsze radować się w Panu” i „za wszystko dziękować” (Filip. 4:4, 1Tes. 5:18). To ze względu na doznaną opiekę Pańskiej opatrzności i na skutek tego, że sam został wielokrotnie wyratowany z mocy nieprzyjaciół, jak również z powodu niezmiennej dobroci i miłosierdzia Boga, Dawid rozmyślając o tym wszystkim wykrzyknął słowami naszego tekstu: „Pan jest światłością moją i zbawieniem moim, kogóż się bać będę? Pan jest mocą żywota mego, kogóż się mam lękać?” To pocieszenie, wyrażane w różny sposób w całym Piśmie Świętym, przychodzi ze swoją błogosławioną mocą w chwilach naszych największych potrzeb,

poprzednia stronanastępna strona