Teraźniejsza Prawda nr 512 – 2010 – str. 11

ROCZNE SPRAWOZDANIE Z 2009 R.

      Wydaje się, że nie ma końca rosnącej liczbie „znaków czasu”, które przebudzonemu badaczowi Biblii wyraźnie pokazują, w którym punkcie strumienia czasu się znajdujemy. Przygotowując niniejsze opracowanie mieliśmy na początku problem z rozmieszczeniem poszczególnych informacji, przy tak olbrzymim ich natłoku nie wiedzieliśmy, od czego zacząć, co podać następnie i czym zakończyć. Biorąc pod uwagę mnogość i różnorodność źródeł informacji, emanujących przeróżną, często sprzeczną ze sobą treścią i wyjaśnieniami, staje się to tym bardziej oczywiste.

RECESJA OGARNIA CAŁY ŚWIAT

      Ogólnoświatowa gospodarka kurczy się po raz pierwszy od czasów Drugiej Wojny Światowej. Kryzys rozpoczął się w Stanach Zjednoczonych i obecnie dotyka wszystkie państwa, w szczególności wiele krajów rozwijających się, obarczając je ogromnym deficytem finansowym, który zdaniem Banku Światowego będzie pochłaniał wszelkie zyski pieniężne tych państw przez wiele lat. Potrzebują one pomocy fiskalnej, która ma kluczowe znaczenie dla ich stabilności politycznej i społecznej. Istnieją realne obawy, że w biedniejszych krajach, zwłaszcza we wschodniej Europie, narasta fala niepokojów wywoływana przez gwałtowne pogorszenie sytuacji materialnej ludności na skutek zaniku prywatnych inwestycji i załamania się globalnego handlu.

      Według doniesień 94 z 116 krajów rozwijających się zostało dotkniętych spowolnieniem gospodarczym. Bank Światowy przewiduje, że kryzys ekonomiczny wpędzi 46 milionów ludzi w ubóstwo na skutek utraty pracy i obniżenia płacy. Słychać głosy wzywające do udzielenia pomocy tym krajom, których kapitał prywatny gwałtownie spadł. Potrzeby są szacowane na aż 700 miliardów dolarów, a skąd je wziąć, skoro prawie wszystkie narody borykają się z olbrzymim niedoborem funduszy? Międzynarodowy Fundusz Walutowy, siostrzana organizacja Banku Światowego, otrzymał ostatnio 100 miliardów dolarów od Japonii, ale nadal prosi zasobne kraje, takie jak Chiny i państwa Bliskiego Wschodu o udzielenie kolejnych 150 miliardów celem uzupełnienia lawinowo zmniejszających się funduszy. MFW stara się bezpośrednio dofinansowywać kraje znajdujące się na krawędzi krachu gospodarczego. W ostatnich kilku miesiącach lista rządów pasujących do tego opisu bardzo się wydłużyła. Tak więc zasadnicze pytanie brzmi: skąd wziąć wszystkie te pieniądze?

KONFLIKT W IZRAELU

      Prawdopodobnie jednymi z najciekawszych, jeżeli nawet nie najciekawszymi wydarzeniami naszych czasów, są wydarzenia związane z sytuacją na Bliskim Wschodzie. A w samym środku tych spraw leży Palestyna, w granicach której znajduje się maleńkie państwo Izrael otoczone przez ponad tuzin krajów arabskich, które sprzeciwiają się obecności Izraela na tamtym terenie odmawiając mu prawa do istnienia. Narody te wszelkimi sposobami usiłują naruszyć granice Izraela. Nie chcą dać Palestyńczykom cząstki terytorium na obszarze olbrzymich krajów arabskich otaczających Izrael, ale domagają się tego, by pewne części maleńkiego terytorium Izraela zostały im oddane. Warto podkreślić, że w pobliżu Izraela znajdują się ponad dwadzieścia cztery narody arabskie. Sprawdziliśmy, jaki jest obszar tylko 12 z tych państw, wybranych losowo, i okazało się, że ich łączny obszar wynosi ponad 7 milionów kilometrów kwadratowych, nie wspominając już nawet o obszarze pozostałych krajów. Jest rzeczą oczywistą dla wszystkich rozsądnych ludzi, że Arabowie, a zwłaszcza Palestyńczycy, nie potrzebują malutkiego terytorium Izraela jako swojej ojczyzny, w której mogliby się osiedlić, bowiem ich głównym celem nie jest ziemia, a raczej zniszczenie Izraela, który to cel usiłują realizować od 1948 r., kiedy ONZ przyznało Izraelowi mały dział w Ziemi Świętej. Nie chcą oni, by Izrael istniał w Palestynie ani gdziekolwiek indziej.

      Z powodu rakiet i pocisków wystrzeliwanych przez Palestyńczyków, języka przez nich używanego oraz coraz większej groźby konfrontacji na tym obszarze, przy jawiącym się na horyzoncie potencjale nuklearnym Iranu, istnieje niebezpieczeństwo, że konflikt ten może przekształcić się w kolejną wojnę o światowym zasięgu. Z tego powodu wiele państw, wśród których znajdują się tak potężne i wpływowe państwa jak Anglia, Francja, Rosja, Niemcy i Stany Zjednoczone, stają po stronie Palestyńczyków, nie dlatego, by uważały, że racja jest po stronie Arabów, ale dlatego, że są przekonane, iż Izrael musi się ugiąć i zrezygnować z uprzednio uzyskanego terytorium ze względu na pokój. Nie potrafią zrozumieć, że żadna miara ziemi nie zadowoli pragnień Arabów, gdyż od 1948 r. dążą oni nie do uzyskania ziemi, ale raczej do zniszczenia Izraela. Cały ten dylemat jest biblijnie i proroczo nakreślony w Jeremiasza 30:7 jako Ucisk Jakuba, a lud Boży przyjmujący Prawdy Żniwa, będąc świadomy nauk Słowa Pańskiego, z uwagą

poprzednia stronanastępna strona