Teraźniejsza Prawda nr 512 – 2010 – str. 10
artykule podkreślaliśmy zapraszanie przez Jezusa Młodocianych Godnych do odłączenia się od światowości i pozostawania mocno przywiązanymi jedynie do służby Panu. Booz mówiący do Ruty: „Nie bój się, córko moja” i obiecujący jej spełnienie wszystkich jej próśb jest typem na obietnicę Jezusa dla Młodocianych Godnych, że jeśli pozostaną w Jego służbie, spełni ich życzenia. Powód, dla którego Booz tak powiedział, jest podany w stwierdzeniu, że ludzie wiedzą, że jest ona niewiastą cnotliwą, co jest typem na Jezusa mówiącego Młodocianym Godnym, że ma upodobanie w błogosławieniu im, ponieważ są wierni w swoim poświęceniu.
Booz przyznający, iż jest tym, który może ją wykupić, a jednocześnie nadmieniający, że jest jeszcze bliższy krewny, jest typem na naszego Pana zapewniającego Młodocianych Godnych, że jest naprawdę bliskim im wodzem, lecz, że są jeszcze inni wodzowie im bliżsi. Tutaj odnosił się On do wodzów Towarzystwa jako bliższych krewnych Młodocianych Godnych niż On sam, ponieważ oni jako Lewici byli bliżsi Młodocianym Godnym, którzy także byli Lewitami, podczas gdy nasz Pan był kapłanem. Nakaz Booza, by Ruta przeczekała noc, jest typem na Jezusa nakazującego Młodocianym Godnym czekać na odpowiedni czas, aż sprawa się wyjaśni, ponieważ sprawę tę należało załatwić za dnia, i naprawdę to za dnia, a nie w nocy ludzie gromadzili się koło bramy. Poproszenie o przeczekanie nocy i poczekanie na dzień jest typem na naszego Pana proszącego Młodocianych Godnych, aby poczekali na odpowiedni czas na podjęcie decyzji. Booz mówiący, że gdyby bliższy krewny przejął jego prawo wykupienia, byłoby to w porządku, jest typem na Pana Jezusa zapewniającego Młodocianych Godnych, że gdyby wodzowie Towarzystwa spełnili swoje obowiązki jako krewni, byłoby to w porządku, lecz gdyby tego nie uczynili, On stanie przy ich boku i zajmie się nimi. Booz obiecujący to pod przysięgą jest typem Pana zapewniającego o tym Młodocianych Godnych poprzez Słowo Boże. Booz mówiący Rucie, by położyła się aż do poranka, jest typem Pana wskazującego Młodocianym Godnym, że muszą czekać na słuszny czas, a Ruta leżąca u jego stóp jest typem tego, że Młodociani Godni czekali na swój czas, by służyć Jezusowi.
Ruta wstająca wcześnie rano, zanim ktokolwiek mógł się dowiedzieć o jej obecności, jest typem tego, że rzecz ta dzieje się w tajemnicy, między nimi a Panem. Na to samo wskazuje zalecenie Booza z 15 wersetu: „Niech nikt nie wie, że przyszła ta niewiasta na bojewisko [klepisko]”. Słowa Booza: „Daj płachtę (lub fartuch E4, s. 387, 388), którą masz na sobie, a trzymaj ją” wskazują na to, że Młodociani Godni byli nakłaniani do tego, by przygotować się na przyjęcie wielkiej liczby braci z Wielkiej Kompanii przychodzących do Prawdy. Ruta trzymająca płachtę pokazuje, jak wykorzystali oni sposobności służby w postaci przyjmowania członków Wielkiej Kompanii przychodzących do Prawdy. Odmierzenie przez Booza sześciu miarek jęczmienia wskazuje na to, że Pan dał tej klasie niekompletną liczbę członków Wielkiej Kompanii przychodzących do Prawdy, z czego wynika, że w 1919 roku niektórzy członkowie Wielkiej Kompanii wciąż znajdowali się w Babilonie. Złożenie przez Booza tych sześciu miar jęczmienia na nią wskazuje na to, że Pan uczynił Młodocianych Godnych odpowiedzialnymi za przyjęcie członków Wielkiej Kompanii do Prawdy. Jej wejście do miasta pokazuje, jak Pan następnie dał pokarm, ponieważ w kolejnym numerze Teraźniejszej Prawdy znajdowały się artykuły podające Prawdy dotyczące Wielkiej Kompanii.
Kiedy Ruta przyszła do swojej teściowej, Noemi zapytała: „Któżeś ty córko moja?” Mianowicie, po tym, jak Młodociani Godni zapoznali się z instrukcjami dla nich przeznaczonymi i kiedy przyszli z powrotem do Wielkiej Kompanii, jej członkowie pytali ich, czy dowiedzieli się, kim są. Wszystko, co powiedziała o tym, co uczynił dla niej Booz wskazuje, że Młodociani Godni wyznali, co Jezus uczynił odnośnie ich stanowiska jako Młodocianych Godnych. Słowa: „Oto sześć miarek tego jęczmienia dał mi; bo rzekł do mnie: Nie wrócisz się próżno do świekry twojej” wskazują, że Młodociani Godni poinformowali ich o pomyślnych rezultatach, jakie otrzymali przy Panu. Dlaczego powiedziałem, że sześć miar jęczmienia przedstawia niekompletną liczbę członków Wielkiej Kompanii przychodzących do Prawdy? W Biblii liczba sześć przedstawia albo zło, albo liczbę niekompletną. W tym przypadku Młodociani Godni nie pozyskali wszystkich członków Wielkiej Kompanii, lecz ich niekompletną liczbę. Słowa: „Potrwajże, córko moja, aż się dowiesz, jako padnie ta rzecz” wskazują, że członkowie Wielkiej Kompanii radzili Młodocianym Godnym, by pozostali blisko Pana aż do czasu, gdy będą wiedzieć, jak sprawy się potoczą, aż zakończą się pertraktacje ich dotyczące. Słowa Noemi: „boć nie zaniecha ten mąż, aż tę rzecz dziś skończy” są typem na słowa wypowiedziane przez członków Wielkiej Kompanii, że Jezus ma taki charakter, iż doprowadzi sprawy do pomyślnego zakończenia w słusznym czasie.
Czwarty rozdział Księgi Ruty pojawi się w następnym numerze (Lato). Prosimy odnowić prenumeratę, aby nie utracić dalszego ciągu niniejszego artykułu, jak również kontynuacji artykułu o proroctwie Abakuka.
BS ’10, 7-10.