Teraźniejsza Prawda nr 509 – 2009 – str. 30
lecz raczej w sytuacji, gdy jest to rozsądnie możliwe, powinniśmy okazać naszą dezaprobatę.
Nasz werset brzmi: „Pokój wielki mają ci, którzy miłują Twoje Prawo, na niczym się nie potkną”. Kwestię potykania się można rozważać z dwóch różnych punktów widzenia. Niektórzy mogą się potknąć w znaczeniu upadku, z którego nie można już powstać, podczas gdy inni mogą się potknąć i z powrotem dojść do siebie.
NARÓD ŻYDOWSKI SIĘ POTKNĄŁ
Naród żydowski potknął się o Kamień Obrażenia, Jezusa Chrystusa. Gdyby byli we właściwym stanie serca, nie potknęliby się. Zawiedli w tym, że odrzucili Mesjasza i przez to nie stali się członkami duchowego Izraela. Święty Paweł pisze: „Czego Izrael szuka, tego nie dostąpił; ale wybrani dostąpili, a inni zatwardzeni [w angielskim przekładzie Króla Jukuba – „zaślepieni”; przyp. tłum.] są” (Rzym. 11:7). Ich potknięcie nie było na Wtórą Śmierć, bowiem Apostoł oświadcza, że nie potknęli się po to, by zupełnie upaść (Rzym 11:1-36). Izrael zostanie wyprowadzony z tego stanu zaślepienia i dojdzie do pełnej znajomości Boga, a pod panowaniem Królestwa Mesjasza będzie miał błogosławione sposobności i przywileje w ziemskiej fazie Królestwa. Tak samo będzie z wszystkimi innymi narodami.
KAMIENIE OBRAŻENIA ZOSTANĄ USUNIĘTE
Gdy zapanują sprzyjające warunki Dnia Chrystusa, każdy kamień obrażenia zostanie usunięty z Gościńca Świątobliwości. Po chwalebnej drodze otwartej wówczas dla wszystkich ludzi nie będzie chodził żaden lew występku ani okrucieństwa (Izaj. 62:10; 35:1-10). Więźniowie grobu wyjdą, by otrzymać błogosławieństwa tego wielkiego Dnia (Jana 5:28, 29 – Nowy Przekład Króla Jakuba, Emfatyczny Diaglott; Rzym. 8:19-22; Izaj. 26:19; Oz. 13:14). W trakcie tego Dnia Chrystusa świat dojdzie stopniowo do doskonałości umysłu i ciała. Zaraz po zakończeniu Pośredniczącego Królestwa, kiedy wszyscy żyjący na ziemi będą już doskonali, restytucjoniści będą musieli przejść jeszcze jedną końcową próbę. Przykrycie panowaniem Pośrednika zostanie odjęte, a ludzkość zostanie przekazana Bogu. Szatan zostanie wówczas „rozwiązany na mały okres” i zostanie mu ponownie dozwolone wypróbowanie zwodniczych i podstępnych działań na doskonałej rasie. Zostanie ona wypróbowana, tak jak Adam i Ewa w swoim doskonałym stanie zostali poddani próbie. Z powodu długiego doświadczenia z grzechem i jego zgubnymi skutkami, rodzaj ludzki będzie miał wielką przewagę nad swoimi pierwszymi rodzicami. Wszyscy, którzy ulegną złemu wpływowi szatana, nie będą mogli żyć, a sam szatan zostanie także wówczas zniszczony (Obj. 20:1-3, 11-15; Mat. 25:41). Po próbie przy końcu Tysiąclecia, nie będzie już niczego, na czym ktokolwiek mógłby się potknąć – tak jak obecnie ma to miejsce z aniołami w niebie. Był czas, kiedy wszyscy aniołowie mogli się potknąć, kiedy niektórzy z nich odpadli od łaski w grzech za dni Noego (1Moj. 6:1-6). Inne takie okazje do upadku prawdopodobnie przychodziły na aniołów w związku z powolnym wypełnianiem się Planu Bożego, którego nie rozumieli. Boskie długie znoszenie buntu i opozycji szatana, jak również długie panowanie grzechu i śmierci na ziemi musiały być srogą próbą dla świętych aniołów. Jednakże wielki Plan Boga posunął już się wystarczająco do przodu, by mogli zobaczyć jak funkcjonuje, a ich ufność w Mądrość, Sprawiedliwość, Miłość i Moc Jehowy została w pełni ugruntowana. Gdyby ci aniołowie, którzy upadli, ujrzeli pełne piękno i chwałę Prawa Bożego, wielu z nich nie poszłoby za przykładem szatana i nie uległoby jego ponętom. Jednakże niektórzy z nich pójdą na Wtórą Śmierć razem z szatanem i w ogóle nie można ich odzyskać, bowiem mnożą się dowody, że wciąż zajmują się oni zwodzeniem rodzaju ludzkiego i fałszywym przedstawianiem Boga łaski, chwały i sprawiedliwości. Gdyby tylko pozostali wierni, czekali i ufali, mogliby poznać w pełni prawdziwy charakter naszego Niebiańskiego Ojca. Jakim wielkim ostrzeżeniem powinno być ich postępowanie dla wszystkich, którzy mają jakąkolwiek miarę oświecenia!
POTYKAJĄCY SIĘ CHRZEŚCIJANIE
Ci, którzy w pełni oddali się Bogu poprzez Chrystusa, w sposób wyznaczony przez Jehowę, uzyskali znajomość Słowa Bożego poprzez jego studiowanie i usiłowanie doprowadzenia serca i umysłu do zgodności z nim. Badanie Pisma Świętego sprawiło, że zaczęli oceniać jego piękno i starali się upodobnić swój charakter do charakteru Pana. Dlatego też dążyli do tego, by we wszystkich rzeczach doprowadzić siebie do coraz większej zgodności z doskonałym Prawem Bożym. Ci, którzy uważali, by ściśle postępować za wzorem, nie potknęli się. Wytrwale podążając po tej drodze, uzyskali hojne wejście „do wiecznego Królestwa Pana naszego i Zbawiciela, Jezusa Chrystusa (2Piotra 1:11). Jednakże jest inna klasa, która się potyka – klasa Wielkiej Kompanii (Obj. 7:9-17). Istniały wówczas warunki dozwolone po to, by wypróbować ich wierność, bowiem chociaż zobowiązali się oni do tego, by złożyć swoje życie jako współofiarnicy z Mistrzem, nie byli wystarczająco oddani w swoim poświęceniu, by tego dokonać. To właśnie z tego powodu odpadli do klasy drugorzędnej. Nie dorośli oni do poziomu wymaganego przez Pana, a głęboka ocena Jego prawa miłości odstąpiła od nich.