Teraźniejsza Prawda nr 509 – 2009 – str. 21

      Udręczenie Abakuka było tym większe, ponieważ widział on, iż z tego powodu, że Bóg pozwala, by takie warunki wciąż trwały, dozwalając nawet na to, by niepobożnym się dobrze powodziło (w. 4), Jego wyznaniowy lud, nominalny duchowy Izrael, coraz bardziej zatwardza się na skutek takiego naruszania prawdy i sprawiedliwości, a Jego prawo miłości obowiązkowej i bezinteresownej traci swoją moc i nie może ich powstrzymać – staje się jedynie martwą literą; „prawo zamiera” [drętwieje – Rotherham], a sprawiedliwości i prawdy się nie praktykuje, „sprawiedliwość nie wychodzi na jaw” (Jer. 5:1-5; 6:13), bowiem łamiący przymierze, mając przytłaczającą przewagę wśród wyznaniowego ludu Bożego, otaczali tych stosunkowo nielicznych, którzy pozostali wierni i wydawało się, że przygotowują się do tego, by ich pochłonąć, „albowiem niepobożny otacza sprawiedliwego”, a skutek tego był taki, że sprawiedliwość i prawda były wypaczane, przekręcane i wykrzywiane, a przewagę miały niesprawiedliwość i błąd, „dlatego wychodzi sąd przewrotny”.

    Pośród takich warunków antytypiczny Abakuk był zaiste wielce utrapiony i zakłopotany. Jak pokazuje to przypadek br. Russella (Jer. 9:2), chętnie uciekłby on od kontaktu z takimi symbolicznymi cudzołożnikami i zdrajcami łamiącymi przymierze i żył w całkowitym oddzieleniu od nich, ale jak wyjaśnia Apostoł Paweł (1Kor. 5:9, 10), nie jest to możliwe, „bo musielibyście z tego świata wynijść”.

DZIWNE (NIEZWYCZAJNE) DZIEŁO BOGA

    Odpowiedź Boga na pytanie antytypicznego Abakuka – br. Russella oraz innych wiernych „strażników” – dlaczego Bóg wydaje się sprzyjać, zamiast przeciwstawiać się złu popełnianemu przez Jego nominalny lud, szczególnie w Żniwie Wieku Ewangelii, znajduje się w Abak. 1:5-11.

    Niniejsze proroctwo było na tyle istotne, że zostało zapisane przez dwóch proroków Pana (Izaj. 29:14). Apostoł Paweł przemawiając do ludzi za swoich dni odwołał się do niego w Dz. 13:40, 41. Św. Paweł cytował z Septuaginty znanej jego słuchaczom, mówiąc im, że jest to koniec Żniwa Wieku Żydowskiego. Rozumiemy, że proroctwo to miało zastosowanie do tego szczególnego okresu, ponieważ zrozumieliśmy już (P 2, 201-245), że Wiek ten razem ze swoim Żniwem i wszystkimi szczególnymi okolicznościami był typem Wieku Ewangelii i jego Żniwa. Uznajemy, że niniejsze proroctwo, jak również inne prorocze zarysy kontekstu, ma pełniejsze i bardziej szczególne zastosowanie do okresu Żniwa Wieku Ewangelii. Prawdą jest, że, tak samo jak w Żniwie Wieku Żydowskiego, było wielu gardzących Prawdą – zwłaszcza wychodzącą na światło Prawdą na czasie. Niemniej jednak dzieło Pana bez przerwy posuwało się do przodu. Pan „wykonywał sprawę swoją, niezwyczajną sprawę swoją, i aby dokończył sprawy swojej, niezwyczajnej sprawy swojej” (Izaj. 28:21, 22). W rzeczy samej, dla niezaznajomionych z planem Bożym było to dziwne dzieło usuwające na bok wszystkie ludzkie teorie oraz plany i przebiegające w bezpośredniej opozycji wobec nich wszystkich. W R 1487 oraz w innych miejscach (R 2813; 5718) br. Russell stwierdza, że „niezwyczajna sprawa” ma zastosowanie do Żniwa Wieku Ewangelii.

    Odpowiadając na pytanie antytypicznego Abakuka, Bóg zwrócił się bezpośrednio do nominalnego duchowego Izraela, którego grzechy wywołały to pytanie. Bóg wezwał ich, by dokładnie zastanowili się nad swoim otoczeniem i siłami, jakie On już wprowadza do działania przeciwko nim, dostrzegli powagę sytuacji oraz straszną odpłatę, jaka ma ich spotkać.

    „Spojrzyjcie na [Rozejrzyjcie się pośród narodów – przekład Leesera] narody, a obaczcie i dziwujcie się ze zdumieniem” [hebrajskie – bądźcie zdumieni, zdumieni – podwojenie tego samego słowa jest hebrajskim idiomem oznaczającym ogrom i długotrwałość ich zdumienia z powodu dziwnych i bezprecedensowych wydarzeń mających wkrótce nastąpić], (w. 5); bowiem Pan przygotowywał wtedy wielki bicz ucisku (Izaj. 28:18), który wkrótce (w 1914 r.) miał uderzyć z całą furią, „bo za waszych dni dokonuję dzieła” [jest to odpowiedź na pytanie „dokądże?” z wersetu 2] celem wymierzenia odpłaty za popełnione zło, obalenia błędów Swego nominalnego ludu oraz roztrzaskania ich pychy, fałszywych nadziei oraz ludzkich planów podniesienia i błogosławienia świata. Ucisk ten miał być tak okropny i bez precedensowy (Dan 12:1; Mat. 24:21, 22) i nadszedł w tak niespodziewany sposób (1Tes. 5:3), że stopniowo prowadzi do ich upadku pomimo podejmowanych przez nich wysiłków zapobieżenia katastrofie. Nie chcieli uwierzyć w jego nadejście, chociaż mówiono im o nim z Pisma Święte go: „o czym gdy wam powiadać będą, nie uwierzycie”. Wprost przeciwnie, woleli uwierzyć swoim kłamliwym prorokom (Jer. 27:9-14), którzy swoim wołaniem „pokój i bezpieczeństwo” zachęcali ich, by nie wierzyli przesłaniu Prawdy odnośnie odpłaty przychodzącej na chrześcijaństwo.

    Bóg dobitnie oświadcza, że to On, ten, którego nieskwapliwość jest czasami błędnie rozumiana jako niedbanie o sprawiedliwość, obecnie, w Dniu Przygotowania, wzbudza wielką armię wojowników, rewolucjonistów i anarchistów, którzy najadą chrześcijaństwo i ostatecznie je obalą: „Albowiem oto Ja wzbudzę Chaldejczyków [najeźdźców] (w. 6 ); (Izaj. 42:13, 14; Jer. 21:4-6; 32:23-35; E14, s. 407; P 4, s. 542-552).

poprzednia strona – następna strona