Teraźniejsza Prawda nr 508 – 2009 – str. 13
SPRAWOZDANIE Z WIELKIEJ BRYTANII
ZA ROK 2008
Drogi Bracie Herzig: Łaska i pokój w Jego imieniu!
Składam niniejsze sprawozdanie do rozważenia i dla informacji na temat sytuacji na Wyspach Brytyjskich, zarówno w jej świeckich, jak i religijnych aspektach.
Szaleńcze tempo zmian, jakie miały miejsce w minionym roku, czyni niemal niemożliwym podsumowanie w kilku akapitach bardzo niezwykłych wydarzeń w społeczeństwie brytyjskim. Nie wszystko było złe. Niektóre wielkie odkrycia w sferze nauk medycznych, szczególnie w dziedzinie genetyki, całkowicie rewolucjonizują leczenie chorych, również znaczące postępy w informatyce i astronomii zmniejszają naszą niewiedzę o wszechświecie i ziemi.
Nasilające się trendy, o których wspominaliśmy w naszych wcześniejszych sprawozdaniach, wciąż przyśpieszają nieuchronny upadek Wielkiej Brytanii w każdym aspekcie jej istnienia. Prawdopodobnie najbardziej uderzającą cechą roku 2008 był przygnębiający i histeryczny brak zaufania do brytyjskich instytucji finansowych. Wszystko, co było uznawane za bezpieczne i pewne, teraz mocno się chwieje, a ludzie, którzy myśleli, że są niezagrożeni i zabezpieczeni, teraz uświadamiają sobie cierpką i nieprzyjemną rzeczywistość krachu finansowego.
Środki fiskalne pośpiesznie powzięte przez rząd uważa się za odważne i pomysłowe; rząd próbuje wyprowadzić gospodarkę z recesji poprzez zwiększenie wydatków. Jedynym sposobem, w jaki można tego dokonać, jest pożyczenie niewyobrażalnych sum pieniędzy i zalanie banków i kieszeni zwykłych ludzi gotówką, tak by mieli oni dużo pieniędzy do wydania i tym sposobem doprowadzili do wyjścia z recesji (Ezechiel 7:19). Jednak niektórzy uważają tę politykę za samobójczą, ponieważ jej niepowodzenie będzie oznaczać całkowitą ruinę. (Jakub 5:1-5).
Jedną z wielkich pokus będzie dodrukowanie większej ilości banknotów, co jeszcze bardziej zmniejszy i tak mocno nadszarpnięte zaufanie i doprowadzi do punktu, z którego nie będzie już powrotu. Stopy bankowe są nadal obniżane w celu zwiększenia zaufania. Stopy są obecnie najniższe od trzystu lat, a komentatorzy mówią teraz otwarcie i porównują ten kryzys zaufania do zapaści z lat trzydziestych XX w. Tak, naprawdę, nie ma prawdziwego wyjścia z tego bagna, gdyż im bardziej się miotają, tym głębiej się zapadają!
Jednak najpoważniejszy kryzys dla giełdy londyńskiej nadszedł w 1914 roku, na początku „wielkiego czasu ucisku”. Sytuacja na giełdzie stała się tak trudna, że giełda została zamknięta na niemal sześć miesięcy! Została na powrót otworzona w 1915 roku, w celu ponownego rozpoczęcia handlu. Od czasu otwarcia giełdy w 1773 r., ani przed 1914 r., ani po tej dacie, nie było tak wielkiego kryzysu zaufania, jaki dopiero obecnie pojawił się ponownie. Maklerzy giełdowi „związali się” w 1890 roku (Mat. 13:30), lecz nie uratowało ich to w 1914 roku!
Słynne sklepy i sieci szybko znikają z głównych ulic Wielkiej Brytanii. W pewnym sensie były one symbolem stabilności finansowej, a ich znikanie przed wzbierającą falą anarchii stwarza atmosferę strachu i rodzi złe przeczucia. Anarchia nie ogranicza się wyłącznie do giełdy i banków, wielu zaczyna na przykład zdawać sobie sprawę, że politycy obecnie nie są już w stanie nadzorować działań policji, co pokazały ostatnie wydarzenia.
Sam rząd przyznaje, że utracił lub traci władzę nad wieloma aspektami administracji cywilnej, szczególnie urzędem imigracyjnym. Minister odpowiedzialny za imigrację przyznaje, że nie ma pojęcia, jak wielu ludzi przyjeżdża do kraju. Wielu muzułmanów urodzonych w Wielkiej Brytanii wyjeżdża do krajów, w których zachęca się ich do zabijania brytyjskich żołnierzy, a jeśli zostaną ranni, mogą przylecieć z powrotem do Wielkiej Brytanii i uzyskać bezpłatne leczenie z Narodowego Funduszu Zdrowia!
Bank Anglii robi co tylko może, by ukryć zakłopotanie spowodowane ostatnimi wydarzeniami, w ostrym kontraście do tego „nierządnica” z Rzymu nadal obnosi się ze swoją wielkością, jak gdyby szydząc i prowokując swoich wrogów do tego, by ją zaatakowali, i jak dawna Jezabela nadal „farbuje sobie twarz” (2Król. 9:30), by wyglądać atrakcyjnie dla konserwatywno robotniczych rządów Unii Europejskiej. Warto też wspomnieć o nawróceniu na katolicyzm byłego premiera Wielkiej Brytanii Tony Blaira.
Watykan bezustannie pracuje nad usunięciem wszelkich śladów protestantyzmu w Wielkiej Brytanii. Z jezuicką przebiegłością Watykan planuje postawienie rzeźby „Najświętszej Maryi Panny” w Londynie nad Tamizą. Tablica z boku cokołu będzie ukazywała reformatorów wyśmiewających krzyż, druga będzie ukazywała w złym świetle obrazoburczą działalność reformatorów (mszczenie bałwanów). Ogólnie mówiąc, istniejące kościoły protestanckie śpią głębokim snem w obliczu tego spisku Watykanu. Jednak zniszczenie papiestwa jest bardzo bliskie, gdyż „Pismo nie może zostać naruszone”. Trudno sobie wyobrazić, jak się to stanie, ale możliwe, że straszne wydarzenia w Bombaju w Indiach mogą być pewną wskazówką. Watykan jest ostatnim bastionem przeciwko islamizacji Zachodu. Gdyby znacząca liczba zamachowców samobójców zaatakowała Watykan, jaki byłby rezultat, gdyby papież i kardynałowie zostali zamordowani, zanim zostałyby podjęte jakiekolwiek skuteczne działania? Istotnie, byłby to nagły koniec!
Kościół Anglikański znajduje się w stanie agonii. Nawet mały odłam anglikanów wierzących w Biblię nie może pogodzić się między sobą i podzielił się na dwie części. Towarzystwo Strażnica ukrywa swoje podstawowe nauki doktrynalne, nie są one już publikowane w jego głównym czasopiśmie, „Strażnica”, lecz w osobnym piśmie używanym przez nich obecnie