Teraźniejsza Prawda nr 507 – 2008 – str. 56

była dla nas coraz większym bodźcem do tego, by rozwijać tę piękną łaskę Jego Ducha Świętego w naszym charakterze! Tekst naszego motta na rok 2009 powinien być w tym wielce pomocny.

      Jaki wielki przywilej i jaka radość są naszym udziałem z tego powodu, że zostaliśmy przyjęci przez Boga, który zaprosił nas i umożliwił nam oddanie i złożenie naszego malutkiego ludzkiego wszystkiego w Jego błogiej służbie! „Tak naprawdę, Bóg nie potrzebuje żadnych naszych wysiłków, ani niczego z naszych pieniędzy [lub czasu, talentów], ale ponieważ będzie to z korzyścią dla nas i będzie stanowić pomoc w naszym rozwoju, pozwala On, by Jego praca była w takim stanie, który będzie wymagał wszystkich wysiłków, na jakie mogą się zdobyć ci, którzy są prawdziwie Jego, oraz wszelkich środków, do użycia których zostaną pobudzeni, by Go wielbić” (P. 6, str. 346). „Bóg miłuje ochotnego dawcę”. By Bóg mógł docenić ofiarowany dar, musi on być wyrazem miłości bezinteresownej lub dziękczynieniem, do którego pobudziła nas świadomość tego, jak wielki dług wiecznej wdzięczności mamy wobec Tego, od którego pochodzą nasze wszystkie błogosławieństwa. A takich Apostoł zapewnia, że „Bóg jest mocen sprawić, by obfitowała im wszelka łaska”. Każdy, kto ochotnie oddaje cokolwiek w Boskiej służbie – czas, talenty, siłę, pieniądze lub wpływ – stwierdzi, że proporcjonalnie do włożonego wkładu obfituje w różne łaski, bowiem tacy są we właściwej postawie serca niezbędnej do tego, by wzrastać w łasce.

     Z Przyp. 3:9, 10 dowiadujemy się, że jeśli będziemy czcić Boga naszym majątkiem, nasze figuralne stodoły będą obficie wypełnione, a nasze figuralne prasy będą opływać nowym winem, to jest, z łaski Bożej będziemy obfitować w głębsze i prostsze rzeczy z Prawdy i Jej Ducha, bowiem „Tajemnica Pańska objawiona jest tym, którzy się go boją, a przymierze swoje oznajmia im” (Ps. 25:14). Tak jak Bóg udziela nam obficie, tak samo my radośnie obfitujmy w Jego służbie, czyniąc wszystko na co się natkniemy według swojej możności tak, by każdy z nas służył stosownie do swoich sposobności oraz „siły, której Bóg dodaje” (1Piotra 4:11). I pamiętajmy słowa naszego Mistrza z Mat. 10:8: „darmoście wzięli, darmo dawajcie”.

      Proponujemy przestudiowanie artykułu pt. „Udzielanie Panu” ze Strażnicy R 2211 jako lekturę uzupełniającą.

PIEŚNI NA ROK 2009

     Jako pieśń towarzyszącą naszemu wersetowi proponujemy pieśń nr 198 pt. „Ach! chciałbym”. Śpiewajmy tę pieśń pierwszego dnia każdego miesiąca jako pieśń na ten dzień, a we wszystkie inne dni śpiewajmy drugą pieśń na liście pieśni podanej w Mannie na dany dzień.
BS '08,50-55

PRZEJŚCIE PRZEZ MORZE CZERWONE

2Moj. 14:13-27

     Sceptycy szydzą z prawdziwości biblijnego zapisu o wyzwoleniu Izraela – przekroczeniu Morza Czerwonego. Zaprzeczają, by tak szybkie wyjście dwóch milionów ludzi wraz z trzodą i stadami było możliwe. Po drugie, zaprzeczają świadectwu, że Bóg cudownie ich uratował tworząc dla nich drogę poprzez morze. Co do pierwszego twierdzenia, to od razu widzimy, że gdyby Egipcjanie byli przeciwni ich odejściu, trudności byłyby o wiele większe. Musimy jednak pamiętać, że po przejściu kar w postaci dziesięciu plag, Egipcjanie nie tylko chcieli ich odejścia, ale wręcz nie mogli się go doczekać, a sam faraon przesłał wiadomość do Mojżesza jeszcze tej nocy, kiedy zostali zabici pierworodni, mówiącą: „Wstańcie, wynijdźcie z pośrodku ludu mego, i wy i synowie Izraelscy, a poszedłszy służcie Panu, jakoście mówili. Nadto trzody wasze, i bydła wasze zabierzcie, jakoście żądali, a odchodząc, mnie też błogosławcie”. Musimy pamiętać, że Izraelici byli w pewnym stopniu zorganizowani, gdyż zachowały się wśród nich związki pokoleniowe i rodzinne. Opis pokazuje, że wyszli w porządku

poprzednia strona – następna strona