Teraźniejsza Prawda nr 506 – 2008 – str. 38

jak i tych, którzy w owym czasie i wciąż będą znajdować się w ciele. Bez wątpienia prawdy wtedy nauczane wysoko wynosiły i wysławiały przymioty Boga. Były one zaiste mieczem obosiecznym tnącym na prawo i na lewo wnętrzności złoczyńców. Zdemaskowanie zła narodów przez świętych okazało się srogą karą dla tych pierwszych, a poprzez podanie j do wiadomości publicznej tych ostrych, karcących i niezbitych faktów wodzowie polityczni, kościelni, finansowi i przemysłowi zostali związani pętami. W sposób niepodważalny dowiedziono im, że są złoczyńcami, zatem zostali w pewnym stopniu ograniczeni. Dowiedziono, że odpowiedzialność za popełnione zło w dużej mierze ponosi doktryna o Boskim prawie, której strasznym skutkiem jest pogrążenie narodów w wojnę światową. Roszczenia i uczynki kajzera związane z tą kwestią są przykładami dobrze znanymi światu. Działalność Pana potępiająca chrześcijaństwo w jego autokratycznych władzach utrzymujących, że rządzą z Boskiego prawa, doprowadziła do ich ustąpienia na całym świecie. Żadne władze świeckie nie utrzymują już, że nadal rządzą lub sprawują władzę na podstawie Boskiego prawa.

ELIASZ UDERZYŁ PIERWSZY

      To Eliasz, a nie Elizeusz uderzył Jordan jako pierwszy. Typ ten, tak samo jak wszystkie inne, podaje nam j jedynie skończony obraz. Dlatego też Eliasz jest typem tylko tych, którzy w harmonii z Pańskim duchem dokonywali pierwszego uderzenia Jordanu aż do jego ukończenia. Rozsądnym jest założenie, że każdy, kto nie wytrwał w uderzaniu Jordanu do końca tego okresu, choć i uczestniczył w nim przez pewien czas, lub kto nie wytrwał w uderzaniu do końca w harmonii z Pańskim duchem, nie jest przedstawiony w skończonym obrazie i dlatego nie jest częścią antytypicznego Eliasza. Okres ten bardzo silnie zaznaczył się subtelnymi próbami dozwolonymi przez Pana, wypróbowującymi lud Prawdy co do gorliwości i wierności w działalności uderzania Jordanu. Brak środków finansowych i ograniczenie działalności oraz idących za tym sposobności służby okazały się wnikliwymi próbami. Ci ze spłodzonych z ducha, którzy pozwolili, by te oraz inne warunki objawiły w nich brak gorliwości, lub ostudziły ich zapał w tak dużej mierze, że zaniechali uczestnictwa w działalności uderzania Jordanu, zanim się ona zakończyła, pokazali przez to, że nie są z klasy Eliasza, ale z klasy Elizeusza. Nie mamy przez to rozumieć, że Elizeusz I przedstawia wrogów Boga i Prawdy. Wprost przeciwnie, Elizeusz przedstawia klasę będącą w Prawdzie, sympatyzującą z działalnością uderzania Jordanu, co w typie zostało pokazane przez to, że Elizeusz przeszedł z Eliaszem przez łożysko rzeki na drugą stronę, ale nie starczało jej gorliwości do tego, by wiernie i z oddaniem trwać w uderzaniu do końca.

      Porównanie obrazu z wydarzeniami, jakie miały miejsce od jesieni 1914 r. do jesieni 1916 r. utwierdza nas w przekonaniu, że antytypiczne pierwsze uderzenie Jordanu było dokonywane właśnie wtedy. Br. Russell wyraził to następująco: „Pełni zapału badacze Biblii idą dalej, tak jak Eliasz i Elizeusz szli dalej po przekroczeniu Jordanu. Nie zdążają ku żadnej konkretnej dacie, tak jak i Eliasz nie został skierowany do żadnego innego miejsca” (R-5772 kol. 2 par. 6).

      Jak pokazuje historia tych wydarzeń, po śmierci br. Russella doszło do radykalnej zmiany w pracy względem ogółu społeczeństwa. Około tego czasu zakończyło się pierwsze uderzenie Jordanu. Jakże stosownym było, by ten, którego Bóg wybrał do prowadzenia działalności Prawdy na rzecz Maluczkiego Stadka przy końcu Wieku, miał przywilej kierowania i uczestniczenia w tym szczególnym zarysie tej działalności, w „chwale” jaka została udzielona pełnej liczbie świętych, zarówno po tej, jak i po drugiej stronie zasłony: „tac jest sława [zaszczyt] wszystkich świętych jego”. Radujemy się z nim z tego, że miał udział w tym zaszczycie!

      Niektórzy mogą się z tym nie zgadzać twierdząc, że działalność prowadzona względem ogółu społeczeństwa od jesieni 1914 r. do jesieni 1916 r. była na zbyt małą skalę, by mogła stanowić pierwsze uderzenie Jordanu. Odpowiadając na ten zarzut mówimy, że dokładnie na to pokazuje typ. Komentarz, jaki „on Sługa” wyraził latem 1915 r., pomoże zrozumieć nam, dlaczego pierwsze uderzenie Jordanu miało być na małą skalę. Zapytano go wówczas: „Czy większość ludu Prawdy będzie w Wielkiej Kompanii, kiedy klasa ta się uformuje?” Jego odpowiedź brzmiała: „Zdecydowanie większość ludu Prawdy znajdzie się w Wielkiej Kompanii, ponieważ większość nie jest wystarczająco gorliwa w ofiarowywaniu samego siebie”. Skoro klasa Elizeusza stanowiła większość, a klasa Eliasza mniejszość ludu Prawdy, oczywistym jest, że działalność mniejszości była na mniejszą skalę, niż działalność uprzednio wykonywana przez obydwie klasy razem. A zatem to, że działalność opisana powyżej była wykonywana na małą skalę, nie tylko nie przeczy, ale wręcz potwierdza prawdziwość stwierdzenia, że było to pierwsze uderzenie Jordanu. W porównaniu z poprzednią działalnością prowadzoną na szeroką skalę, musiała ona być na mniejszą skalę, ponieważ była wykonywana przez niewielką część robotników zaangażowanych w większą działalność.

      Może się wydawać, że w R-5950, kol. 1, par. 2, br. Russell przedstawia przeciwny pogląd: „Jesteśmy pod coraz większym wrażeniem, że Eliasza uderzanie Jordanu, rozdzielające jego wody jest obrazem wielkiej pracy jeszcze niewykonanej, która najwyraźniej zostanie wykonana w najbliższej przyszłości”. Odpowiadamy, że (1) Pan użył umysłu brata Russella do tego, by przepowiedzieć tymi słowy drugie uderzenie Jordanu, choć on sam nie zdawał sobie z tego sprawy. (2) Chociaż jest prawdą, że podał dwa przeciwstawne sobie poglądy, oddając sprawiedliwość „onemu Słudze”, jak również zgodnie ze stwierdzeniem wielokrotnie przez niego wyrażanym, że proroctwa i typy powiązane z próbą charakteru nie mogą być jasno zrozumiane, dopóki się nie wypełnią, należy podkreślić, że nie można było mieć pewności co do prawdziwości obu z tych poglądów, dopóki nie przeszły próby związane z wypełnieniem

poprzednia strona – następna strona