Teraźniejsza Prawda nr 505 – 2008 – str. 19
W Izaj. 56:1-8 Jehowa podaje obietnice wielkich błogosławieństw dla tych, którzy będą posłuszni Jego przykazaniom i będą trzymać się Jego przymierza, a ci składać się będą nie tylko z rodowitych Izraelitów – tych urodzonych w ziemi (4Moj. 9:14) – lecz także z cudzoziemców i trzebieńców. Werset 9 wskazuje na zniszczenie przychodzące na nominalny cielesny Izrael, a wersety 10-12 opisują tych stróżów, którzy są symbolicznie ślepi, nie czuwają, kochają się w drzemaniu, są żarłoczni, nie wykazują cech pasterzy, lecz lubują się w winie i innych mocnych trunkach.
RODOWICI IZRAELICI
Rozważmy obecnie zastosowanie odnoszące się do Paruzji i Epifanii, a szczególnie do naszych czasów, gdy okres Epifanii zachodzi na okres Bazylei w jego pierwszym zachodzącym początku od października 1954 roku. Jehowa wówczas poinformował swój spłodzony z Ducha lud, by słuchał Jego nauk (sądu, w. 1; porównaj z Łuk. 8:15; Ps. 19:10-12; E 17 str. 181-184) i czynił sprawiedliwość (Miche. 6:8; Mat. 22:37-39). Jego lud powinien spełniać te rzeczy nie tylko dlatego, że pragnie, by inni postępowali sprawiedliwie wobec niego i nie tylko dlatego, że miłuje dobre zasady, lecz także dlatego, że przybliżyło się jego wybawienie (Łuk. 21:28; 2Piotra 3:11-14), a wkrótce wspaniała Boska sprawiedliwość, a także Jego mądrość, miłość i moc zostaną w szczególny sposób objawione w Pośredniczącym Panowaniu (Izaj. 32:1; 40:5).
Szczególnie uprzywilejowane zostały klasy Maluczkiego Stadka i Wielkiej Kompanii, jednostki spłodzone z Ducha, które czyniły te rzeczy (błogosławiony [hebr. Asher, szczęśliwy], Iz. 56:2), które się ich trzymały oraz zachowały swój antytypiczny sabat – swój odpoczynek w wierze w Boga i Chrystusa i ustrzegły się przed splugawieniem go poprzez położenie ufności w samousprawiedliwienie z uczynków (Żyd. 3; 4; Ef. 2:8, 9) – oraz starannie strzegły swojego postępowania i służby po to, by nie czynić zła (1Jana 5:18).
CUDZOZIEMCY
Rodowici Izraelici są typem spłodzonych z Ducha podczas Wieku Ewangelii. Jednakże wersety 3, 6 wymieniają inną grupę – cudzoziemców. W 3Moj. 19:9, 10; 23:22 Bóg poleca właścicielom pól żniwnych (przedstawiającym naszego Pana Mat. 20:1-8) pozostawianie pokłosia dla ubogiego (typ członków Wielkiej Kompanii, którzy utracili bogactwa wysokiego powołania) i przychodnia (typ poświęconych jednostek oświeconych Duchem, lecz nie spłodzonych z Ducha, obcych w odniesieniu do wysokiego powołania, czyli Młodocianych Godnych – E4,375-376; 443-445; Ter. Pr. '73,74). Typem Młodocianych Godnych jest także Ruta, która była obcym przybyszem w narodzie Izraelskim i która poślubiła Booza (typ Jezusa), pokazując przez to bliskie i pełne miłości pokrewieństwo istniejące pomiędzy naszym Panem i Młodocianymi Godnymi (E4, rozdz. 6).
Słowo „cudzoziemiec” w wersetach 3, 6 zostało przetłumaczone z hebrajskiego wyrażenia ben nechar. Jest ono także użyte w 2Moj. 12:43, gdzie są rozróżnieni nieobrzezani przychodnie od obrzezanych przychodniów (hebr. ger w 2Moj. 12:48). W tym wierszu obrzezani przychodnie (ger) są typem Młodocianych Godnych (i pozostałych poświęconych, niespłodzonych z Ducha, lecz oświeconych Duchem – Poświęconych Obozowników Epifanii), natomiast nieobrzezany najemny sługa jest typem próbnie usprawiedliwionych niepoświęconych, a nieobrzezany cudzoziemski osadnik jest typem nieusprawiedliwionych jednostek pośród wyznaniowych chrześcijan (Tom Par. 5, str. 193, 194; E 11 str. 207, 208; Ter. Pr. '73,73, 74). Lecz ben nechar z wersetu 3, 6 najwyraźniej był obrzezany, ponieważ „przystał do Pana”. Dlatego też wydaje się, że jest typem Młodocianych Godnych – jednostek oświeconych Duchem, lecz nie spłodzonych z Ducha, które poświęciły się między Wiekami (Przedruki Strażnicy R5761, patrz Ter.Pr. '73,66).
Cudzoziemiec, który przystał do Pana, w żadnym przypadku nie miał mówić, że Bóg oddzielił go zupełnie od Swego ludu. On nigdy nie miał uważać siebie za wyrzutka spomiędzy ludu Bożego, nawet jeśli niektórzy rodowici Izraelici lub inni tak go postrzegali.
W antytypie poświęcający się po roku 1878, 1881 (Tom Par. 6 str. 186, 187; E4 str. 318, 376), ale przed październikiem 1954 roku, którzy przyznają, że są oświeceni Duchem, lecz niespłodzeni z Ducha i mają nadzieję należenia do klasy Młodocianych Godnych, w żadnym wypadku nie powinni pozwolić szatanowi, żeby doprowadził ich pokusami do tego, by myśleli, że jest inaczej i mówili, że Bóg ich odrzucił od Swego oświeconego Duchem wybranego ludu, nawet jeśli pewne jednostki twierdzące, że poświęcający się po 1914 roku (w tym także i one same) w dalszym ciągu otrzymują spłodzenie z Ducha, usiłują ich przekonywać, że jeśli nie będą sobie rościć pretensji do spłodzenia z Ducha i nie zostaną spłodzeni z Ducha, to nie będą mogli być uprzywilejowani zrozumieniem głębokich spraw Słowa Bożego oraz innymi szczególnymi Boskimi łaskami wyborczymi. Uważają one, że jeśli niespłodzeni popadną w poważne grzechy, to znajdą się w niebezpieczeństwie wtórej śmierci, lecz zapominają, że Starożytni Godni nie byli zagrożeni wtórą śmiercią.