Teraźniejsza Prawda nr 504 – 2008 – str. 5
Spożyli zwyczajową wieczerzę paschalną z pieczonym barankiem, a następnie nasz Pan ustanowił to, co popularnie nazywamy „Wieczerzą Pańską” – nowy symbol antytypicznego Przejścia.
Ostatnia Wieczerza, którą ustanowił nasz Pan miała zająć miejsce żydowskiego Święta Przejścia. Dla Jego naśladowców miała nieść tę sa mą myśl, lecz na wyższym poziomie, i uosabiać jaśniejsze, lepsze zrozumienie tej kwestii. Zamiast baranka miał być niekwaszony chleb przedstawiający ciało naszego Pana. Mistrz podał go Swoim Apostołom, mówiąc: „To jest ciało moje, które się za was daje, to czyńcie na pamiątkę moją” (Łuk. 22:19). Jedzenie tego niekwaszonego chleba przedstawiało przyswajanie sobie zasługi ofiary Chrystusa dokonywane w celu uzyskania usprawiedliwienia z wiary.
Następnie nasz Pan dodał nowy zarys – „kielich”. Chociaż wszyscy wierzący mogli brać udział w chlebie, mogli uzyskać usprawiedliwienie przez zasługę ofiary Pana, jedynie pewna klasa wierzących została zaproszona do udziału w soku z gron, który przedstawiał krew. Kielich oznacza śmierć. Zwykle pod Zakonem żydowskim udział we krwi oznaczał winę krwi, czyli odpowiedzialność za śmierć (3Moj. 17:10-14). Lecz nasz Pan podał swoim uczniom owoc winorośli jako symbol Swojej krwi i zachęcał ich, by ją sobie przyswajali, mówiąc: „Ten kielich jest Nowy Testament w krwi mojej, która się za was wylewa” oraz „za wielu”. „Pijcie z niego wszyscy” (Łuk. 22:20; Mat. 26:27, 28).
To zaproszenie do picia Jego krwi oznacza udział z Chrystusem jako członkowie Jego Ciała w ofierze z ziemskiego życia, ziemskich korzyści, celów, ambicji – wszystkiego. Wszyscy, którzy przyjęli to zaproszenie do picia Jego krwi, zobowiązują się przez to poświęcić swoje życie tej samej służbie, której On oddał swoje życie. Była to całkowicie nowa myśl wykraczająca ponad to, co znajdowało się w typie żydowskiego Święta Przejścia. W typie nie było żadnej wzmianki, by ktokolwiek z domu wierzących miał mieć udział w krwi zabijanego baranka. Niemniej jednak wszyscy, którzy przyjęli zaproszenie naszego Pana do udziału w Jego krwi i składania swojego życia wraz z Nim w obronie Prawdy, dawali wyraz temu, że są starszymi braćmi w domu wiary, członkami pierworodnych z naszym Panem, naszym Odkupicielem oraz potencjalnymi członkami Królewskiego Kapłaństwa.
Dlatego podczas powołania Kościoła każdy, kto świadomie brał udział w Wieczerzy Pamiątkowej, pokazywał przez to dwie rzeczy: (1) swoją wiarę w Jezusa jako Baranka Paschalnego i swoją ocenę i udział w drugorzędnej części ofiary za grzech (koźle Pańskim) z Jezusem – Jego usprawiedliwienie z wiary oraz (2) swoje potencjalne członkostwo w Ciele Chrystusa, którego wszyscy członkowie zgodzili się na to, aby być złamanymi – członkostwo w tym „Maluczkim Stadku”, którego wierność została zamanifestowana przez picie przez nich z kielicha Mistrza – dzielenie z Nim Jego ofiary, cierpienie z Nim, by panować z Nim (1Kor. 10:16, 17; 2Tym. 2:11, 12). Wszyscy z tej szczególnej klasy obecnie wiernie zwyciężyli w swej podróży do niebiańskiego Królestwa i są ze swoim Panem na tronie chwały (Obj. 3:21).
TP '08,2-5;
ROCZNE SPRAWOZDANIE 2007
Obecnie stoimy przed kolejnym rokiem, sto trzydzieści cztery lata od rozpoczęcia niewidzialnej obecności naszego Pana na ziemi. Różnorodne doniosłe wydarzenia miały miejsce podczas obecnego Czasu Wielkiego Ucisku. Ucisk, o którym prorokował Jezus, jest z nami od dziewięćdziesięciu czterech lat. Wydarzenia te miały miejsce na polu świeckim obejmując swym zasięgiem sfery rządowe i finansowe, jak również kwestie związane ze środowiskiem naturalnym oraz zdrowiem. Znaki czasów pozostawiły także swój ślad na całym świecie w postaci ogólnej degradacji sfery religijnej. Chociaż niepokojące informacje płynące do nas ze środków masowego przekazu na początku, w trakcie oraz na koniec każdego dnia wydają się zajmować pierwsze miejsce w tym przeglądzie wydarzeń, są także znaki o bardziej optymistycznym wydźwięku, wskazujące na błogosławieństwa nadchodzącego Królestwa.