Teraźniejsza Prawda nr 494 – 2005 – str. 47

odczuwaniem Boskiej dobroci i dobrodziejstwa, nigdy nie doświadczyła błogości związku, jaki istnieje pomiędzy Bogiem a prawdziwie poświęconą jednostką. Dlatego po uprzednim uznaniu Jezusa za swojego Zbawiciela a następnie przyjęciu go jako takiego, prowadzi to taką osobę do usprawiedliwienia z wiary. Ci, którzy podejmują następny krok i oddają się Bogu w poświęceniu zgodnie z Rzymian 12:1 wtedy i dopiero wtedy stają się członkami prawdziwej rodziny Bożej.

       Słowa naszego błogosławionego Pana Jezusa nie były bez pokrycia gdy powiedział: „…Sam Ojciec miłuje was…” oraz „Jeźli mię kto miłuje, słowo moje zachowywać będzie; i Ojciec mój umiłuje go, i do niego przyjdziemy, a mieszkanie u niego uczynimy” (Jan 16:27; 14:23). Właśnie w takich warunkach wszystkie święte uczucia miłości, czułości, wiary, wdzięczności i wysławiania wypełniają po brzegi nasz kubek radości. W świętym uniesieniu śpiewamy: „Kubek mój jest opływający. Nadto dobrodziejstwo i miłosierdzie twe pójdą za mną po wszystkie dni żywota mego, a będę mieszkał w domu PAŃSKIM na długie czasy” (Ps. 23:5, 6).

       Jakże pełne melodii żarliwych uczuć, pełnego wdzięczności wysławiania i miłującej ufności są te natchnione Psalmy! One każą naszym sercom się radować, a naszym językom być zadowolonymi oraz pokazują nam, jak przez rozważanie Pańskiego Słowa i posłuszeństwo Jego przykazaniom radować się „zawsze w Panu i za wszystko dziękować”.

       Dawid wykrzyknął: „Pan światłością moją i zbawieniem moim: Kogóż bać się będę? Pan ochroną życia mego: Kogóż mam się lękać?” (Ps. 27:1, 4) mając na uwadze Pańskie opatrzności i wielokrotne uwolnienie go z mocy nieprzyjaciół, a także nieustanną dobroć i miłosierdzie Boże, nad którymi rozmyślał. To pocieszenie, wyrażane w różny sposób w całym natchnionym Słowie Bożym, przychodzi z całą swoją błogosławioną mocą w czasie naszej największej potrzeby. Im bardziej zaciekli i zdecydowani są nieprzyjaciele, których napotykamy, i im bardziej gwałtowna jest walka z mocami ciemności, tym chwalebniejsze jest wyzwolenie i tym bardziej widoczne są manifestacje Boskiej łaski. W wyniku tego wiara głębiej się zakorzenia i z odnowionym zaufaniem i upewnieniem chwyta się wszystkich drogocennych obietnic Bożych. Natomiast miłość i wdzięczność wytryskują z pokrzepionych serc z większym poczuciem Boskiej łaski i błogosławieństwa.

       Tak było w przypadku Dawida i tak jest z wiernym ludem Bożym, który wiedzie życie modlitwy, wiary i ścisłej społeczności z Bogiem. Taka społeczność z Bogiem w przeciwnościach i w pomyślności w sposób naturalny coraz bardziej ześrodkowuje uczucia i pragnienia serca w Bogu, aż tą jedyną rzeczą, której najbardziej się pragnie i o którą najbardziej się zabiega jest to, co wyraża Psalmista – ciągłe zamieszkiwanie w domu Pańskim, oglądanie piękna Pana i pragnienie zdobycia miejsca w Jego królestwie.

       Ciągłego zamieszkiwania w domu Pańskim doznają ci z Kościoła, którzy osiągnęli już wyznaczone im stanowisko w niebiańskiej fazie Jego Królestwa. Są to ci, którzy w pewnym krótkim okresie w przeszłości uczynili swe powołanie i wybór pewnym i rzeczywiście mieszkają w domu Pańskim, w Jego świętej, duchowej świątyni. Są oni Jego Kościołem – jako „gwiazdy niebieskie” w duchowej części królestwa. Zamieszkiwali w Świątnicy poświęcenia i usynowienia podczas swej ziemskiej wędrówki do swego Kanaanu, a Pan powiedział o wiernych: „nie wymażę imienia jego z księgi żywota, i wyznam imię jego przed moim Ojcem i przed jego aniołami.” (Obj. 3:5) oraz stawił ich przed Ojcem „chwalebnym kościołem, nie mającym zmazy albo zmarszczku, albo czego takiego, świętymi i królami i kapłanami Bogu. Jako tacy przeszli przez zasłonę do Świątnicy Najświętszej – do chwalebnego duchowego stanu i bezpośredniej obecności Boga. (Obj. 19:7, 8).

       Powyższe słowa mówią o tych, którzy mają udział w „pierwszym zmartwychwstaniu” (Obj. 20:5), lecz jest rzeczą dodającą otuchy dalsze zrozumienie, że ziemskie zbawienie również stanowi znaczącą część w wykonaniu Boskiego Planu zbawienia człowieka. Pierwszą częścią tego ziemskiego przedsięwzięcia będzie „lepsze zmartwychwstanie”, w którym wezmą udział Godni (Żyd. 11:35). A jeśli zostaliśmy jeszcze bardziej oświeceni objawionym Słowem, ma nadejść wielkie wzbudzenie świata. Wezwanie dla niego zostanie wydane w Wieku Tysiąclecia (Jan 5:28). Te dwie części zbawienia zostały zobrazowane w obietnicy danej Abrahamowi, że jego nasienie będzie jak „gwiazdy niebieskie”, co wskazuje na niebiańską fazę królestwa, oraz jako „piasek na brzegu morskim”, pokazujący ziemską fazę. To przez te dwie działalności królestwa – ziemską i niebiańską – „będą błogosławione wszystkie narody ziemi” poprzez otrzymanie zbawienia przez Chrystusa (1Moj. 22:16-18).

       To jedno pragnienie osiągnięcia zbawienia jest sumą i treścią ambicji chrześcijanina w miarę jak coraz bardziej staje się on umarły dla świata a żywy dla Boga. Starajmy się o to coraz bardziej i podporządkowujmy się temu, gdyż tak czyniąc znacznie wzmocnimy chrześcijańską odwagę, śmiałość, hart ducha i gorliwość. Wszystkie one nie tylko rodzą się z wiary, lecz także wzrastają i wzmacniają się poprzez rozwijanie i wzmacnianie żywej wiary za pomocą lekcji doświadczeń.

       Odwaga, która rodzi się z wiary i jest wzmacniana przez wytrwałość, przemawia z pokorną śmiałością wśród najgłębszych ciemności najbardziej niezrozumiałych trudności oraz wśród najokrutniejszych

poprzednia stronanastępna strona