Teraźniejsza Prawda nr 492 – 2005 – str. 7

PROFESOR SMYTH I WIELKA PIRAMIDA

      Na dzieło i życie profesora Charlesa Piazzi Smytha zwracają naszą uwagę dzieła profesora Jana Edgara i jego brata Mortona. W swych Przejściach Wielkiej Piramidy korzystają oni w znacznym stopniu z Naszego Dziedzictwa w Wielkiej Piramidzie Smytha. Właściwie moglibyśmy powiedzieć, iż uaktualniają oni i wyjaśniają wiele kwestii, których profesor Smyth nie zdołał dokończyć lub których nie był pewien.

      Tak jak profesor Smyth odwiedził Egipt, by zbadać Wielką Piramidę, tak samo uczynili to bracia Edgarowie niemal pięćdziesiąt lat później, z lepszym sprzętem, by wyjaśnić różne pomiary dokonane przez profesora Smytha. Temu ostatniemu brakowało na przykład środków finansowych, by dokładnie oczyścić niższe przejścia celem dokonania właściwych dokładnych pomiarów, pozbywając się w ten sposób wszelkich nieścisłości. Tutaj bracia Edgarowie byli w stanie poprawić po profesorze Smyth usuwając cały gruz stuleci, ułatwiając w ten sposób dokładny pomiar i obliczenia przejść.

      Chociaż bracia Edgarowie nie przyjmowali pojęcia „brytyjskiego Izraela”, przekonania, które wyznawał profesor Smyth, niemniej jednak uznawali myśl, iż Wielka Piramida jest faktycznie „Ewangelią w kamieniu”, a w strukturze tej niezwykłej budowli zaznaczone są wszystkie ważne zarysy biblijnej i chrześcijańskiej Prawdy o „Chrystusie onym ukrzyżowanym”. Oprócz tego, dostrzeżono, że w długościach przejść Wielkiej Piramidy można znaleźć całą chronologię Biblii. Czy jest możliwe, by Wszechmocny Bóg dał wyraz swej znajomości przyszłości i sprawił, by została ona zapisana w kamieniu? Nic dziwnego, iż sceptycy wyśmiewali ten pomysł, było to ich jedyną obroną!

      W ostatnim ćwierćwieczu dziewiętnastego stulecia Wielka Piramida wywoływała wielkie zainteresowanie. Utalentowany pisarz, doktor Joseph Seiss z Filadelfii w Pensylwanii starał się spopularyzować przesłanie Ewangelii Wielkiej Piramidy wśród ogółu współczesnych mu chrześcijan. Jego dzieło Cud w kamieniu doczekało się wielu różnych wydań. W Londynie zostało wydane przez wysoko cenione, tradycjonalistyczne i konserwatywne wydawnictwo Christian Herold [Chrześcijański Zwiastun]. W odróżnieniu od niego ani profesor Smyth, ani bracia Edgarowie nie zabiegali o powszechne uznanie, lecz raczej chcieli dostarczyć poważnym badaczom Biblii dowody, które wzmocniłyby ich wiarę.

      Niektóre przypadkowe cytaty z Przejść Wielkiej Piramidy pozwolą czytelnikowi ocenić choć trochę wpływ profesora Smytha na braci Edgarów. Trzy powinny wystarczyć:

      (1) „To profesorowi Charlesowi Piazzi Smythowi zawdzięczamy pełniejszą znajomość naukowych zarysów upamiętnionych w Wielkiej Piramidzie, jak również początki naszego prawdziwego zrozumienia religijnych nauk tego monumentu. Prawda religijna jest nam właściwie bardziej nie zbędna niż naukowy aspekt budowli, ponieważ jest ona potwierdzeniem Planu Zbawienia zawarte go w Biblii. Wartość czysto naukowych zarysów jest jednak taka, że dowodzą one poprawności wszystkich wymiarów Wielkiej Piramidy i prezentują jedność zamysłu, która jest zbyt cudowna, by można ją było przypisać istotom ludzkim nie wspomaganym wyższą inteligencją.” (Wielka Piramida – jej zarysy naukowe, s. 21).

      (2) „Profesor Charles Piazzi Smyth jako pierwszy zwrócił uwagę na fakt, iż Wielka Piramida jest dokładnie usytuowana, to znaczy, jej cztery boki są zwrócone w cztery główne punkty kompasu; wskazał on również, że gdy zrobi się pionową linię w kierunku północnym, przechodzi ona wzdłuż środkowej osi regionu Delty.” (Przejścia Wielkiej Piramidy, Tom 1, s. 18).

      (3) Profesor Smyth, mówiąc o olbrzymich blokach użytych do budowy Wielkiej Piramidy stwierdza: „Spoiny są tak niewielkie, że krawędzie dwóch kamiennych powierzchni i cementowe wypełnienie pomiędzy nimi często zawiera się w grubości włosa.” (Przejścia Wielkiej Piramidy, Tom 1, s. 388).

      Bracia Edgarowie napisali trzy tomy na nasz temat, jeden skupiony na duchowych zarysach Wielkiej Piramidy, drugi na jej aspektach naukowych, a trzeci na matematyce Wielkiej Piramidy. Każdy sam w sobie stanowi kompletne dzieło. Wielka Piramida ze swoim zestawem wzorów matematycznych stanowi dla szczerego sceptyka niemożliwe do pokonania wyzwanie. Musi ona mieć rację lub się mylić, i można to udowodnić. Z drugiej strony nieszczery sceptyk w zetknięciu z twardymi i niepodważalnymi faktami Wielkiej Piramidy ucieka się do wyśmiewania i przezwisk. Często niektórzy próbowali „udowodnić” pewne niebiblijne teorie za pomocą Wielkiej Piramidy, co prowadzi nieuchronnie do rozczarowania i daje „amunicję” sceptykom.

      A zatem, czyż nie jest rozsądnym wyciągnięcie wniosku, iż jeśli matematyczne i naukowe zarysy

poprzednia stronanastępna strona