Teraźniejsza Prawda nr 492 – 2005 – str. 10

nie tylko cieszyliśmy się ze społeczności i dobrych wykładów jakie wygłosił nasz drogi brat, lecz również zademonstrował on nowe sposoby przedstawiania samej Prawdy, używając najnowszych osiągnięć techniki. Duch Prawdy obfitował przez cały okres ich pobytu.

      Praca nad brytyjską witryną internetową w ostatnim roku była wzmożona, mamy obecnie trzy założone i działające oficjalne strony internetowe. „Biblioteka Teraźniejszej Prawdy” (www.epiphanystudies.co.uk) jest najnowszym dodatkiem. Witryna ta jest poświęcona dziełom brata Johnsona. Liczba odwiedzających wzrasta każdego roku na wszystkich naszych witrynach, będąc dowodem zainteresowania z krajów na wszystkich kontynentach, a w 2004 roku zostało otworzonych ponad 13.000 stron.

      Na początku tego roku centrum działań zostało przeniesione do sali zebrań zboru w Hyde, gdzie pomieszczenie magazynowe zostało zmienione w wygodne biuro komputerowe. Co tydzień bracia zbierają się tam, by pomagać w skanowaniu i przygotowywaniu artykułów do użytku na różnych stronach internetowych.

      Nadal trwa praca nad skanowaniem i sczytywaniem do „Projektu Epifania” we współpracy z braćmi ze Stanów Zjednoczonych. Trwa praca nad przepisywaniem danych ze starych taśm szpulowych na płyty kompaktowe, lecz w o wiele wolniejszym tempie niż wcześniej z powodu dużej ilości pracy ciążącej na głównych braciach zaangażowanych w to zadanie. W tym roku mamy nadzieję poczynić znaczny postęp w zapisywaniu kolejnych z tych bardzo starych, lecz cennych taśm w trwały sposób na przyszły użytek. Zamierza się, by te przemowy zostały w słusznym czasie udostępnione braciom. Ponadto zaczęliśmy porządkować i zapisywać na płytę kompaktową głos brata Johnsona. Jest to czynność pociągająca za sobą znaczny wysiłek, czasochłonna i wymagająca specjalistycznego oprogramowania komputerowego.

NA ZAKOŃCZENIE

      Bracia brytyjscy są dobrej myśli. Zbory w całym kraju pozostają silne w społeczności i badaniu. Nasza marszruta usług ewangelistów i pielgrzymów nadal podtrzymuje to niezbędne połączenie pomiędzy pracą Ruchu a tymi, którym on służy, a z samotnymi braćmi utrzymywany jest kontakt i dodajemy im otuchy osobiście od czasu do czasu w ciągu roku.

      Niech obfite błogosławieństwo Pańskie towarzyszy twojej służbie i sprzyja rozwojowi pracy całego Domu Biblijnego.

    Z poważaniem twój brat w imieniu Mistrza,
H. W. Roberts, przedstawiciel ŚRME w Wielkiej Brytanii

OKRUCHY Z PRZESZŁOŚCI

Strażnica, 1 grudnia 1910 r.

UTRATA POCZUCIA GRZECHU

      Zauważamy, że tłumy we wszystkich ciałach ustawodawczych, państwowych i narodowych, cały czas kupują ustawodawstwo. A okropność tego wszystkiego polega na tym, że wielu z tych ludzi nie ma dość zmysłu moralnego, by zdać sobie sprawę, iż są zarówno nieuczciwi jak i niegodziwi! Są zaskoczeni, że taka wrzawa powstaje jedynie z powodu dawania i przyjmowania łapówek. Ci ludzie są tak zwanymi szanowanymi ludźmi. Są ludźmi, którzy noszą meloniki i surduty, chodzą do kościoła i mają loże w operze lub na koncertach symfonicznych. Czy zatracili wszelkie poczucie honoru i uczciwości? Czy ich natura moralna uległa zwyrodnieniu na skutek łapownictwa tak jak ręce niektórych są paraliżowane przez pracę z pewnymi chemikaliami? A gdy zwrócimy się w stronę naszej własnej okolicy, widzimy przedsiębiorców budowlanych oszukujących robotników słabej jakości materiałami i pracowników oszukujących przedsiębiorców niechlujną, oszukańczą pracą. Pracownicy urzędów miejskich oszukują miasto w każdy sposób – przez skracanie godzin pracy, wygórowane i niezapracowane pensje, potajemne faworyzowanie jedni drugich, rachunki wystawiane za rzeczy, które nigdy nie zostały zakupione. Gdy zwrócimy się w stronę biznesu widzimy łapownictwo praktykowane wszędzie: handlowcy płacą za rynek, pracownicy są przekupywani po to, by można było przejąć interes ich pracodawców, gazety są kontrolowane przez reklamodawców. Każdy pracodawca zatrudniający większą liczbę młodych ludzi powie, jak rzadkie jest wśród nich poczucie honoru i uczciwości; jak będą uchylać się od pracy i jak nie będą czuć skrępowania przed świadczeniem wszelkich interesownych usług. Młodzi ludzie kradną znaczki, a nawet pieniądze, by spłacić długi z zakładów. Nawet chłopcy z kolegiów oszukują na egzaminach wstępnych.

      Jeśli będzie to trwało dłużej, gdzie możemy zajść jeśli nie do moralnego chaosu? Potrzebujemy nowego poczucia honoru; potrzebujemy nowego pokolenia ludzi z takim poczuciem honoru, że będą pogardzać i odwracać się od wszystkiego, co pozbawia ich czystych rąk i czystych serc, którzy będą nienawidzić kłamstwa w każdej postaci.

poprzednia stronanastępna strona