Teraźniejsza Prawda nr 488-489 – 2004 – str. 7

która uważała za dobrą rzecz zatrzymać się na codzienną rodzinną modlitwę przed śniadaniem w samym środku żniw, która porzucała prace polowe pół godziny wcześniej w czwartkowe wieczory, aby wykonać obowiązki i pójść na spotkanie modlitewne, która pożyczała pieniądze, aby opłacić pensję pastora i żarliwie modliła się w ukryciu za zbawienie bogacza, który patrzył z pogardą na takie nieekonomiczne zachowanie. Oto czego potrzebujemy, aby oczyścić ten kraj z brudu łapownictwa, chciwości, małej i dużej, czy też od czczenia pięknych domów i dużych areałów, wysokich stanowisk i szacownych pozycji społecznych.

      „Czym jest to, co czcimy, jeśli nie próżnym powtarzaniem tego, przed czym zepsute narody upadały na kolana i co czciły na krótko przedtem zanim ich światło zgasło? Przeczytajcie historię Rzymu w stanie rozkładu, a znajdziecie tam luksus, który mógłby położyć wielkiego dolara na naszym małym pączku, który nam wydaje się tak wielki. Wielkie bogactwo nigdy nie czyniło żadnego narodu znaczącym ani zaszczytnym. Nie ma na ziemi nic, co wygląda tak dobrze, a czym zajmować się jest tak niebezpiecznie dla człowieka lub narodu jak szybkie, łatwe, duże pieniądze. Jeśli oprzesz się ich śmiertelnemu wpływowi, istnieją szansę, że dostaną twego syna. Trzeba większego i wyższego heroizmu, by mieć odwagę być biednym w Ameryce niż zdobyć baterię dział w Mandżurii.”

      – Wall Street Journal.

ALFRED WIELKI*

      Zdaniem Brata Johnsona, Alfred Wielki był nie tylko największym ziemskim królem jaki kiedykolwiek władał narodem, lecz był również, oprócz Jezusa i doskonałego Adama, jednym z najzacniejszych ludzi jacy kiedykolwiek żyli. Dlatego dziękujemy Bogu, że mamy zapis jego życia, jego czasów i jego dzieła.

      Żył on 1100 lat temu, lecz by zrozumieć pełną historię jego życia i czasów musimy rozpocząć o wiele wcześniej, ująć pewne mało znane, lecz istotne aspekty historii lekceważone lub celowo zniekształcane przez późniejszych historyków. Nie zawsze jest rzeczą wygodną politycznie mówić prostą, nie upiększoną prawdę, nawet gdy jest ona jasna i znana, i we wszystkich krajach prawda historyczna była czasem poświęcana na rzecz dumy narodowej, wymogów religii lub państwa, albo też tendencyjności i uprzedzeń poszczególnych historyków.

      Pełną historię życia i dzieł Alfreda Wielkiego można z korzyścią podzielić na trzy główne części: duchową, historyczną i biograficzną. Każda przyczynia się do naszego zrozumienia tego, jak ten jeden człowiek zdołał osiągnąć w ciągu swego życia tak wiele dobrego, na przekór wszelkim przeciwnościom. Ktoś powiedział: „Przychodzi godzina, przychodzi człowiek” i w naszym wykładzie zobaczymy nieco z burzliwych czasów, które doprowadziły tego prawdziwego króla pośród ludzi do takiego dostojeństwa, że dodano do jego imienia ten przydomek: „Wielki”. Wpływy biblijne i duchowe

      Spojrzymy teraz na życie i dzieła Alfreda z Boskiego punktu widzenia i zwrócimy uwagę na wzmianki brata Johnsona o nim jako o reformatorze z Maluczkiego Stadka (PT QB {1918-2000] s.l4) i Członku Gwiezdnym Tiatyrskiego okresu Kościoła Wieku Ewangelii (E 5:71, 75-76; PT 2000:83). Obie one zasługują na bliższe zbadanie, lecz teraz analizujemy pogląd zawarty w tomie Epifanicznym 5, pierwszym rozdziale: „Znaki czasów pomiędzy Ludem Prawdy”, a w szczególności w części, która zajmuje się antytypem roku potopu (1Moj. 7 i 8 rozdz.). Pilny badacz poczyta szczególnie od strony 68, akapit 66, do końca akapitu 69.

      Krótko mówiąc, wody, które spadły na ziemię i ją pokryły obrazują rezultaty przekleństwa z 1Mojżeszowej 3:13-19, które od czasu występku Adama spadły i pokryły świat ludzkości. Arka z dni Noego przedstawia Przymierze Abrahamowe, niesione bezpiecznie ponad symbolicznymi niespokojnymi wodami, podczas gdy pasażerowie Arki, ludzie i zwierzęta, obrazują Wierne wybrane Boże klasy i wszystkich innych, którzy ostatecznie zostaną wybawieni od niszczącego działania klątwy Edenu.

      W tym roku potopu nadszedł czas, gdy deszcz z nieba został powstrzymany (1Moj. 8:2), i w końcu, ponieważ wody ustępowały, Arka osiadła na górze. Niedługo, w miarę jak wody nadal opadały, Noe otworzył okno Arki i wypuścił kruka i gołębicę (1Moj. 8:6-8). Siły zła i dobra

      Ustępujące wody obrazują stopniowe łagodzenie mocy i wpływu klątwy na ziemię. Kruk przedstawia ducha sekciarskiego, a gołębica, ducha świętego w Prawdzie i miłości. Ich wypuszczenie na tym etapie oznacza działanie tych dwóch wpływów, jednego złego, a drugiego dobrego, usiłujących dokonać dzieła w tym obecnym złym świecie w określonym

____________________
* Poniższy artykuł prezentuje istotę wykładu wygłoszonego przez pielgrzyma, br. H.W. Robertsa na konwencji w Sheffield, w Anglii w październiku 2003 r.

poprzednia stronanastępna strona