Teraźniejsza Prawda nr 486 – 2003 – str. 37

zostanie doprowadzony do stanu, który przystosuje go do objęcia w posiadanie całej ziemi. Szatan zostanie związany na tysiąc lat. Grzech i klątwa śmierci adamowej, ciążąca obecnie nad światem, zostanie zniszczona razem ze wszystkim, co jest przeciwne sprawiedliwości. Wszystkie te rzeczy należą do panowania onego „mocarza”, który od tak dawna ciemięży świat. Chrystus, antytyp Jozuego, będzie wówczas sprawował kontrolę i pokaże człowiekowi, jak wytępić te grzeszne rzeczy, a tym sposobem ostatecznie wejść w posiadanie ziemi, Edenu Boga, a każdy człowiek będzie królem, władcą.

      Chociaż cielesny Izraelita miał być człowiekiem gotowym do boju i objęcia w posiadanie ziemi wroga, my nie powinniśmy widzieć w tym fakcie niczego, czego tam nie ma. Na przykład to nie Izraelici mieli powiedzieć, iż pójdą i obejmą w posiadanie ziemię Chanaan. To sam Bóg miał dać im ją w posiadanie. Nie powinniśmy także myśleć, iż Bóg nie dbał o prawdziwe interesy tych pogańskich ludów. Oświadcza On, iż ich nieprawość już się wtedy dopełniła. Nie było już rzeczą korzystną w owym czasie, by przedłużać ich życie. Tak więc widzimy, iż przez to, że ziemia ta została dana Izraelitom na wieczne posiadanie, sprawiedliwość nie została naruszona. Zostało to uprzednio przepowiedziane przez Pana, ale oświadczenie Pana w tym czasie, kiedy była składana obietnica, mówiło, iż wtedy nie był jeszcze stosowny czas na jego wypełnienie, lecz iż najpierw miał nastać ciemny okres czasu, aż dopełni się nieprawość tych narodów.

BÓJ DZISIEJSZEGO DUCHOWEGO IZRAELA

      Przechodząc do Wieku Ewangelii, widzimy, iż Duchowi Izraelici są w wielkim konflikcie. Jest to walka z całym światem – nigdy wcześniej nie była prowadzona walka tak wielka i tak doniosła. Jednakże konflikt prowadzony przez Pana Jezusa i Jego naśladowców nie jest walką przy użyciu dział ani żadnej innej cielesnej broni. Obecnie mamy miliony ludzi w wielkich obozach pragnących z całej siły zniszczyć się nawzajem. Są oni podjudzani przez swoich władców. Tu i ówdzie może się znaleźć pośród nich chrześcijanin, który prawdziwie oddał swoje serce Bogu, jednakże takowi są wyjątkiem. Wielkie rzesze ludzkości same przyznają, iż nie dokonały kroku poświęcenia się Panu. Jednakże są one instruowane przez swoich władców, iż są ludem Bożym i prowadzą Jego walkę.

      Według Biblii jedynie święci, jedynie ci, którzy wykonali konkretne kroki przewidziane przez Pana dla Jego uczniów, w ogóle są chrześcijanami. Wszyscy inni wyznający swymi ustami, iż są chrześcijanami, są jedynie imitacją- „kąkolem”. Poprzez studiowanie życia świętych z przeszłości prawdziwi chrześcijanie mogą sami wyraźniej dostrzec zamysł Boży, wolę Bożą. Z życia Mojżesza, Jozuego, Proroków i innych wiernych jednostek z minionych wieków uzyskują lekcje wiary, odwagi, gorliwości. Zostają pouczeni, iż wszystkie te biblijne zapisy zostały zamierzone jako typy i jako napomnienia dla Kościoła Wieku Ewangelii i zostają oni dzięki nim ostrzeżeni, wzmocnieni i zachęceni.

      Lud Pana nie powinien czuć się silny sam w sobie ani przechwalać się, lecz wprost przeciwnie, powinien być bardzo pokorny i odczuwać swoją własną niewystarczalność – tak jak odczuwał to Jozue. Wszystkie z dzieci Bożych powinny sobie uświadomić niewystarczalność swojej własnej siły. Powinny czuć, iż Bóg powołał je do wielkiego dzieła oraz być świadome tego, iż poniosłyby całkowitą klęskę, jeśliby Pan nie udzielił Swojego błogosławieństwa. Mają one spoglądać ku Panu i przyjmować Jego obietnice do dobrego i uczciwego serca wierząc, iż te obietnice są ich tak długo, jak pozostają one lojalne i wierne Jemu. Tak czyniąc, mogą być silne, bardzo silne oraz mogą być bardzo odważne.

Powinni czuć, iż Bóg powołał ich do wielkiego dzieła oraz być świadomi tego, iż ponieśliby całkowitą klęskę, jeśli Pan nie udzieliłby Swojego błogosławieństwa.

LŚNIĄCE PRZYKŁADY Z PRZESZŁOŚCI

      Zauważamy odwagę samego naszego Pana Jezusa wtedy, kiedy cały naród był przeciwko Niemu! Tak samo jest z wszystkimi Jego wiernymi naśladowcami – większość z nich to ubodzy tego świata, którzy posiadają bardzo mało bogactw, wpływów i zaszczytów u ludzi. Prawdziwy lud Boży przez cały Wiek Ewangelii był pokorną klasą, jednakże był on bardzo silny i odważny. Ludzie za dni Apostołów „poznali ich, iż byli z Jezusem” i uczyli się od Niego. Ci uczniowie Jezusa widzieli Jego gotowość złożenia życia w służbie Ojca. Widzieli Jego odwagę, kiedy stał w obliczu najokrutniejszej z śmierci, kiedy powiedział: „izali nie mam pić kielicha tego, który mi dał Ojciec?”. Tak samo i my, którzy poszliśmy za Mistrzem od tamtego czasu, zauważamy ducha, którego Nasz drogi Pan przejawiał przez cały czas w trakcie bardzo próbujących i rozstrzygających doświadczeń; stało się to dla nas natchnieniem.

      Wierni od samego początku byli z reguły mało znani w świecie. Zazwyczaj nie byli oni z wielkich, uczonych ani bogatych. W przeszłości mogły być pewne wybitne jednostki, niektórzy szlachetnego rodu, którzy byli świętymi Bożymi żyjącymi według tej miary światła, jaką posiadali za swoich dni, lecz byli oni wyjątkami. Wiemy, iż było wielu prawdziwych świętych,

poprzednia stronanastępna strona