Teraźniejsza Prawda nr 485 – 2003 – str. 20

Powiedzenie, iż miłujemy naszych wrogów, zabiera niewiele ponad sekundę lecz możliwe, że nie doszliśmy jeszcze do punktu, w którym naprawdę miłujemy naszych wrogów.

      Pamiętam, jak brat Johnson powiedział, że bardzo łatwo jest powiedzieć, że miłujemy naszych wrogów, kiedy żadnych nie mamy. Jednak kiedy wiemy, że ktoś działa przeciwko nam z goryczą i próbuje nas skrzywdzić, nie jest tak łatwo go miłować. Powinniśmy czujnie przyglądać się naszym sercom, ponieważ to z serca „pochodzi życie” (Przyp. 4:23). Jak mówi pieśń: „Pragnę odczuć pychę lub inne miłe sercu pragnienie jak tylko się pojawi, by powstrzymać błądzenie mej woli i ugasić wzniecający się ogień”. Gdyby Kain zwrócił się w innym kierunku, mógł oszczędzić sobie postępowania, które w rzeczywistości wybrał.

      Pamiętamy ten raczej okropny incydent zaparcia się Jezusa przez Piotra. Został on zaskoczony lub, jak moglibyśmy powiedzieć, przyłapany w złym momencie i powiedział „nie”, gdy mógł tego uniknąć. Jednak gdy już raz podjął decyzję, jego postępowanie było przesądzone i to samo przytrafia się czasem nam. Łatwo jest przyjąć właściwe stanowisko na początku, lecz gdy raz zrobimy zły krok trudno jest się wycofać.

„JEDNEJ KRWI”

      Moglibyśmy się zgodzić, że jesteśmy stróżem naszego brata, lecz czy jest naszą odpowiedzialnością wychodzenie poza naszą rodzinę, gdyż możemy mieć wiele braci i sióstr? Odpowiedź brzmi tak. Powinna ona obejmować naszych krewnych. Lecz czy powinna ona wychodzić poza nich i obejmować ludzi, którzy żyją obok nas, łącznie z ludźmi w naszym mieście? Odpowiedź ponownie brzmi tak. Lecz czy powinna sięgać nawet tak daleko, by obejmować naszych rodaków? Mogłoby to być nieco naciągane, lecz myślę, że musimy spojrzeć na to szeroko, więc odpowiedź brzmi tak, obejmuje ona nawet naszych rodaków. Tak, rozciąga się ona na cały świat – czarnych, białych, żółtych i czerwonych. Nasza odpowiedzialność wychodzi do każdego, bo wszyscy są dziećmi Adama i są jednej krwi, jak mówi Biblia, że Bóg „uczynił z jednej krwi wszystek naród ludzki” (Dz. 17:26). Wszyscy ludzie są tacy sami wewnętrznie.

      Historia zapisuje liczne opisy problemów rasowych i uprzedzeń. Niektórzy twierdzili, że poślubienie kogoś innej rasy jest grzechem. Pamiętamy, że Mojżesz poślubił Etiopkę, kobietę ciemnoskórą. Spowodowało to problem z Aaronem i Miriam, gdyż z tego powodu mówili oni przeciw Mojżeszowi, mówili, że wiedzą, że Bóg używa Mojżesza, lecz że używa także ich. Bóg słyszał ich narzekania i przemówił do nich ostro, gdyż szemrali przeciwko jego słudze Mojżeszowi.

POTRZEBUJEMY NAUCZYCIELA

      Pamiętajmy, że to Etiopskiego eunucha ochrzcił Filip. Etiopczyk czytał Pismo Święte, lecz nie rozumiał, co czyta. Moglibyśmy wyobrazić sobie Filipa mówiącego: „Biedny ciemnoskóry Etiopczyk”, lecz nie mówi on tego. Dlaczego? Ponieważ nikt z nas nie może zrozumieć bez Nauczyciela. Wielu z nas czytało Biblię od deski do deski, lecz przypuszczam, że dopiero po przeczytaniu „Boskiego planu wieków” naprawdę zrozumieliśmy, co czytamy. Niektóre bardzo bystre umysły mogą czytać i rozumieć, ale nie można dowiedzieć się o Boskim Planie bez Nauczyciela. Pozwólcie, że dam tego przykład. Pamiętam jak pewien brat powiedział, że wciąż nie może się nadziwić temu, jak przeoczył werset z Dz. 3:19-21, który mówi o restytucji wszystkich rzeczy, chociaż przeczytał swoją Biblię dokładnie nie widząc go.

      Czytałem gdzieś, że Adam mógł nie być biały, lecz śniady. Mam córkę w Portugalii i często tam jeżdżę i gdy idę popływać, moja piękna liliowo-biała skóra odróżnia mnie od Portugalczyków, jest całkiem odmienna. Patrzą na mnie, gdy idę się kąpać jak na rodzaj dziwnego gatunku człowieka. Czy ci ludzie są naszymi braćmi? Czy jestem stróżem mojego brata, gdy obejmuje to wszystkich tych ludzi? Tak.

      Pamiętajcie, że niektórzy ludzie sprzeciwiają się wszystkim oprócz mieszkańców swojego miasta. W Anglii są ludzie, którzy nie mogą znieść północnej wymowy. Chociaż Anglia to małe państwo, Anglicy z północy mówią inaczej niż wykształceni południowcy. Mówiąc angielszczyzną londyńską można powiedzieć: „Spójrz na szczyt tego pagórka”, ale w hrabstwie Yorkshire, które leży tylko 200 mil od Londynu mówi się: „Spójrz szczyt pagórka”. Tak to skracają. Jest to inny język, więc niektórzy są przeciwni ludziom z innej dzielnicy kraju. Bądźmy ostrożni bracia i nie róbmy zbyt wielu podziałów. Pamiętajmy, co mówi Biblia, że jesteśmy jednej krwi.

RÓŻNE STOPNIE ODPOWIEDZIALNOŚCI

      Boska prawda daje nam ducha zdrowego zmysłu, a duch ten rozróżnia różne stopnie odpowiedzialności. Nie możemy mieć tak samo intensywnej miłości do świata, jaką mamy do braci. Podróżuję po obcych mi ziemiach, lecz nie jestem obcy, kiedy jestem z braćmi. Mogę przebywać w danym domu tylko przez dwie godziny, a czuć się, jakbym znał tę rodzinę od lat. Istnieje braterstwo według ciała – w rzeczywistości całe wzdychające stworzenie to rodzeństwo – w Adamie.

      Nasza pierwsza odpowiedzialność po tym jak uznaliśmy, że Bóg jest naszym stworzycielem dotyczy naszej rodziny.

poprzednia stronanastępna strona