Teraźniejsza Prawda nr 482 – 2002 – str. 48

Jakub oraz innych książąt w Królestwie Wieku Tysiąclecia mogą się spodziewać Poświęceni Obozownicy Epifanii!

      A po Tysiącleciu „Starożytni Godni, Wielka Kompania oraz Młodociani Godni (wszystkie te trzy klasy będą wtedy istotami duchowymi), w swojej funkcji usługiwania wobec świata pod kierownictwem Chrystusa Głowy i Ciała” (P ’40:14) jako antytypiczni Lewici będą mieli na ziemi za swoich głównych pomocników antytypicznych Netynejczyków – Poświęconych Obozowników Epifanii – pomagających im w ich służbie wobec rodzaju ludzkiego.

      Odnośniki

      P’55: 20-23, 41; P’67:13, 14; P’57:31; P’69: 30,31; P’58: 7; P’71: 38, 39; P’59: 41-43; P’72: 14, 73-75; P’62: 14, 30, 31; P’73: 60, 61; P’65: 62; P’83: 11, 78;

OKRUCHY Z PRZESZŁOŚCI

POŚWIĘCANIE SIE PRACY

Strażnica, 1 maja 1892 r.

      Następujący wycinek zaczerpnięty z czasopisma „Narodowy Nauczyciel Szkółek Niedzielnych” jest dobrym przykładem tego, co czasami sami stwierdzaliśmy, a mianowicie, iż większość chrześcijan nadaje słowu poświęcenie wyłącznie ograniczone znaczenie – dla takich oznacza ono poświęcenie się pracy nałożonej przez samego siebie lub sektę, zamiast pełnego oddania wszystkiego co mają Bogu, by szukać, uczyć się i pełnić Jego wolę bez względu na ugrupowanie, sektę lub samego siebie. Wycinek ów brzmi: „Poprzez poświęcenie rozumie się takie oddanie jakiemukolwiek rodzajowi chrześcijańskiej pracy, które doprowadzi do skupienia całego wysiłku na jednym celu. Jest ono niezbędne do osiągnięcia sukcesu. Żaden Nauczyciel Szkółek Niedzielnych nie może mieć nadziei na zdobycie dusz bez niego. Uczniowie z łatwością dostrzegają różnicę pomiędzy nauczycielem, który jest oddany swojej pracy a nauczycielem, który nie jest. Przecież jest to klucz do całej sytuacji. To, czego my jako nauczyciele potrzebujemy przede wszystkim, to całkowite poświęcenie się naszej pracy. Jednakże pamiętajmy, iż tylko Bóg może poświęcać. My możemy oddać siebie samych jego pracy, a potem oczekiwać na jego poświęcenie. Czy zrobiliśmy już kroki wstępne? Przypomina mi się pewna nauczycielka, która osiągała niezwykłe sukcesy w zdobywaniu dusz dla Chrystusa. Niektórzy jej zazdrościli, inni ją chwalili i zastanawiali się nad sekretem jej sukcesu. Sumuje się on w jednym słowie – poświęcenie” [My powiedzielibyśmy raczej skoncentrowanie się].

IN MEMORIAM

      Siostra Rozalia Nowaczyk ze zboru Pana w Gnieźnie zmarła 31 lipca 2002 r. Przeżyła 83 lata, Prawdę poznała w 1962 roku. Pomimo wielu trudności życia zawsze promieniowała radością, na co dzień żyła Prawdą i dawała świadectwo Prawdzie. Uśmiechnięta i pogodna – taka na długo zostanie w naszej pamięci.

* * *

      Brat Michał Nicoś ze zboru Pana w Dzierżoniowie zmarł 25 sierpnia 2002 r. w wieku 77 lat. Poświęcił się Bogu na służbę w 1948 roku. Jako diakon i skarbnik przez wiele lat służył wiernie zborowi. Pogrzeb odbył się 28 sierpnia. Rodzina oraz licznie zgromadzeni bracia i siostry pożegnali zmarłego w nadziei jego zmartwychwstania. W pogrzebie uczestniczyło również duże grono sąsiadów i przyjaciół.

      Siostra Anna Białas ze zboru Pana w Cegielni koło Olkusza zakończyła swą ziemską wędrówkę dnia 27 września 2002 r. Przeżyła 77 lat, w rym ponad 30 lat w Prawdzie. Smutne pożegnanie odbyło się w dniu 29 września przy licznym udziale braterstwa, rodziny, przyjaciół i znajomych. Wykładem pożegnalnym usłużyli br. J. Spadziński oraz F. Kucharz.

      Niech Bóg błogosławi ich pamięć!

      Polecamy rodziny i przyjaciół zmarłych braci i sióstr opiece Pańskiej dla Jego pociechy i zachęty oraz modlimy się, aby ich smutek został złagodzony przez radosną perspektywę obiecanego zmartwychwstania.

poprzednia stronanastępna strona