Teraźniejsza Prawda nr 482 – 2002 – str. 35

czci i nieśmiertelności. Dlatego przez zaniedbywanie uważnego ważenia słów mogą utracić wielką nagrodę, o którą się ubiegają.

DZIEŃ SĄDU

      Dla podkreślenia Nasz Pan stwierdził, że z każdego próżnego słowa – każdej niepożytecznej wypowiedzi trzeba będzie zdać rachunek w dniu rozliczenia. Dla Kościoła, jak rozumiemy z Pisma Świętego dniem tym jest obecny Wiek Ewangelii. Mamy codziennie przychodzić do Naszego Niebiańskiego Ojca i mówić „Odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom”. Nie tylko codziennie musimy zdawać rachunek, lecz przy końcu naszej drogi będzie miało miejsce ogólne podsumowanie. Nie rozumiemy przez to, że przy końcu naszego biegu zostaniemy ustawieni w szeregu i zapytani o każde słowo z naszego doświadczenia, lecz że każdy, kto wchodzi w kontakt z prawdą albo buduje charakter, albo go burzy oraz że charakter przy końcu jego próby zadecyduje o jego nagrodzie. Tak jak uczeń codziennie uczy się swoich lekcji i przygotowuje się do końcowych egzaminów przy końcu roku, gdy następuje ogólne sprawdzenie jego wiedzy, tak samo jest z uczniami w szkole Chrystusowej. Nasz Mistrz zajmuje się nami dzień po dniu, lecz przy końcu naszego biegu ma nastąpić podsumowanie.

      Bez wątpienia w każdym z nas są rzeczy, które nie podobają się Panu, gdyż wszyscy mamy skarb nowego umysłu w ziemskich naczyniach i dlatego nie możemy postępować tak, jak byśmy chcieli. Lecz zobowiązaliśmy się służyć Panu oraz być lojalnymi w czynieniu Jego woli. Dlatego on się nami obecnie zajmuje. Robiąc to ostrzega nas, że język jest bardzo ważnym członkiem naszego ciała i że powinniśmy uważać jak go używamy, gdyż będzie to miało wpływ na końcową decyzję przy końcu obecnego Wieku Ewangelii, gdy każdy dostanie zapłatę. Wtedy okaże się czy jesteśmy godni najwyższej chwały – współ-dziedziczenia z naszym Zbawcą – czy będziemy sługami tej klasy, czy też nie będziemy zasługiwać na życie na żadnym poziomie istnienia.

PAŃSKA OCENA OSZCZERSTW

      Lecz obecnie także ma miejsce rozliczanie się z nami. Nasz Pan stwierdza, że język jest tak ważnym członkiem, iż reprezentuje nasze serce lepiej niż cokolwiek innego. Ręka mogłaby wykonać dobry uczynek, ale serce mogłoby być bardzo różne od ręki. Tak naprawdę ręka mogłaby wcale nie wyrażać prawdziwych uczuć serca. Lecz język z pewnością mówi to, co naprawdę jest w sercu. Dlatego swoimi słowami codziennie albo budujemy albo burzymy nasz charakter.

      Istnieje duch, który wystrzeliwuje gorzkie słowa. Z punktu widzenia Pana jest to morderstwo. W ten sposób przy końcu Wieku Żydowskiego nauczeni w Piśmie i faryzeusze krytykowali i szydzili z Naszego Pana. Chociaż znając Zakon wiedzieli, że będą odpowiedzialni za swoje czyny, to jednak nie doceniali faktu, iż będą sądzeni na podstawie swoich słów.

      Tak samo będzie w Dniu Sądu świata – Tysiącleciu. Rodzaj ludzki będzie odpowiadać za dzieła swojego języka. Lecz wtedy będzie miał bardziej sprzyjającą sposobność niż gdyby był sądzony teraz. Będą wtedy działały siły, które będą go szybciej sądziły i dlatego szybko będzie się uczyć swoich lekcji. Będzie odpowiedzialny za swoje słowa. Ci, którzy „nie wiedzieli, otrzymają niewiele razów”, lecz ci, którzy wiedzieli, a nie czynili” zgodnie ze swą wiedzą, „otrzymają wiele razów.”

SPECJALNE WODZE DLA JĘZYKA

     Przytłoczony nagłą pokusą lud Pański, który obecnie jest na sądzie, mógłby odruchowo powiedzieć coś, co nie podoba się Panu. Lecz musimy się nauczyć nie mówić bezmyślnie, musimy nauczyć się ważyć nasze wypowiedzi. Ponieważ jesteśmy sługami Boga powinniśmy zawsze zważać na to, co robimy, tak, by sprawować najlepszą możliwą służbę. Nie mamy jedynie mieć dobrej woli czynienia tego, co dobre, mamy usiłować trzymać nasz język na wodzy. Jakiekolwiek śluby lub postanowienia czy ograniczenia, które możemy próbować nałożyć na nasz język, można uważać za wędzidła, przez które jesteśmy zdecydowani przyprowadzić samych siebie do pełnego poddania woli Boga.

      Tak długo jak Szatan i jego zastępy demonów są na wolności, lud Pański dobrze będzie robił, gdy będzie zważał na swoje postępowanie, aby nie grzeszyć językiem. Szatan i jego aniołowie usiłują doprowadzić do nieposłuszeństwa tych, którzy oddali się Panu i schwytać ich na słowach. A więc dopóki jesteśmy w ich towarzystwie musimy być szczególnie czujni, aby nas nie usidlili. Jak mówi Psalmista: „włożę munsztuk w usta moje, póki niepobożny będzie przede mną”.

WAŻNA LEKCJA DLA WSZYSTKICH

      Chociaż Nasz Pan oświadczył, iż ludzie zdadzą rachunek z każdego szkodliwego słowa, to jednak odnosił się do myśli ukrytych za tymi słowami. To postawa serca go martwiła. On wiedział, że postawa serca przejawiana przez nauczonych w Piśmie i faryzeuszy przyniesie im szkodę.

      Nic nie jest ważniejsze dla ludu Bożego niż to, że powinien on nauczyć się być bardzo sprawiedliwym. Choć dobrze jest być miłującym, uprzejmym, hojnym, to jednak sprawiedliwość jest podstawą charakteru. Każda miłość i uprzejmość nie oparta na sprawiedliwości nie jest ani zadowalająca ani przyjemna Panu. W postępowaniu z innymi dziecko Boże nie będzie

poprzednia stronanastępna strona