Teraźniejsza Prawda nr 471 – 2000 – str. 64

ODNOŚNIE BADAŃ BEREAŃSKICH

      Sugestia brata Bartona, że dobry nauczyciel to laki, który wydobywa odpowiedzi od zboru, jest dobra. To właśnie w tym aspekcie badania bereańskie coraz bardziej pomagają ludowi Pańskiemu. Prawdą jest, iż niektóre osoby mające talent do przemawiania lub wygłaszania kazań, nie mają talentu do nauczania – do wydobywania odpowiedzi od zboru. W takim przypadku dobrą rzeczą mogłoby być danie różnym starszym sposobności pokazania, czy posiadają zdolność nauczania, która jak wyjaśnia Apostoł jest jedną z kwalifikacji starszego.

      Wielu przewodniczących zborów donosi, iż dla nich jest rzeczą niemożliwą nakłonienie przyjaciół do wcześniejszego przestudiowania tematu. Szkoda, że tak jest, ale nie byłoby rzeczą mądrą obrażanie kogokolwiek lub utrudnianie komuś uczęszczania na zebrania poprzez karcenie go za nieprzygotowanie się do badania. Doradzamy inny sposób postępowania: Na początku każdego badania niech ktoś, kto potrafi czytać wyraźnie, z dykcją i mocnym głosem odczyta strony Wykładów Pisma Świętego odnoszące się do danego badania; następnie należy zamknąć książki i omówić temat pod kątem pytań. Bardzo pomocnym sposobem dla przewodniczącego jest pomoc w zebraniu kilku fragmentarycznych odpowiedzi na pytanie i ułożenie ich w całość. Skutkiem tego jest zachęcenie odpowiadających na następny raz oraz uczynienie bieżących odpowiedzi cenniejszymi. Ogólnie rzecz biorąc badania bereańskie, jesteśmy tego pewni, dokonują bardzo skutecznej pracy w ugruntowaniu i ustanawianiu prawdy.

      Gorąco zachęcamy wszystkich drogich braci, by nadal podtrzymywali regularne czytanie Wykładów Pisma Świętego, dziesięć do dwunastu stron dziennie, całkowicie niezależnie od badań bereańskich. To, co zostanie przeczytane będzie dużą pomocą w zrozumieniu badanego tematu.
PT 682, str. 50 – 60

Pieśń nr 103 – Do Ciebie

Do Ciebie dziś przynoszę
Mojego życia trud
I tylko kornie proszę:
Racz przyjąć mnie w swój dom.
Na służbę życie poświęcam swe,
Na zawsze wiernie służyć Ci chcę.
Na zawsze wiernie służyć chcę.

Do Ciebie dziś przynoszę
Wszystko, co w świecie mam;
Do Ciebie wzrok podnoszę,
Bo Twoją dobroć znam.
Przyjm, Panie, dzisiaj ofiarę mą
I otocz sługę opieką swą.
Ach! otocz mnie opieką swą.

I chwałę Twoją głoszę,
Boś Ty mój Zbawca, Król,
Więc przed Tron Twój przynoszę
W ofierze smutek, ból.
Ty przyjmiesz w łasce cierpienia me.
Dla Ciebie zawsze ja cierpieć chcę.
Dla Ciebie zawsze cierpieć chcę.Do Ciebie dziś przynoszę
Wiernego serca żar;
Bo w Tobie są rozkosze,
Niebiańskiej Prawdy dar.
Boś Ty, o Zbawco, przykładem cnót.
Ty wiedziesz lud swój do nieba wrót.
Wprowadzisz nas do nieba wrót.

      Dnia 11 lipca 2000 r. zmarła przeżywszy 68 lat siostra Ludwika Kamińska ze zboru w Kędzierzynie-Koźlu.

      Przez bardzo długi okres ciężko chorowała. Cierpienia nauczyły ją cierpliwości i miłosierdzia dla innych cierpiących. W cichości i bez narzekania, w pokorze przyjmowała ból i chorobę. Wierzymy, że zwyciężyła.

      W ceremonii pogrzebowej, która odbyła się 15 lipca 2000 r. na cmentarzu w Raszowie pod Kędzierzynem-Koźlem, usłużył wykładem brat Kazimierz Kiełbowicz z Wrocławia. W pogrzebie uczestniczyło około 50 osób. Nadzieja zmartwychwstania drogiej nam siostry sprawiła wszystkim ukojenie.

      Niech Bóg błogosławi jej pamięć.