Teraźniejsza Prawda nr 471 – 2000 – str. 57
Przepisy i rozporządzenia Słowa Bożego są znane, władza spoczywająca w rękach zboru jest uznawana, a kiedy jakiś starszy usiłuje to przekręcać, przeinaczać lub zmieniać, to nie czyni innym tego, co sam chciałby, by inni mu czynili. Ma on prawo, jako jeden z członków zboru, do własnej opinii odnośnie tego jaka jest wola Pana w każdej sprawie. Ma on prawo wyrazić swoją opinię. Jednakże nie ma on prawa przeszkadzać innym wyrażania ich zdania co jest wolą Pana. Każda taka ingerencja jest pogwałceniem Złotej Reguły, jak również naruszeniem Prawa Miłości oraz Pierwszego Przykazania oddawania czci Bogu, jest bowiem ignorowaniem Boskich zarządzeń przewidzianych na takie okoliczności.
Jednakże kiedy starszy postępuje w taki sposób, wbrew zasadzie Złotej Reguły, aby rządzić zborem, wywierać presję lub pochlebstwami nakłaniać do postępowania po jego myśli, według jego woli, skutkiem jest wypaczenie jego umysłu. Jego sumienie ulega wypaczeniu. Każdy, kto wielokrotnie gwałci swoje sumienie, ignorując zasadę naprawiania zła, gdy wyraźnie je dostrzega, podkopuje swoje sumienie.
REGULOWANIE SUMIENIA
Sumienie jest wagą, według której ważymy różne rzeczy przedstawiane naszemu osądowi, by ustalić czy one są dobre, czy złe, sprawiedliwe lub niesprawiedliwe, prawdziwe, czy fałszywe. Ta może być bardzo prymitywna lub bardzo precyzyjna. Może dokonywać bardzo precyzyjnych rozróżnień, lub dostrzegać rzeczy jedynie w sposób prymitywny, niedojrzały. Chrześcijanin, zwłaszcza jeśli jest już długo w Szkole Chrystusowej, powinien mieć bardzo czułe sumienie i ze Słowa Bożego czerpać wszelkie przemyślenia, przy pomocy których mógłby rozważyć wszystkie pytania dotyczące spraw życia oraz określać z prawie absolutną dokładnością ich słuszność lub niesłuszność – w jakiej mierze byłyby one przyjemne lub nieprzyjemne Panu. Uszkodzenie tej wagi jest wielkim niebezpieczeństwem w każdym grzechu i wydaje się nam, iż jest tak zwłaszcza w odniesieniu do grzechu duchowej pychy. Niewiele można zrobić dopóki waga ta nie zostanie naprawiona.
Jak doniosłe wszyscy z ludu Bożego powinni uważać na zachowanie swego sumienia w zupełnej sprawiedliwości, aby nie wykorzystywać brata ani nikogo innego, ani w interesach, ani w dyskusji, ani wyborach zborowych! Myśl nawet o najmniejszym naruszeniu sprawiedliwości z naszej strony powinna doprowadzić do tego, by dzwony jak najgłośniej zabiły w sercu i umyśle każdego prawdziwego dziecka Bożego: „Czy może to być, iż ja, który postanowiłem bronić sprawy sprawiedliwości, mógłbym sympatyzować z niesprawiedliwością? Czy może to być, bym ja przymykał oczy na cokolwiek w moim postępowaniu, co ma naturę niesprawiedliwości? Czy może to być, iż ja gwałcę swoje sumienie i będę podlegał wszystkim okropnym skutkom takiego postępowania?”
A zatem naprawienie złego postępowania oznaczałoby ponowne ustanowienie zasad sprawiedliwości w sercach i umysłach ze starannością proporcjonalną do skutków jakie to za sobą pociągnie – wieczne życie lub wieczną śmierć. Kiedy sprawiedliwość zostanie ponownie ustanowiona w naszych umysłach, zacznie ponownie regulować nasze słowa i czyny. Następnie złoczyńca zacznie stopniowo dostrzegać jak rażąco naruszał zasady, jak duchowa pycha niemal zniszczyła jego przyszłe nadzieje w Królestwie. Taka osoba na pewno szczerze by pokutowała i podjęła mocne postanowienia na przyszłość.
WIELKA POTRZEBA BADANIA SAMEGO SIEBIE
Lecz jak znając jej podstępny charakter i zły wpływ zabezpieczymy samych siebie przed duchową pychą? Jak możemy wiedzieć, że my zachowujemy samych siebie w miłości Bożej, a nie odchodzimy w kierunku duchowej pychy?
Radzimy, aby lud Pana nie tylko udawał się do Niego na początku każdego dnia prosząc o Boską mądrość i nadzór, a następnie w trakcie dnia usiłował żyć zgodnie z tą modlitwą, lecz dodatkowo przy końcu dnia dokonywał szczególnego sprawdzenia samego siebie w odniesieniu do rzeczy zrobionych, rzeczy zaniedbanych, które powinny były być zrobione, rzeczy zrobionych, które nie powinny były zostać zrobione, zgodnie ze ślubami poświęcenia Panu. Jeśli takie rozważania i rozliczenia z Panem będą kontynuowane każdego wieczoru i jeśli będą dokonywane uczciwie przez sumienie, które nie jest wypaczone, lecz prawdziwie waży, bez cienia wątpliwości, możemy się spodziewać, iż tacy, zgodnie ze Słowem Bożym, będą zachowywać samych siebie w miłości Bożej. Będą wzrastać w łasce, w znajomości i miłości, a także „on złośnik nie dotknie się go”, za co Bogu niech będzie chwała!
Jednakże nie zapominajmy, iż chociaż powinniśmy praktykować wielką pobłażliwość