Teraźniejsza Prawda nr 470 – 2000 – str. 36
O CO SIĘ MODLIĆ?
Niektóre przykłady właściwych modlitw Ci, którzy mieszkają w Chrystusie i w których mieszka Jego Słowo mogą się modlić za swoich nieprzyjaciół i za tych, którzy złośliwie ich traktują i prześladują (Mat. 5:44), mimo to nie mogą się modlić do Boga, aby od razu otworzył ich oślepione oczy lub uczynił to w sposób jaki oni wolą.
Zdając sobie sprawę z obietnicy Słowa Bożego, że oczy wszystkich ślepych będą otwarte na Prawdę, oni mogą czekać na Niego i zwracać się do Boga w modlitwie, mogą wyrazić swoje odpuszczenie dla prześladowców, swoje zainteresowanie się nimi oraz ich cierpliwym oczekiwaniem na ten dzień, w którym wiedza o Panu napełni ziemię (Jer. 31:33, 34).
Chociaż czas na modlitwę nie jest określony w Piśmie Świętym, kto pośród dzieci Bożych nie doświadczał każdego dnia o poranku błogosławieństwa prosząc o Jego kierownictwo w różnych sprawach, lub zdając sobie sprawę i wyrażając Jemu nasze zaufanie i poleganie na Jego obietnicach? Ta rozpoczynająca dzień modlitwa przypomina nam Boskie obietnice, wzmacniając nas i przygotowując na wydarzenia poszczególnych dni. A przy końcu dnia jest niemożliwe, aby poświęcona osoba odpoczęła bez wyrażenia wdzięczności wypływającej z serca! Jakże jest właściwe zgięcie kolana i serca, aby złożyć hołd i podziękowania za miniony dzień!
Chociaż wyraźnie to nie jest wskazane, jakże jest właściwe korzystanie z tego przywileju, gdy mąż i żona połączą swoje serca i zegną kolana w oddaniu czci Bogu i poddaniu się Jego woli! To zmierza do zjednoczenia ich serc i życia. Jak wielce błogosławiony jest taki przykład dla dzieci! To jest zupełnie właściwe, że nasze dzieci są przygotowywane do spoglądania na swe go Stworzyciela w dniach swojej młodości, nie koniecznie w wypowiadaniu długich modlitw, lecz w prosty, poważny i ufny sposób. Nauczą się one od modlących się rodziców lekcji posłuszeństwa i poddania zarówno swoim rodzicom, jak i Bogu.
Skoro tylko dzieci osiągną wiek rozumowania, ich uwaga powinna być zwrócona na codzienną rodzinną modlitwę, poranną czy wieczorną, nie z przymusu, ale z chętnego umysłu, z wdzięcznego i miłującego serca, położoną na tym samym poziomie na jakim Bóg ją umieścił przed ich poświęconymi rodzicami. Przykład rodziców w takich sprawach uczyni dom, rodziców i rzeczy religijne drogimi dla dzieci w późniejszym życiu.
Wzór modlitwy „Wy tedy tak się módlcie: Ojcze nasz, któryś jest w niebiesiech! Święć się Imię Twoje. Mat. 6:9-13 |
To co jest prawdziwe w naturalnej rodzinie, jest nie mniej prawdziwe w rodzinie Bożej, której jesteśmy członkami. Aby nas związać razem w miłości, Bóg zarządził, żeby różni członkowie mniej lub bardziej byli od siebie zależni dla błogosławieństw jakimi on chętnie i z gotowością ich obdarzy. Bóg chciałby w taki sposób ich zjednoczyć w Jego metodach dostarczania duchowego pokarmu. To jest prawdziwe, a my nie powinniśmy zaniedbywać, jeśli możemy, zgromadzania się z tymi o podobnej cennej wierze. Jakże przyjemne i odświeżające mogą być takie spotkania! A zatem, stosowne jest proszenie naszego Ojca o błogosławienie tych zgromadzeń, aby duch miłości napełniał zgromadzonych członków rodziny Chrystusowej, aby Prawda mogła być zauważona przez szczere i głodne Prawdy dusze, tak aby wszyscy mogli być coraz bardziej napełniani duchem samoofiary a tym samym zbudowani w tej najświętszej wierze i miłości oraz przystosowani do służby Mistrza.
Czy można wątpić, że w tej mierze, w jakiej modlitwa jest wyrażeniem uczuć wszystkich, przyniesie odpowiedź w chwili jej wypowiedzenia, przez wywarcie uroczystego wrażenia na wszystkich uczestniczących, celu zebrania i błogosławieństw oczekiwanych z przyjemnością? Ta modlitwa wywrze wpływ na wszystkich, którzy się do niej przyłączą.
W związku z jedną z kilku Jego zanotowanych modlitw, Jezus powiedział „alem to rzekł dla ludu wokoło stojącego” (Jan 11:42). Święty Paweł napomina tych, którzy przewodniczą grupie modlących się, aby to czynili w taki sposób, żeby wszyscy byli w stanie usłyszeć i przychylić się do niej (1Kor. 14:14-17).
Z rozwinięciem szczytu wzrostu chrześcijańskiego, szczyt uwielbienia jest osiągnięty, a poważny uczeń Chrystusowy doświadczy znaczenia słów apostolskich „Bez przestanku się módlcie. Za wszystko dziękujcie” (1Tes. 5:17, 18). Duchowa łączność z Bogiem i uczucie stałej ufności w Jego dobroć i troskę, splotą się ze wszystkimi sprawami życia, tak że modlenie się bez ustanku i dziękowanie za wszystko staje się tak naturalne jak oddychanie.