Teraźniejsza Prawda nr 467 – 1999 – str. 95
Jakie ważniejsze posłannictwo moglibyśmy nieść niż to, że nowy Król ziemi jest obecny! że wprowadza się Nową Dyspensację, Nowy Porządek Rzeczy, co będzie oznaczało zniszczenie Bliźniaczych Monarchów — Grzechu i Śmierci — którzy panowali z bezlitosną siłą przez wszystkie wieki — zwycięzcy całego rodzaju ludzkiego, jak również powrót człowieka do chwalebnego raju Bożego! Zawsze celem tego czasopisma będzie pozostawanie prawdziwym zwiastunem nie tylko obecności Króla, lecz także Jego przybliżającego się Królestwa i zachowanie na jego szpaltach ducha oraz wpływu samego wielkiego Króla, by w ten sposób okazać się wiernym proroczej wizji: „O jako piękne są na górach nogi tego, co pocieszne rzeczy zwiastuje i opowiada pokój, tego co zwiastuje dobre i opowiada zbawienie, a mówi do Syonu: Bóg twój króluje!” — Izaj. 52:7
„OBLUBIENIEC TWEGO SERCA”
Poprzez długie, ciemne stulecia Wieku Ewangelii święci w żarliwym oczekiwaniu wyglądali tego czasu i modlili się gorąco: „Przyjdź Królestwo Twoje; Bądź wola Twoja jako w niebie, tak i na ziemi.” Dobrze opisał poeta uczucia serca jedynego prawdziwego Kościoła:
„Duch twój przez samotną noc,
Z dala od ziemskiej radości,
Wzdychał ku Temu, który jest daleko,
Oblubieńcowi twego serca.”
Lecz dni oczekiwania należą teraz do przeszłości, były one udziałem świętych przez kilka lat, aby uświadomili sobie radość serca przedstawioną przez słowa Proroka: „O! Błogosławiony, kto doczeka a dojdzie do skończenia tysiąca trzechset i trzydziestu i pięciu dni. (Dań. 12:12, R.V.). Teraz do nas należy ogłaszanie, nie iż Król przyjdzie, lecz, że już jest tutaj, że wkrótce zbierze razem wszystkich wiernych w Królestwie poza zasłoną i rozpocznie dawno obiecane panowanie sprawiedliwości w celu oświecenia i błogosławienia wszystkich narodów ziemi.
„MARTWY, A JEDNAK MÓWI”
W związku z tym interesujące i inspirujące będzie dla naszych czytelników dowiedzenie się, iż w ciągu ostatnich kilku lat życia owego „wiernego sługi” jego publikowane artykuły składały się prawie wyłącznie z jego mów wygłaszanych przy różnych okazjach i z przyjemnością zapewniamy braci, że mamy w pamięci wiele jego ustnych komentarzy, tak więc SZTANDAR BIBLIJNY będzie w stanie, dla wszystkich praktycznych celów, nadal publikować jego myśli tak, jak zostały one wyrażone podczas jego długiego i pożytecznego życia, które tak oświeciło i duchowo zbudowało jego czytelników.
Z takimi materiałami do publikacji w Sztandarze Biblijnym, z takim pokarmem dla zgłodniałych Chrześcijan na ścieżce życia — tym samym pokarmem nad którym ucztowali, dobrze się mieli i radowali przez tak wiele lat, i który umożliwił im utrzymywać się w światłości —jak inaczej można spoglądać na misję i przyszłość Sztandaru Biblijnego, jak tylko na zwycięskiego następcę codwutygodniowych wizyt tego, który chociaż jest „martwy, a jednak mówi” — który mówił do nas wszystkich ze szpalt swojego dwutygodnika, i który nadal będzie mówił do domowników wiary, obecnie przez codwutygodniowe wizyty tego czasopisma publikowanego z wiernym przestrzeganiem warunków, jakie on (br. Russell) przedstawił w swojej woli i testamencie, w tym celu, aby czystość Prawdy została zabezpieczona tak dalece jak to możliwe.
Serdecznie umiłowani, pragniemy zaapelować do wszystkich wiernych i czuwających, aby uważnie przyglądali się wszystkim faktom, okolicznościom, wydarzeniom i kwestiom spornym, jakie zwróciły naszą uwagę w tych dniach. Nieuniknionym wnioskiem jest, iż Pan jest pośród Swego ludu i nim się zajmuje. Uznając ten fakt pytajmy o „stare ścieżki” i wróćmy do nich tak jasno nam pokazanych w tych ostatnich dniach. (Jer. 6:16). A potem zapominając o rzeczach za nami, połączmy serca i dłonie jeszcze raz podejmując, popierając i broniąc zasad, ideałów i zarządzeń powierzonych naszej trosce przez onego roztropnego i mądrego sługę, którego Pan postawił nad wszystkimi Swoimi dobrami.
A zatem czy nie połączymy naszych serc w modlitwie, aby Bóg błogosławił nasze wzajemne wysiłki w pocieszaniu siebie nawzajem w tych dniach szczególnych prób? Jak długo nam się pozwoli kontynuować tę służbę, jest trudno obecnie powiedzieć. Burzowe chmury, które zbierały się przez wiele minionych lat, gwałtownie Się obniżają i ciemnieją. Noc, w której nikt nie będzie mógł pracować bez wątpienia się zbliża. A zatem bądźmy w pełni świadomi niebezpieczeństw naszych czasów, bądźmy trzeźwi i czuwajmy z modlitwą. Zdajmy sobie w pełni sprawę z zagadnień przedstawionych w naszym niebiańskim powołaniu i zawsze pamiętajmy, iż „końcem przykazania jest miłość z czystego serca i z sumienia dobrego i z wiary nieobłudnej.” Obaczcie „apostoła i najwyższego kapłana wyznania naszego” i pamiętajmy, iż Bóg chciałby, byśmy byli kopiami charakteru Jego drogiego Syna, i że taki charakter można osiągnąć tylko poprzez pokorne i cierpliwe poddanie się wszystkim Jego mądrym i miłującym opatrznościom — pełne poddanie Jego woli nawet aż na śmierć.
Wierząc w te rzeczy, wzywamy wiernych wszędzie do pilności. Zbierzmy siły na konflikt tej uroczystej godziny! Wezwijmy naszą chrześcijańską odwagę, chrześcijańską miłość, naszą cierpliwość, naszą cichość, naszą pokorę! Zbierzmy się wokół Pańskiego standardu prawdy i sprawiedliwości i zawsze usiłujmy zachować czystość, prostotę, wolność Ewangelii Chrystusowej! Tak czyniąc będziemy ostatecznie na zawsze uznani za prawdziwych zwiastunów naszego Króla i uznani za godnych życia oraz udziału z Nim w chwałach i bogactwach Niebiańskiego Królestwa. „BRACIA I SIOSTRY MÓDLCIE SIĘ ZA NAMI.”
Według informacji pierwszy artykuł zamieszczony powyżej został napisany prze br. I. F. Hoskinsa.
Reszta numeru zawierała artykuły przedrukowane ze Strażnicy Syjonu. Tytuły tych artykułów i ich pierwotne źródło są podane poniżej.
„Aby mógł utwierdzić wasze serca” — Z 4662
„Sól ziemi — Światłość świata” — Z 3736, 4967
„Każdemu człowiekowi według jego zdolności — Godzina rozliczenia” — Z 2764
Co to znaczy być chrześcijaninem: ostatnie doświadczenia chrześcijańskiego charakteru. — Z 2890