Teraźniejsza Prawda nr 467 – 1999 – str. 87

w sobotę 5 stycznia 1918 roku w nieformalny sposób w celu społeczności, modlitwy i na naradę. Inni o podobnych poglądach dowiedziawszy się o tym, także przybyli i choć może to się wydawać dziwne, niezamierzenie i spontanicznie ta nieformalna narada rozrosła się w małą konwencję, która odbyła się w jednym z salonów hotelu Fort Pitt w Pittsburghu, Pa. Następnego dnia miały miejsce trzy kolejne sesje tej konwencji, w których uczestniczyli przedstawiciele pewnej liczby zborów. A ci, którzy w niej uczestniczyli mówili, iż nigdy nie byli na bardziej duchowo wzmacniającej konwencji. Zaiste, dobrze było tam być. Z pewnością był tam Pan oświecając, kierując, wzmacniając i pocieszając swój lud. W trakcie zebrania świadectw wielokrotnie wyrażano potrzebę duchowego pokarmu, pracy i społeczności. Bracia prosili o pomoc dla nich samych jak i dla ich braci w różnych zborach. Na koniec pewien brat z własnej woli przedłożył wniosek, który przeszedł jednomyślnie, mianując siedmiu braci jako Komitet (z pełnomocnictwem, nadanym później, obsadzania wakatów), aby się starali ustalić jaka jest wola Pana w odniesieniu do tego jakie kroki, jeśli w ogóle, należy podjąć, by zaspokoić te potrzeby i podjęli takie kroki, jakie Boska Opatrzność mogłaby im zasugerować, w celu dopomożenia braciom. Jeszcze jeden wniosek został jednomyślnie uchwalony, powierzając Komitetowi przygotowanie listu, który miał być wysłany do tych braci na całym świecie, którzy są zwolennikami zarządzeń danych przez brata Russella, prosząc ich, aby wypowiedzieli się, co według nich jest Pańską myślą, odnośnie zaspokojenia ich potrzeb w zakresie duchowego pokarmu, usługi i społeczności, jak również jakie rodzaje służby przychodzą im na myśl zgodnie z wolą Pana mogące im pomóc. Ta uchwała wynikła z przekonania, iż Pan wskaże Swoją wolę w tej sprawie głosem Swego ludu. Pragnąc nie podejmować żadnych kroków, chyba że upewniono by się, iż są wolą Pańską, Komitet był wdzięczny za tę sugestię i wraz z całą konwencją modlił się do Pana, aby objawił Swoją wolę w tej sprawie przez odpowiedzi Swego wiernego ludu. Zgodnie z tą uchwałą list został rozesłany w tym celu, by komitet miał pomoc w ustaleniu woli Pana, odnośnie tego co, jeśli w ogóle, powinno być zrobione dla zaspokojenia potrzeb wielu wiernych braci. Komitet wygląda Jego odpowiedzi w wyrażonym głosie Jego ludu. Oby łaskawy Ojciec Niebiański sprawił, by to oczekiwanie się spełniło! Dlatego Komitet prosi was usilnie, umiłowani bracia i siostry, abyście to uczynili sprawą pobożnych rozważań i żarliwej modlitwy, a następnie napisali jakie jest wasze zdanie odnośnie Pańskiej woli w sprawie propozycji zawartych w tym liście.

WSTĘPNA PROPOZYCJA POMOCY

      Komitet pragnie zaproponować dwa sposoby, o których wzmianka na konwencji spotkała się z ogólną aprobatą i dzięki którym, jeśli Pan pozwoli, będzie można, jak sądzimy, udzielać pomocy tym, którzy są zwolennikami zasad prawdy i słuszności tak jak one zostały przedstawione w naukach, zarządzeniach, statucie i testamencie Brata Russella. Pragniemy, abyście się wypowiedzieli co myślicie o ustanowieniu proponowanych form służby. I jeśli uważacie, że to jest wolą Pana, czy będziecie współpracować z Komitetem w podtrzymywaniu takich usług pośród ludu Pańskiego?

      Z pewnością was zainteresuje, iż cenny dom i działka zostały ofiarowane jako dar, aby były użyte jako główna siedziba do prowadzenia pracy, jeśli Pan zechce, by taka praca była wykonywana. Komitet sugerowałby następujące dwa sposoby, wymienione przy powszechnej aprobacie na Konwencji, dzięki którym, jeśli Pan pozwoli, będzie można pomóc braciom:

      (1) PRACĘ PIELGRZYMSKĄ

      (2) CZASOPISMO

      Komitet ma do swojej dyspozycji pewną liczbę doświadczonych i zdolnych braci do służby pielgrzymskiej. W dodatku do pewnej liczby braci do Komitetu Wydawniczego, niektórzy z nich do tego celu są wymienieni w testamencie brata Russella. Ten będzie miał do czasopisma stosowne przedruki z publikowanych artykułów brata Russella, inne pomocne artykuły w odpowiednim czasie, odpowiedzi na pytania i interesujące listy. Oczywiście, to czasopismo w żadnym sensie nie będzie używane jako organ prywatnych spekulacji ani hobby.

      Jeśli Pan zechce, by istniała taka publikacja, będzie ona wydawana przez komitet pięciu braci w taki sposób, jaki br. Russell przewidział w swoim testamencie dla „Strażnicy”. Komitet pragnie, aby te propozycje nie zostały przyjęte tylko dlatego, iż on je przedstawia. Zostały one podane jedynie po to, by określić wyraźnie tę wstępną propozycję niesienia pomocy. Jeśli którykolwiek z braci uważa, że nie są one zgodne z wolą Pana, prosimy, aby to sam wyraził. Komitet chętnie przyjmie do rozważenia inne propozycje, zwięźle sformułowane.

      Bez względu na to jakich rodzajów służby Pan będzie pragnął, uczciwy, i ufamy, że pomyślny wysiłek będzie czyniony, aby realizować ideały br. Russella tak jak zostały wyrażone na drugiej stronie „Strażnicy”, gdzie jest przedstawiona jej misja. Praca będzie dla pociechy oraz wsparcia, zwłaszcza świętych, i także będzie jak najwierniej postępować według nauk i zasad, jakie Pan podał przez „Swojego szafarza”. Komitet jak najserdeczniej zobowiązuje się postępować, zgodnie ze swymi możliwościami, według nauk i zasad, podtrzymywany w tym przez Pańską wspomagającą łaskę. Nie z własnej inicjatywy, lecz w imieniu Pańskim, z nominacji i polecenia braci zebranych na wcześniej wzmiankowanej konwencji, niżej podpisany Komitet wysyła wam ten list z braterskimi pozdrowieniami i gorącymi życzeniami Boskich błogosławieństw, prosząc was, serdecznie umiłowani w Panu, byście uważnie rozważyli jego treść z modlitwą płynącą z głębi serca, a następnie odezwali się do nas. Niech wolno będzie Komitetowi uczynić następujące propozycje:

      (1) Komitet prosi o odpowiedzi jedynie od tych, którzy sympatyzują z jego punktem widzenia. Nie prosimy o listy pochodzące od tych, którzy pragną wspierać innowacje wprowadzane podczas ostatniego roku, ponieważ Komitet spodziewa się, iż odnajdzie Pańską wolę wyrażoną w tej sprawie w glosie tylko tych, którzy są wierni Pańskim drogom, które, jak wierzymy, były dane przez tego „wiernego i roztropnego sługę „.

      (2) W wypadku gdyby większość (tych, którzy patrzą na sprawy tak samo jak ta Konwencja) doszła do wniosku, iż wolą Pana jest publikowanie czasopisma, praca nad nim będzie się posuwać do przodu tak szybko, jak tylko to możliwe. Jeśli będziemy mieli wystarczającą liczbę subskrypcji

poprzednia stronanastępna strona